rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

E...pi...ckie!

E...pi...ckie!

Pokaż mimo to

Okładka książki I żywy stąd nie wyjdzie nikt Martin Ann, Anna Dominiczak, Marcin Guzek, Filip Laskowski, Joanna Maciejewska, Marcin Pągowski, Grzegorz Piórkowski, Łukasz Sawczak, Andrzej W. Sawicki, Tomasz Zawada
Ocena 6,0
I żywy stąd ni... Martin Ann, Anna Do...

Na półkach: ,

Przyciągnęła okładką... i kazała zostać na dłużej. Opowiadania generalnie trzmają porządny poziom (tylko jedno było dla mnie zbyt mocno SF-owe) i książkę wciąga się w jednym posiedzeniu jak frytki z MacDonalda ;)

Przyciągnęła okładką... i kazała zostać na dłużej. Opowiadania generalnie trzmają porządny poziom (tylko jedno było dla mnie zbyt mocno SF-owe) i książkę wciąga się w jednym posiedzeniu jak frytki z MacDonalda ;)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Z war-fiction można albo trafić, albo trafić ciut mniej :) Tu w moich gustach jest niestety to drugie... Przeczytałem blurba, zobaczyłem okładkę i oczyma mej wyobraźni roztoczyła się fabuła... a następnie przeczytałem książkę i odłożyłem ją z niedosytem. Nie mówię że nie jest to dobra ksiażka - bo wciąga a ja teraz czepiam się po prostu szczegółów (do czego się przyznaję) - ale liczyłem na inną fabułę :D

Ma skryta polaczkowatość musi jeszcze poczekać ;)

Z war-fiction można albo trafić, albo trafić ciut mniej :) Tu w moich gustach jest niestety to drugie... Przeczytałem blurba, zobaczyłem okładkę i oczyma mej wyobraźni roztoczyła się fabuła... a następnie przeczytałem książkę i odłożyłem ją z niedosytem. Nie mówię że nie jest to dobra ksiażka - bo wciąga a ja teraz czepiam się po prostu szczegółów (do czego się przyznaję) -...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dawno nie miałem okazji posiedzieć wieczorem i poczytać książki do relaksu i prosz... trafił mi się Pilipiuk nowy! 6 godzin później, przeczytaną odłożyłem na bok i piszę... CZEMU TYLKO TYLE STRON! Opowiadania z doktorem Skórzewskim są klimatyczne, ale w mojej opinii najsłabsze - dobrze że nie jest ich dużo. Storm - wymiata - i lekkością tekstu i zagadkowym zacięciem jak z Pana Samochodzika. Ale to co mnie rozgniotło z wrażenia, to perełka na sam koniec. Jedno, dość krótkie opowiadanko. Klimat zasysa jak radzieckie przenośne czarne dziury! Jedno małe ale... JA CHCĘ WIEDZIEĆ CO, JAK i DLACZEGO! Nie cierpię tego uczucia - niedosytu po książce. Ostatnim razem miałem podobne odczucia po zakonczeniu "Six sacred stones" M.Reilly'ego kiedy mi głównego bohatera zapauzował w środku akcji. Ale tu jest gorzej... Zagadka tego świata, pełnego nieznanych wydarzeń, innej historii i czegoś ogromnego oraz wykonanego ze skały wymaga rozwiązania... Tak, chcę pełnoprawną książkę tylko o Marku, Jontku i Witoldzie i ich zdobycznym sterowcu. Powstała "Operacja Dzień Wskrzeszenia" ma powstać i o tym... i nie przyjmuję "nie" za odpowiedź :)

Dawno nie miałem okazji posiedzieć wieczorem i poczytać książki do relaksu i prosz... trafił mi się Pilipiuk nowy! 6 godzin później, przeczytaną odłożyłem na bok i piszę... CZEMU TYLKO TYLE STRON! Opowiadania z doktorem Skórzewskim są klimatyczne, ale w mojej opinii najsłabsze - dobrze że nie jest ich dużo. Storm - wymiata - i lekkością tekstu i zagadkowym zacięciem jak z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

No nie mogę... aż napiszę opinię...

Kupiłem ze względu na okładkę i stosunek ilość stron-cena. I jak się cieszę, że to zrobiłem. Przeczytałem w jednym ciągu. Może na początku denerwowała mnie szybka zmiana miejsc akcji czy ciągłe notki o bohaterach, ale fabuła... Fabularnie książka MIAŻDŻY. Miazgę tą potęguje wiedza, że historia ta opiera się na faktach. Owszem, kilkoro bohaterów jest zmyślonych, dialogi i opisy niektórych drobnych akcji też nie zawsze muszą się zgadzać - nikt na wojnie nie bawił się w obszerne pamiętniki, ale reszta to gotowy scenariusz do filmu lub serialu. I jeszcze okazałoby się, że "Bękarty Wojny" z ich fantazyjną ekipą to przy Brygadzie lalusie. Na kartach tej książki są historie często tak niewiarygodne, że wesołe "heidi heido" powraca wraz z uśmiechem typu "oni to mieli jaja...". Choćby tylko z tego powodu polecam tą książkę - dla samej opowieści o Brygadzie.

No nie mogę... aż napiszę opinię...

Kupiłem ze względu na okładkę i stosunek ilość stron-cena. I jak się cieszę, że to zrobiłem. Przeczytałem w jednym ciągu. Może na początku denerwowała mnie szybka zmiana miejsc akcji czy ciągłe notki o bohaterach, ale fabuła... Fabularnie książka MIAŻDŻY. Miazgę tą potęguje wiedza, że historia ta opiera się na faktach. Owszem, kilkoro...

więcej Pokaż mimo to