Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Bardzo wciągająca, ale niepozbawiona wad.
Janiszewska trzyma nas "w szponach" tak mocno, że brniemy w to, nie czując, że trochę to wszystko mało prawdopodobne, przesadzone i momentami po prostu słabe.

Bardzo wciągająca, ale niepozbawiona wad.
Janiszewska trzyma nas "w szponach" tak mocno, że brniemy w to, nie czując, że trochę to wszystko mało prawdopodobne, przesadzone i momentami po prostu słabe.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Powieść kompletna.
Wybitna. Dosadna. Epicka.
Wbija w fotel i wbija się w pamięć.
Ważna, wartościowa.
O sierocej doli. O osamotnieniu. O przetrwaniu.
O radzeniu sobie i o bezradności.
O mieszkaniu na wsi, w przyczepie, garażu...
O kompleksach.
I o marzeniach. O oceanie.
O diabelskiej Wannie. Bezsensownych śmierciach.
I o woli przetrwania pomimo wszystko.
Z przesłaniem. Może nawet więcej niż jednym.
Z niecierpliwością czekam na ekranizację.

Powieść kompletna.
Wybitna. Dosadna. Epicka.
Wbija w fotel i wbija się w pamięć.
Ważna, wartościowa.
O sierocej doli. O osamotnieniu. O przetrwaniu.
O radzeniu sobie i o bezradności.
O mieszkaniu na wsi, w przyczepie, garażu...
O kompleksach.
I o marzeniach. O oceanie.
O diabelskiej Wannie. Bezsensownych śmierciach.
I o woli przetrwania pomimo wszystko.
Z przesłaniem. Może...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jestem ogromnie rozczarowana zakończeniem.
Że co? Że on? Że dlatego?

Jestem ogromnie rozczarowana zakończeniem.
Że co? Że on? Że dlatego?

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Słaba. Literacko, stylistycznie, fabularnie.
Przyciężkawe pióro, ciężki temat.
Droga przez mękę. Mękę Szymka.
Kalendarz adwentowy przemocy i okrucieństwa.
Współczuję czytelnikom.
Ostrzegam siebie.
Piotr Kościelny? Nie, dziękuję.

Słaba. Literacko, stylistycznie, fabularnie.
Przyciężkawe pióro, ciężki temat.
Droga przez mękę. Mękę Szymka.
Kalendarz adwentowy przemocy i okrucieństwa.
Współczuję czytelnikom.
Ostrzegam siebie.
Piotr Kościelny? Nie, dziękuję.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W tej części jest wyjątkowo romantycznie.
Na pierwszy plan wysuwa się miłość między głównymi bohaterami.
Miłość przypieczętowana przysięgą i kolacją ze spalonym kurczakiem w roli głównej.
Chyba nie trzeba dodawać, że gotuje Chyłka.
Poznajemy Joannę i Kordiana jako oddanych przyjaciół, którzy w obliczu tragedii są realnym wsparciem dla tych, którzy tego bardzo potrzebują.
Przeszkadza mi jedynie zamiłowanie bohaterów do alkoholu.
Niestety, tequila leje się strumieniami.
Apeluję o wstrzemięźliwość!
I czekam na część kolejną (albo to raczej ona czeka na mnie).

W tej części jest wyjątkowo romantycznie.
Na pierwszy plan wysuwa się miłość między głównymi bohaterami.
Miłość przypieczętowana przysięgą i kolacją ze spalonym kurczakiem w roli głównej.
Chyba nie trzeba dodawać, że gotuje Chyłka.
Poznajemy Joannę i Kordiana jako oddanych przyjaciół, którzy w obliczu tragedii są realnym wsparciem dla tych, którzy tego bardzo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zakrzewski powraca z przytupem.
Gorzka w formie.
"Lilie" wciągające jak.... bagno.
Zagadek do rozwikłania sporo.
Gwałty, seryjne zabójstwa, fatalne zauroczenie, choroba psychiczna, molestowanie, alkoholizm i inne złe uczynki.
Na szczęście mamy tu kilkoro świetnych gliniarzy, więc jest nadzieja, że zło zostanie ukrócone.
Komu uda się upolować Bestię?

Zakrzewski powraca z przytupem.
Gorzka w formie.
"Lilie" wciągające jak.... bagno.
Zagadek do rozwikłania sporo.
Gwałty, seryjne zabójstwa, fatalne zauroczenie, choroba psychiczna, molestowanie, alkoholizm i inne złe uczynki.
Na szczęście mamy tu kilkoro świetnych gliniarzy, więc jest nadzieja, że zło zostanie ukrócone.
Komu uda się upolować Bestię?

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przynudzał Twardoch niemiłosiernie.
W kąt chciało się to czytadło rzucić, ale z zasady kończę, co czytać zaczęłam, łudząc się, że może jest gdzieś tam ukryte słowo, zdanie, myśl jakaś, dla której warto się męczyć.
Nic nie znalazłam.
Męka moja okazała się daremna.
Autor naraził mnie na nudę i obrzydzenie.
Rzeczy niewybaczalne, niedopuszczalne i po prostu przykre.
Pewnie się nie znam.
Przecież to TWARDOCH.
Przecież inni pieją z zachwytu.
Ja nie pieję. Ja się nudzę.
Może i był w tym jakiś zamysł.
Miało być surowo, dziko, okrutnie i "chołodno".
Miała być walka o przetrwanie.
I w sumie była.
Walczyłam dzielnie do końca, nie poddawałam się, ale koniec przyniósł jedynie zawód i ogromne rozczarowanie.

Przynudzał Twardoch niemiłosiernie.
W kąt chciało się to czytadło rzucić, ale z zasady kończę, co czytać zaczęłam, łudząc się, że może jest gdzieś tam ukryte słowo, zdanie, myśl jakaś, dla której warto się męczyć.
Nic nie znalazłam.
Męka moja okazała się daremna.
Autor naraził mnie na nudę i obrzydzenie.
Rzeczy niewybaczalne, niedopuszczalne i po prostu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Joanna Bator skradła moje serce. Kradła po kawałku, po odrobinie, po cząstce. Najpierw prawy przedsionek, potem lewy, potem któraś komora albo tylko jej część.
Jedno opowiadanie-część serca skradziona.
I tak aż do końca.
Czasem dotykając tzw. prawdziwego życia, jego smutków, bied, tragedii, samotności, niekochania, choroby, starości, niepełnosprawności.
Czasem unosząc na nietoperzych skrzydłach gdzieś hen wysoko.
Czasem wiodąc na słoneczną Kretę pełną kóz i miododajnych pszczół.
Czasem zwabiając do hotelu Sudety, który jest spokojną przystanią życiowych rozbitków.
A wszystko to w najlepszym literackim stylu.
Z klasą, elegancją i ogromnym talentem.

Joanna Bator skradła moje serce. Kradła po kawałku, po odrobinie, po cząstce. Najpierw prawy przedsionek, potem lewy, potem któraś komora albo tylko jej część.
Jedno opowiadanie-część serca skradziona.
I tak aż do końca.
Czasem dotykając tzw. prawdziwego życia, jego smutków, bied, tragedii, samotności, niekochania, choroby, starości, niepełnosprawności.
Czasem unosząc na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Całkiem przyzwoita rozrywka.
Wartka akcja, wciągająca intryga, dynamiczne zwroty akcji, nietuzinkowe postaci i zaskakujące zakończenie.
Brzmi, jak przepis na doskonały, trzymający w napięciu kryminał?
U tego "Mroza" , w tej konkretnej książce, tak właśnie jest! Wszystko tu się zgadza, wszystko pasuje i z przyjemnością sięgnę po kolejną część cyklu.
Jestem ogromnie ciekawa, jak dalej potoczy się życie (również uczuciowe) Iny Kobryn.

Całkiem przyzwoita rozrywka.
Wartka akcja, wciągająca intryga, dynamiczne zwroty akcji, nietuzinkowe postaci i zaskakujące zakończenie.
Brzmi, jak przepis na doskonały, trzymający w napięciu kryminał?
U tego "Mroza" , w tej konkretnej książce, tak właśnie jest! Wszystko tu się zgadza, wszystko pasuje i z przyjemnością sięgnę po kolejną część cyklu.
Jestem ogromnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Małe miasteczko, stare fotografie, tajemnice i historia (w szerokim tego słowa znaczeniu), o której nie da się zapomnieć.
Miło było wrócić do Nowego Warpna.
Wpaść na posterunek do aspiranta Przeworskiego.
Ten, o dziwo, ma się całkiem dobrze.
Życie w małym miasteczku całkiem mu odpowiada.
Są zagadki do rozwiązania, Natalia do pokochania, kilometry nad jeziorem do przebiegnięcia.
Przeworski wraca do równowagi. Odnajduje balans i wewnętrzny spokój.
Odpowiada mu tamtejszy klimat.
Podoba mi się styl autora, który określiłabym jako mądry, empatyczny, dojrzały.
Nie epatuje okrucieństwem jako takim, chociaż okrutni ludzie też się tu pojawiają.
Ale tam, gdzie została wyrządzona krzywda, musi się też pojawić kara.
Wcześniej bądź później.
I tu pojawia się pytanie, czy dzieci odpowiadają za krzywdy wyrządzone przez ojców?

Małe miasteczko, stare fotografie, tajemnice i historia (w szerokim tego słowa znaczeniu), o której nie da się zapomnieć.
Miło było wrócić do Nowego Warpna.
Wpaść na posterunek do aspiranta Przeworskiego.
Ten, o dziwo, ma się całkiem dobrze.
Życie w małym miasteczku całkiem mu odpowiada.
Są zagadki do rozwiązania, Natalia do pokochania, kilometry nad jeziorem do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Po prostu wyjątkowa.
Na pewno spodoba się wszystkim książkofilom i książkolubom.
Zachwyci tych, którzy spacerują z książkami, zasypiają, budzą się, pracują i odpoczywają z książkami.
Zauroczy tych, którzy lubią czytać.
Tych starszych i młodszych.
Starszych samotnych panów i energiczne gaduły z warkoczykami podskakującymi w rytm tanecznych kroków.
Wspaniała.
Trafia do ulubionych.

Po prostu wyjątkowa.
Na pewno spodoba się wszystkim książkofilom i książkolubom.
Zachwyci tych, którzy spacerują z książkami, zasypiają, budzą się, pracują i odpoczywają z książkami.
Zauroczy tych, którzy lubią czytać.
Tych starszych i młodszych.
Starszych samotnych panów i energiczne gaduły z warkoczykami podskakującymi w rytm tanecznych kroków.
Wspaniała.
Trafia do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Było brudno, bagniście, ohydnie, wstrętnie i odrażająco.
Polityka to bagno.
Władza to głód, którego nie można zaspokoić.
Szczury, kruki, zgnilizna, odór śmierci.
Nabijanie na pal, wyrafinowane tortury.
Kastracja.
Frustracja.
Nabijanie się z czytelnika.
Lektura, która jest wyrafinowaną torturą.

Nie wiem, czemu sobie to robię.

Było brudno, bagniście, ohydnie, wstrętnie i odrażająco.
Polityka to bagno.
Władza to głód, którego nie można zaspokoić.
Szczury, kruki, zgnilizna, odór śmierci.
Nabijanie na pal, wyrafinowane tortury.
Kastracja.
Frustracja.
Nabijanie się z czytelnika.
Lektura, która jest wyrafinowaną torturą.

Nie wiem, czemu sobie to robię.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Helena to nietuzinkowa, wspaniała postać kobieca. Pełnokrwista, seksowna, dzielna, waleczna, mądra, przebojowa i piękna.
W "Chodź ze mną" opisane zostało życie Heleny. Niezwykłe życie. Wielka miłość. Helena i Kola. Koncert Beatlesów. Taniec z Kennedym. Zwieńczeniem miłości był syn Dustin. Helena i Dustin. Druga miłość. Macierzyńska. I starość. Z wnukiem. Z papierosem. Z odrobiną szaleństwa. Z fantazją.
Piękna postać. Wspaniała książka na zakończenie 2022.

Helena to nietuzinkowa, wspaniała postać kobieca. Pełnokrwista, seksowna, dzielna, waleczna, mądra, przebojowa i piękna.
W "Chodź ze mną" opisane zostało życie Heleny. Niezwykłe życie. Wielka miłość. Helena i Kola. Koncert Beatlesów. Taniec z Kennedym. Zwieńczeniem miłości był syn Dustin. Helena i Dustin. Druga miłość. Macierzyńska. I starość. Z wnukiem. Z papierosem. Z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Dziecięca klasyka.
Swoją opinię ujmę tak: nie jestem wielbicielką kiełbasy dobrze obsuszonej ;)

Dziecięca klasyka.
Swoją opinię ujmę tak: nie jestem wielbicielką kiełbasy dobrze obsuszonej ;)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetna, rewelacyjna. Obowiązkowa lekcja dla wszystkich dziewczyn i chłopaków. Do odrobienia, nauczenia się i zaliczenia! Na już!

Świetna, rewelacyjna. Obowiązkowa lekcja dla wszystkich dziewczyn i chłopaków. Do odrobienia, nauczenia się i zaliczenia! Na już!

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Cóż mogę napisać? Wspaniała to była książka.
Moje jesienne ukojenie, listopadowy ocieplacz.
Powieść obyczajowa z elementami romansu, kryminału i psychologii. Wciągająca, kojąca, odrobinę bulwersująca.

Cóż mogę napisać? Wspaniała to była książka.
Moje jesienne ukojenie, listopadowy ocieplacz.
Powieść obyczajowa z elementami romansu, kryminału i psychologii. Wciągająca, kojąca, odrobinę bulwersująca.

Pokaż mimo to

Okładka książki Słonecznikowa 5. Przygody piratów Aniela Cholewińska-Szkolik, Marta Kulesza
Ocena 7,3
Słonecznikowa ... Aniela Cholewińska-...

Na półkach: , ,

Seria książeczek dla przedszkolaków. Rodzina z trójką dzieci i psem całkiem sympatyczna, ale przygody są takie... mało przygodowe. Za mało akcji, za mało humoru. Za dużo opisów.
Nie lubię słowa nuda, nudny, nudno, ale nic nie mogę poradzić na to, że na ulicy Słonecznikowej 5 wieje normalną, codzienną nudą.
Do usypiania - idealna!

Seria książeczek dla przedszkolaków. Rodzina z trójką dzieci i psem całkiem sympatyczna, ale przygody są takie... mało przygodowe. Za mało akcji, za mało humoru. Za dużo opisów.
Nie lubię słowa nuda, nudny, nudno, ale nic nie mogę poradzić na to, że na ulicy Słonecznikowej 5 wieje normalną, codzienną nudą.
Do usypiania - idealna!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Piąteczka, panie Chmielarz, tylko piąteczka.
Chciałabym, żeby to była długa noc.
Zarwana noc z "nieodkładalnym" kryminałem.
Chciałabym, żeby spotkanie po latach z Jakubem Mortką wciągnęło, dech zaparło, szybsze bicie sera spowodowało, wywołało bezsenność.
Nic z tego.
Dwa wątki. Dwóch sprawców.
Jeden wątek osobisty, drugi nie.
Przeczytałam. Dowiedziałam się, kto zabił.
Nie było źle. Raczej przeciętnie.
Niczego nie żałuję. Do niczego nie namawiam.

Piąteczka, panie Chmielarz, tylko piąteczka.
Chciałabym, żeby to była długa noc.
Zarwana noc z "nieodkładalnym" kryminałem.
Chciałabym, żeby spotkanie po latach z Jakubem Mortką wciągnęło, dech zaparło, szybsze bicie sera spowodowało, wywołało bezsenność.
Nic z tego.
Dwa wątki. Dwóch sprawców.
Jeden wątek osobisty, drugi nie.
Przeczytałam. Dowiedziałam się, kto zabił....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przydługa, przyciężka, przygnębiająca. Historia prawdziwa. Jakie życie, taka śmierć. Nie dziwi nic.
Mnóstwo tu smutku, dużo cierpienia.
Niektóre postaci są odstręczające. Inne intrygujące.
Jak chłopiec, który rozumiał mowę zwierząt.
Rodzinny tygiel charakterów, osobowości, złych skłonności i nieodkrytych możliwości.
Jest coś dusznego w tym rodzinnym domu.
Mrocznego. Chłodnego. Jak północ.
Jak ojciec rodziny.
Chce się stąd uciekać i nie wracać.
Chce się ten dom opuścić.
Bezpowrotnie.

Przydługa, przyciężka, przygnębiająca. Historia prawdziwa. Jakie życie, taka śmierć. Nie dziwi nic.
Mnóstwo tu smutku, dużo cierpienia.
Niektóre postaci są odstręczające. Inne intrygujące.
Jak chłopiec, który rozumiał mowę zwierząt.
Rodzinny tygiel charakterów, osobowości, złych skłonności i nieodkrytych możliwości.
Jest coś dusznego w tym rodzinnym domu.
Mrocznego....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Córka zachwyciła się Karolcią. Czytałam jej wieczorami ze sporą dawką przyjemności.
Ach, mieć taki niebieski koralik!
A zakończenie......
W końcu każdy z nas szuka szczęścia i piastuje gdzieś skrycie proste dziecięce marzenia.

Córka zachwyciła się Karolcią. Czytałam jej wieczorami ze sporą dawką przyjemności.
Ach, mieć taki niebieski koralik!
A zakończenie......
W końcu każdy z nas szuka szczęścia i piastuje gdzieś skrycie proste dziecięce marzenia.

Pokaż mimo to