Wydawnictwo Ossolineum przestaje istnieć
Jak podaje "Gazeta Wyborcza", najstarsze polskie wydawnictwo zostało postawione w stan likwidacji. Ossolineum narodziło się w 1817 roku we Lwowie, a po II WŚ zostało przeniesione do Wrocławia, gdzie działało do tej pory.
Decyzję o likwidacji spółki Zakład Narodowy im. Ossolińskich - Wydawnictwo podjęło w poniedziałek Nadzwyczajne Zgromadzenie Wspólników. Likwidatorem został dotychczasowy prezes Andrzej Głuchowski.- czytamy na Gazeta.pl.
Fundacja pod nazwą Zakład Narodowy im. Ossolińskich została utworzona w 1817 roku przez Józefa Maksymiliana hr. Ossolińskiego (1748-1826). Już w kilka lat po rozbiorach powziął on zamiar powołania narodowej instytucji biblioteczno-muzealnej, która przypominałaby kolejnym pokoleniom Polaków, kim byli, zanim pozbawiono ich własnego państwa.
Najbardziej znaną, a zarazem najstarszą polską serią wydawaną przez Ossolineum jest "Biblioteka Narodowa", prezentująca najwybitniejsze dzieła literatury polskiej i światowej.
Minister kultury i dziedzictwa narodowego przygotował już 600 tys. zł na wykupienie praw do znaku towarowego wydawnictwa. Zdaniem min. Bogdana Zdrojewskiego oficyna była źle zarządzana. - podaje Gazeta.pl.
komentarze [23]
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Jeżeli takie giganty padają, to trzeba się martwić o wydawnictwa, które wydają rzadkie serie książek np. Forgotten Realms.
Nie wiem czy Ossolineum można nazwać znowu gigantem...
Forgotten Realms wydaje ISA, która ma trochę więcej serii niż jedną, poza tym sprzedaje też gry i akcesoria do rpgów, w tym podręczniki, czy karciankę WoWa. Podejrzewam, że póki rpgi...
Ja miałem z tego tylko Boską Komedię Dantego. Po co przeżywać- żegnaj stare witaj nowe. Jeżeli takie giganty padają, to trzeba się martwić o wydawnictwa, które wydają rzadkie serie książek np. Forgotten Realms.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Dajcie spokój politycznym sporom, szkoda Wydawnictwa - świetnego. Ich lektury towarzyszyły mi na każdym etapie edukacji(no poza studiami bo to inna branża) uwielbiałam ich książki historyczne....
ehhh jaka szkoda.
Ej, całą tę żałobę narodową zawdzięczamy zakręconej dezinformacji panującej w sieci. PAP też trochę wczoraj zawinił, podsuwając mediom niejasny komunikat. Wartość powyższego niusa też jest żenująca.
Dwustuletni Zakład Narodowy im. Ossolińskich wcale nie jest likwidowany. Ma się doskonale i nie ma żadnych problemów finansowych (choćby dlatego, że jest finansowany przez...
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Ubolewam, ubolewam, aż płakać się chce.
Zostanie tylko w historii Lwowa,po którym oprowadzając grupy opowiadam co to było Osslineum tam i we Wrocławiu.
Co jeszcze pozostało do zniszczenia w naszej kulturze ???
Mnie pozostaną książki - cudne okładki - zawsze te same, ale mające ĆOŚ!!!
Na półkę z nimi włożę notkę z zaistniałym faktem dla potomnych
Mnie bardziej niepokoi kwestia odkupienia znaku - jeśli teraz dobre imię będzie firmowało złe książki, ze starej gwardii doskonałych wydawnictw, które od dziesiątek lat nic się nie zmieniły, pozostaną nam już chyba tylko Arkady.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
szkoda. wielka szkoda.
znika wspaniałe dziedzictwo narodowe