Krystyna Mirek - mistrzyni lekkiego pióra

LubimyCzytać LubimyCzytać
17.11.2017

Krystyna Mirek długo zwlekała ze swoim debiutem literackim, bo aż do czterdziestki, jednak później jej kariera pisarska potoczyła się lawinowo. Szybko też zyskała wśród Polek miano jednej z ulubionych pisarek, a jej najnowsza książka (dziewiętnasta w dorobku!) „Światło w Cichą noc” już w przedsprzedaży wskoczyła na listę bestsellerów.

Krystyna Mirek - mistrzyni lekkiego pióra

Tym razem Krystyna Mirek zaprasza swoich czytelników do świata pogrążonego w atmosferze Świąt Bożego Narodzenia. Choć historia nie jest jak z bajki, a każdy z bohaterów zmaga się z problemami i przeszłością, to z książki bije niesamowity spokój i magiczny klimat, który sprawia, że trudno przerwać tę lekturę choćby na chwilę…

Światło w Cichą Noc nie ma jednego bohatera. Jest to historia kilkorga osób, których łączy przeszłość, więzy rodzinne i przyjaźń. Każde z nich ma za sobą niejedno bolesne doświadczenie i stara sobie radzić z nim najlepiej jak potrafi. Jednak zbliżające się tegoroczne Święta sprawią, że tym razem znacznie łatwiej przyjdzie im się otworzyć i pozwolić, aby w ich życiu zaszły znaczące zmiany…

Antek Milewski wraca do Krakowa po latach. Zostawia za sobą porażkę życiową i musi zacząć wszystko od nowa. Jednak nie da się zacząć od początku bez uporządkowania spraw z przeszłości. Kiedy przekracza próg starej willi, w której mieszka jego babcia wracają dawne, bolesne wspomnienia... W jednej chwili zaczyna uświadamiać sobie, że kluczem do odnalezienia spokoju jest rozwiązanie i zrozumienie konfliktów, które ukształtowały jego więzi rodzinne. Dlaczego jego kochający ojciec nagle porzucił żonę i sześcioletniego syna? Czemu nigdy nie próbował naprawić błędu? Dlaczego babcia nie stanęła po ich stronie? A może to wszystko nigdy nie było takie proste, jak jemu się wydawało…

Słyszał nieraz, jak jego znajomi mówili: zdrada, to nic takiego. Statystyki podają, że zdradza spory procent małżonków, w tym coraz więcej kobiet. Często to dla nich tylko przygoda, chwila zapomnienia, czysto fizyczny akt bez znaczenia.

Ale czasem zdrada oznacza, że jakiś dom zmiecie nawałnica. W jednej chwili i z taką siłą, że latami nie będzie można go odbudować. A ich dom był piękny. Z jasnowłosą serdeczną mamą i męskim opiekuńczym ojcem, który bardzo kochał swojego sześcioletniego syna. Troszczył się o niego i spędzał z nim dużo czasu. Był wzorem, autorytetem i całym światem. To mu jednak nie przeszkodziło nagle odrzucić własne dziecko niczym puste opakowanie po niesmacznym posiłku. Bezwartościowe i niepotrzebne.

Lodowata woda w butach jest niczym wobec tego. A czas nie zawsze przynosi ukojenie czy choćby tylko dystans. W tym przypadku mijające lata zmieniły niewiele. Synek wprawdzie dorósł, zmężniał i dobrze sobie radził, ale tęsknota i poczucie odrzucenia wciąż w nim mocno tkwiły. Czasem nawet na dłużej udawało się o nich zapomnieć, ale bywały chwile, gdy ból pojawiał się znienacka z taką siłą, jakby to wszystko wydarzyło się wczoraj.

Nieopodal domu babci Antka, po sąsiedzku w małym jednorodzinnym domu również nie obchodzi się świąt Bożego Narodzenia. Trójce rodzeństwa Michałowi, Magdzie i Bartkowi ten czas kojarzy się z śmiertelnym wypadkiem rodziców. Rodzeństwo przez lata od tej tragedii nauczyło sobie radzić z nią najlepiej jak potrafią. Zawsze w okresie Świąt wyjeżdżają do ciepłych krajów, aby uniknąć bolesnych wspomnień, panoszących się na każdym kroku dekoracji świątecznych i wszechogarniającej radości wokół. Jednak tym razem staną przed wielkim wyzwaniem. Jedno z nich zapragnie przerwać tę wielką ucieczkę i po raz pierwszy samodzielnie zorganizować prawdziwą Wigilię u nich w domu.

– W tym roku muszą się tutaj odbyć wymarzone święta! – wypaliła bez ogródek, po czym położyła ciężkie siaty pomiędzy talerzami i opadła bez sił na krzesło. Miała ochotę tłuc głową o stół. Przygotowała sobie taką ładną przemowę. Tyle zdań dobrego sensownego wstępu, a stres spowodował, że tak bezceremonialnie przeszła do rzeczy. Gorzej nie można było tego rozegrać.

Jej bracia spojrzeli po sobie, a w ich wzroku można się było dopatrzeć absolutnie wszystkiego prócz najmniejszego choćby śladu pojęcia, o co chodzi ukochanej najmłodszej siostrze.

– Przecież wiesz… – zaczął powoli Michał.

– Tak! – zawołała Magda głośno i wstała gwałtownie, a z potrąconej torby posypały się na podłogę dorodne buraki. – Wiem! – krzyknęła, a bracia wystraszeni jej reakcją wyprostowali się jak dobrze wyszkolony korpus kadetów. – W tym domu nie organizuje się świąt – denerwowała się dziewczyna, a idealnie prosta grzywka podskakiwała jej na czole. – Mamy swoje powody – dodała już trochę łagodniej. – Ale może wreszcie warto byłoby to zmienić. Marzę o prawdziwej Wigilii – powiedziała, czując, że lada moment nie zapanuje nad płaczem. – Ta magia, czar, tradycyjne potrawy, tygodniami kiszony zakwas buraczany… – wyliczała drżącym z emocji głosem.

– Przepraszam, ale mamy tylko niewiele ponad dziesięć dni – Michał, starszy brat, jeszcze zerknął na wszelki wypadek na kalendarz, żeby się upewnić. Miał wrażenie, że nie do końca może ufać własnym zmysłom i musi się uchwycić czegoś konkretnego.

Konsekwencje podjętych działań będą zaskakujące, a niektóre zdarzenia potoczą się lawinowo. Oczywiście nie wszystko pójdzie zgodnie z planem… i nie każdy człowiek okaże się wart pokładanego w nim zaufania. Jednak w magiczną noc światła zapalą się nie tylko w dwóch uśpionych domach, ale też w sercach ich mieszkańców. Historia bohaterów najnowszej powieści Krystyny Mirek „Światło w Cichą Noc” wciągnie nawet największych sceptyków świątecznych uniesień.


komentarze [4]

Sortuj:
więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Kryminalna  - awatar
Kryminalna 18.11.2017 17:32
Czytelniczka

Ja już zamowilam😊czekam na przesylke☺

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Varant  - awatar
Varant 18.11.2017 16:55
Czytelnik

Nie wiem jak Pani Mirek, ale Eco to miał lekkie pióro...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
czytamcałyczas   - awatar
czytamcałyczas 17.11.2017 17:00
Czytelnik

pewnie,że się nie znam na książkach 😅 ale Krystyna Mirek,piszę bardzo dobrze.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
LubimyCzytać  - awatar
LubimyCzytać 16.11.2017 13:08
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post