wykładowca filozofii na Uniwersytecie Wschodniej Karoliny. Jest autorem artykułów i esejów traktujących o filozofii umysłu. Mieszka w Goldsboro w Północnej Karolinie wraz z żoną i dwoma kotami.
Tak jak lubię serial, tak książka mnie rozczarowała. Poza łopatologicznym odniesieniem do najbardziej klasycznych wątków myśli filozoficznej brak głębszej analizy onto- i epistemologicznej. Do tego jeszcze ta retoryka "amerykańskich naukowców" - żeby nikt nie miał wątpliwości, o czym piszą. Akademicka dyskusja bez dyskusji.
Pewnie jestem snobem. Wolę Witgensteina i Kotarbińskiego, Mrożka ;).
Trochę zdziwiła mnie negatywna reakcja czytelników na tę książkę. Skoro tytuł brzmi "House i filozofia", trudno mieć pretensje, że otrzymaliśmy właśnie to, co nam zapowiedziano: postać genialnego diagnosty i koncepcje filozoficzne, które opisują jego rozważania, czyny w kontekście etycznym, intelektualnym itd.
Uważam, że autorzy poszczególnych rozdziałów bardzo dobrze wywiązali się ze swojego zadania. Omówili problemy w sposób interesujący, wnikliwy i bogaty w ciekawe informacje. Szczególnie przypadło mi do gustu zanalizowanie miłości House'a i elementów, jakie łączą go z Sherlockiem Holmesem. Może dla większości fanów serialu jest to oczywistość, ale ja nie miałam pojęcia, czym kierowali się autorzy scenariusza.
Polecam tę książkę nie tyle zwolennikom samego serialu i głównego bohatera (widać, jak została przez nich przyjęta),co ludziom refleksyjnym, którzy lubią poczytać o złożonych motywacjach człowieka i niejednoznacznych wyborach.