Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Pieknie zakonczona opowiesc. Choc zal rozstawac sie z bohaterami to do konca opowiesc trzymala w napieciu. Jestem urzeczona. Jednak mam taki maly problem... szkoda ze sie skonczylo!

Pieknie zakonczona opowiesc. Choc zal rozstawac sie z bohaterami to do konca opowiesc trzymala w napieciu. Jestem urzeczona. Jednak mam taki maly problem... szkoda ze sie skonczylo!

Jak zwykle ujmujaca i do przeczytania jednym tchem. Psychologiczna ponad miare i zaskakujaco przeklada sie na nasze codziennie zycie. Magia przeplata sie z codziennoscia ojca i corki, czlowieka, kotry probuje polaczyc wszystkie swoje zyciowe role i pokazuje ze dla kazdego to niesamowicie trudne!

Jak zwykle ujmujaca i do przeczytania jednym tchem. Psychologiczna ponad miare i zaskakujaco przeklada sie na nasze codziennie zycie. Magia przeplata sie z codziennoscia ojca i corki, czlowieka, kotry probuje polaczyc wszystkie swoje zyciowe role i pokazuje ze dla kazdego to niesamowicie trudne!

Zdecydowanie Malowany Człowiek bardziej mnie przekonywał, ale kontynuacja jak to kontynuacja.... zawsze mamy duuuuże oczekiwania:)

Zdecydowanie Malowany Człowiek bardziej mnie przekonywał, ale kontynuacja jak to kontynuacja.... zawsze mamy duuuuże oczekiwania:)

Jak zaczniesz czytać, to musisz do końca od razu... Wciąga... :)

Jak zaczniesz czytać, to musisz do końca od razu... Wciąga... :)

Niezmiennie cudowna:) Jak każda poprzednia przeczytana książka Robin Hobb:)
Polecam z serducha!!

Niezmiennie cudowna:) Jak każda poprzednia przeczytana książka Robin Hobb:)
Polecam z serducha!!

Jak na Robin Hoob przystało książka przepiękna i wciągająca. Szkoda, że się skończyła:) No trudno... czas wrócić do rzeczywistości. Magiczny świat Bastarda Rycerskiego póki co toczy się beze mnie:) Wciągnęłam się tak, że zapomniałam o Bożym Świecie:)

Jak na Robin Hoob przystało książka przepiękna i wciągająca. Szkoda, że się skończyła:) No trudno... czas wrócić do rzeczywistości. Magiczny świat Bastarda Rycerskiego póki co toczy się beze mnie:) Wciągnęłam się tak, że zapomniałam o Bożym Świecie:)