Najnowsze artykuły
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Stéphane Allix
4
7,2/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,2/10średnia ocena książek autora
61 przeczytało książki autora
129 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Gdy byłem kimś innym Stéphane Allix
7,8
Zaczynałem czytać tę książkę z dużym zaciekawieniem i z takim samym ją skończyłem. Warto na wstępie zaznaczyć że jest to literatura faktu, w skrócie autor / narrator Stéphane Allix udaje się do amazońskiej dżungli aby zrobić bilans swojego życia i tam ma coś w rodzaju wizji gdzie widzi esesmana który umiera podczas II wojny światowej, zaczyna go szukać i okazuje się że ktoś taki istnieje naprawdę . Od tego momentu zaczyna się śledztwo gdzie poznajemy losy tegoż człowieka i trzeba przyznać że jest to bardzo interesująca część tej książki, mimochodem możemy poznać fakty związane z obozami koncentracyjnymi czy ofensywą Niemiec na ZSRR ale nie to moim zdaniem jest siłą tej książki. Oprócz dziennikarskiego śledztwa, obserwujemy cały czas podróż autor w głąb siebie, zastanawiamy się też jak byśmy postąpili wiedząc że ktoś z naszych bliskich brał udział w masakrach II wojny światowej, czy takie osoby powinny zostać rozgrzeszone ? W tym miejscu ta książka zyskuje, podczas czytania sami zaczynamy się zastanawiać nad swoim życiem, zaczynamy zadawać pytania a właśnie to według mnie jest główną istotą literatury. Warto czasami usiąść w samotności i pomyśleć czy na pewno jesteśmy kimś kogo kreujemy na zewnątrz ? Czy ten obraz jest zgodny z naszymi potrzebami i naszym prawdziwym obrazem ?
Reasumując jest to zaskakująco ciekawa pozycja, sama konstrukcja książki (krótkie rozdziały) oraz przystępny język sprawiają że czyta się szybko i ciężko przestać 😉
Instagram: mateusz_dyr
Gdy byłem kimś innym Stéphane Allix
7,8
Ten reportaż powinno się analizować na dwa sposoby. Z jednej strony, po prostu jako książkę, doceniając, lub nie, jej walory stylistyczne i zwracając uwagę na to, czy lekko się ją czyta. Z drugiej zaś strony - na jej treść. Jest to z pewnością wciągająca lektura, chociaż zaczyna się rozkręcać dość wolno. Mnie osobiście fragmenty o przebywaniu na medytacji w peruwiańskiej dżungli bardzo nużyły, nie dlatego, że autor tam pojechał, tylko dlatego, że opisuje ten czas jak doświadczony mnich po zbadaniu całej prawdy Wszechświata, podczas gdy czytelnik wie, że ma do czynienia z człowiekiem, któremu po prostu przydarzyło się coś niecodziennego. To nie jest osoba, której zaufałabym w sensie duchowym, bo wielokrotnie udowadnia w tej książce, że tak naprawdę mało wie o reinkarnacji, zaświatach czy sensie życia na ziemi, raczej zgaduje lub przeczuwa, że coś może być tak lub inaczej.
Z pewnością wielu osobom publikacja ta wyda się naciągana, szczególnie jeśli prześledzi się twórczość autora, który od lat zajmuje się tematyką nadprzyrodzoną i zgłębił ten temat dogłębnie. W tej książce wahadełko zawsze wskazuje właściwy kierunek, a każde zapytane medium udziela prawidłowej odpowiedzi. Narrator na każdym kroku spotyka ludzi życzliwych, którzy chcą mu pomóc, i tylko odpowiedź na pytanie, dlaczego musiał odbyć tę podróż wydaje się być niejasna. Nie doprowadził do znalezienia ciała żadnego żołnierza i prawdopodobnie nigdy tam nie wróci. Tereny Rosji, na których przebywał, były świadkiem masakr nie tylko II wojny światowej, ale również przemarszu wojsk napoleońskich, o których autor sam wspomina, a mimo to, ukazują się tam ludziom tylko jedni żołnierze… Nieco dziwne wydaje się również to, że akurat esesman splamiony krwią niewinnych, pragnie aby go znaleziono bardziej, niż np: żołnierze sowieccy, spoczywający w tych samych lasach. Narrator nie oczyszcza go z winy, nie dowiadujemy się nagle, że Alexander był dobrym człowiekiem, czujemy do niego raczej obrzydzenie.
Książka nie odpowiada też na pytanie, kim lub czym jest Alexander. Pozostawia nutkę tajemnicy.