Patterson znany jest z kilku rzeczy: od wielu lat znajduje się na szczycie listy Forbesa najlepiej zarabiających pisarzy, swoje książki wydaje niejako taśmowo – wymyśla temat, a samą książkę piszą za niego inni pisarze oraz przekazuje spore sumy na wsparcie niezależnych księgarń. Ponadto jego książki sprzedają się w gigantycznych nakładach (łącznie około 300 mln egzemplarzy) i czytane są na całym świecie.

Pisarz w zeszłym roku zdecydował się przekazać ok. 250 tys. funtów (w dwóch transzach) na wsparcie księgarń na terenie Wielkiej Brytanii i Irlandii. W zeszłym roku przekazał 130 tys. funtów dla 73 księgarń, w tym 110 tys. trafiło do 69 miejsc, w których szczególne miejsce zajmuje literatura dziecięca. W większości przypadków pieniądze zostaną przeznaczone na organizowanie spotkań autorskich, konkursy oraz inne akcje promujące czytelnictwo. Właściciele księgarń będą też mogli za uzyskane wsparcie wyremontować swoją księgarnię lub wyposażyć ją w nowe meble. Wysokość przyznanych dotacji waha się od 250 do 5000 funtów.

Wraz z przekazaniem tej transzy autor ogłosił, że przeznaczy kolejne 250 tys. funtów na rozwój niezależnych księgarń na terenie Wielkiej Brytanii i Irlandii, tym samym zwiększając wysokość dotacji do łącznej kwoty pół miliona funtów.

Miejmy nadzieję, że Patterson wpadnie na pomysł, aby w następnej kolejności wspomóc polskie niezależne księgarnie.