Jesteśmy społecznością, która kocha książki

"To nie jest kolejna książka o bieganiu. To powieść o tym, że życie jest jak maraton, królewski dystans, w trakcie którego wszystko może się zdarzyć. Każdy z nas jest w stanie dotrzeć do upragnionej mety, po przekroczeniu której wszystko może być tylko dobre."

Zazwyczaj moje recenzje są inne. Zaczynają się od krótkiego wprowadzenia w fabułę oraz w to co spotka czytelnika w danej powieści. Jednak tym razem recenzja będzie miała odmienny charakter niż zwykle. Gdybym zaczęła opowiadać Wam szczegółowo fabułę powieści "W maratonie życia" to było by równoznaczne z tym, abyście nie sięgali po książkę, ponieważ wszystko byście już wiedzieli.

"W maratonie życia" to książka opowiadająca o losach Matyldy, która zawsze miała pod górkę. Matylda to ten typ bohaterki, która wiele przeszła, życie jej nie rozpieszczało, a jedyna osoba, która darzyła ją prawdziwym uczuciem jest jej babcia. Główna bohaterka doświadczyła nieodwzajemnionej miłości, co najmniej dwa razy źle ulokowała swoje uczucia, a także będąc matką nie mogła nacieszyć się tą rolę zbyt długo. Czy to na szczeblu prywatnym, miłosnym, zawodowym, a nawet emocjonalnym życie nie rozpieszcza Matyldy.

Anna Harłukowicz - Niemczynow w swojej powieści ukazuje czytelnikowi trud życia oraz to, że życie nie zawsze jest kolorowe i toczy się tak jak tego chcemy. Główna bohaterka jest typowym przykładem kobiety, która nie panuje nad swoim życiem i wszystko pozostawia losowi. Warto również zauważyć, że z każdym upadkiem, z każdym niepowodzeniem Matylda stara się walczyć. Podnosi się, odbija od dna i działa dalej. Z czasem główna bohaterka zdaje sobie sprawę, że to jak potoczy się jej życie zależy od niej, od tego jakich dokona wyborów, z kim zaplanuje przyszłość, jaki będzie miała stosunek do innych ludzi. "W maratonie życia" to książka typowo obyczajowa, poruszająca trudne tematy dotyczące życia. Jednak warto zauważyć, że znajduje się w niej wiele cennych rad oraz złotych myśli wartych zapamiętania. W książce na czytelnika czeka również wiele interesujących retrospekcji z życia Matyldy. Bohaterka często wraca we wspomnieniach do przeszłości, do ludzi, z którymi żyła, do swoich dawnych wyborów.

Autorka nie opisuje życia jako kolorowej, wspaniałej sielanki. Ukazuję ten aspekt, z którym mierzy się każdy człowiek, jednak nie zawsze chce o tym mówić na głos. Matylda to również przykład silnej kobiety, która uczy się na błędach z przeszłości i pokazuje jak walczyć o siebie, o swoje życie, o to kim się jest, z kim się jest, a przede wszystkim uczy jak spełniać marzenia.

Podsumowując serdecznie polecam książkę Anny Harłukowicz - Niemczynow pod tytułem "W maratonie życia". Jest to książka obyczajowa, przeznaczona przede wszystkim dla kobiet oraz dojrzałych czytelników. Młode osoby również wiele wyniosą z tej powieści, jednak mogą jej do końca nie zrozumieć. Jeśli szukacie ciekawej książki, która skłoni Was do pewnych przemyśleń, a jednocześnie napędzi do działania to koniecznie sięgnijcie po "W maratonie życia".

"To nie jest kolejna książka o bieganiu. To powieść o tym, że życie jest jak maraton, królewski dystans, w trakcie którego wszystko może się zdarzyć. Każdy z nas jest w stanie dotrzeć do upragnionej mety, po przekroczeniu której wszystko może być tylko dobre."

Zazwyczaj moje recenzje są inne. Zaczynają się od krótkiego wprowadzenia w fabułę oraz w to co spotka czytelnika w...

"Co zdarzyło się w Lake Falls?" to debiut autorstwa Artura K. Dormanna. Musze przyznać, że do debiutów podchodzę z dużą rezerwą, jednak po przeczytaniu opisu książki stwierdziłam dać tej pozycji szansę.

Główna bohaterka Victoria ma trzydzieści lat i jest lekarzem. Kobieta przechodzi w swoim życiu bardzo ciężki okres. Victoria wraz z córką Kat odeszła od swojego męża, który jednym słowem był psychopatą. Kobiety przenoszą się do małego, ale malowniczego miasteczka Lake Falls. Główna bohaterka jest pewna, że właśnie tam ona i jej córka odnajdą upragniony spokój. Jak się później okazuje to tylko złudzenie. Nie jest dane kobietom wieść spokojne życie. Victoria dowiaduje się, że jej córka jest śmiertelnie chora, a lekarze nie dają jej zbyt dużych nadziei. To właśnie w tym momencie rozpoczyna się cała przygoda. Pewnego dnia przed drzwiami Victorii staje nieznajomy mężczyzna, który oferuje kobiecie pakt, którego ceną będzie życie jej córki.

Jak potoczą się losy Victoii oraz jej córki? Kim jest tajemniczy nieznajomy? Jak obecność nieznajomego wpłynie na Victorię? Co jeszcze czeka główną bohaterkę i jej córkę? Tego wszystkiego dowiecie się sięgając po książkę Artura K. Dormanna pod tytułem "Co zdarzyło się w Lake Falls?"

Do książki podchodziłam z dużą rezerwą. Rzadko sięgam po debiuty, raczej stawiam na książki znanych autorów lub na te pozycje, które mają dobrą opinię. Jednak dałam szansę tej książce. Muszę przyznać, że motyw wampirów znam jedynie z książek Stephanie Meyer. To były jedyne pozycje o wampirach, z którymi się zapoznałam. Już od jakiegoś czasu moda na wampiryzm w literaturze zszedł na drugi plan, dlatego również to było powodem, dla którego wahałam się nad książką.

Autor stworzył ciekawy świat, jednak momentami wydawało mi się, że nie wszystko jest ze sobą spójne. Książka jest ciekawa, czyta się ją szybko. Główna bohaterka Victoria z zawodu jest lekarką i niejedno w życiu przeszła. Najpierw ciężkie dzieciństwo, później mąż psychopata, a na sam koniec nieuleczalna choroba córki i tajemniczy nieznajomy. Artur K. Dormann stworzył ciekawą historię. Jedyne co mogę zarzucić to, że czasami nużyły mnie zbyt długie rozmyślania bohaterki. Osobiście lubię, gdy w tego typu książkach się coś dzieje. Owszem akcja jest, ale czasami miałam wrażenie, iż fabuła jest rozwleczona. Na plus jest na pewno to, iż autor w niektórych momentach historii potrafi zaskoczyć czytelnika, i dzieje się to w najmniej oczekiwanym momencie. Muszę także zaznaczyć, że "Co zdarzyło się w Lake Falls?" jest książką przeznaczoną dla młodzieży. Starszych czytelników, którzy mieli do czynienia z mocniejszą literaturą fantastyczną, kryminalną książka może znudzić. Autor wprowadza również do całej historii wątek miłosny pomiędzy główną bohaterką, a tajemniczym nieznajomym.

Niemniej jednak historię czyta się przyjemnie oraz dość szybko. Książka jest lekka, ale równocześnie autor swoimi opisami wprowadza czytelnika w doskonały sposób w klimat całej powieści. Książka sprawdzi się na pewno dla młodzieży oraz dla osób, które lata młodości mają już za sobą, ale chcą przeczytać coś niezobowiązującego.

"Co zdarzyło się w Lake Falls?" to debiut autorstwa Artura K. Dormanna. Musze przyznać, że do debiutów podchodzę z dużą rezerwą, jednak po przeczytaniu opisu książki stwierdziłam dać tej pozycji szansę.

Główna bohaterka Victoria ma trzydzieści lat i jest lekarzem. Kobieta przechodzi w swoim życiu bardzo ciężki okres. Victoria wraz z córką Kat odeszła od swojego męża,...

„Buntowniczka z pustyni” autorstwa Alwyn Hamilton to jedna z najlepszych książek jaką miałam okazję przeczytać w ostatnim czasie. Pustynny klimat, dżiny i historia pełna akcji, to wszystko spowodowało, że książka wciąga już od pierwszej strony.

Główna bohaterka Amani pochodzi z małej, malowniczej wioski na pustyni Dustwalk. Pewnego wieczoru przebrana za chłopaka wchodzi do miejscowego baru i chce wziąć udział w zawodach trafienia do celu. Amani jest samotna, gdyż wcześnie straciła rodziców, a wychowuje ją wujostwo. Główna bohaterka marzy o tym, aby móc uciec jak najdalej z miejsca w którym mieszka, jedyne co stoi jej na przeszkodzie są pieniądze. Dziewczyna jest nastawiona, że udział w konkursie strzeleckim da jej potrzebne pieniądze. Amani poznaje również tajemniczego Jina i nawet nie zdaje sobie sprawy, jak bardzo los połączy ich drogi. Po wydarzeniach, które miały miejsce w barze dla głównej bohaterki oraz jej towarzysza zaczyna się wspaniała przygoda.

Chciałabym móc Wam jeszcze więcej opowiedzieć z tej historii, jednak wtedy nie będzie mieć żadnej przyjemności z czytania. Książka jest niesamowita i wciąga od pierwszych stron.

Alwyn Hamilton stworzyła fantastyczny świat i bardzo ciekawych, a zarazem barwnych bohaterów. Amani główna bohaterka czuje się samotna, gdyż wcześnie straciła rodziców, potrafi się świetnie posługiwać bronią, a do tego nie sposób jej nie lubić. Autorka w ciekawy sposób opowiada czytelnikowi o świecie, w którym żyje nasza główna bohaterka. Pustynia, piasek, karawany i wszystkie inne rzeczy, które mogą nam się kojarzyć z tym obrazem są zawarte w powieści. Jedyne czego mi brakowało to bardziej szczegółowych opisów. Wykreowany świat bardzo mi się spodobał i chciałabym wiedzieć o nim coś więcej. Autorka ciekawie połączyła nie tylko legendy, ale również elementy historii oraz walkę o przywództwo. Muszę przyznać. Że zakończenie książki zachwyca, ale jest również bardzo dynamiczne. Duże się tam dzieje, dzięki czemu czytelnik chce od razu sięgnąć po drugi tom przygód Amani.

Muszę także wspomnieć o pięknej okładce, która przykuwa wzrok. Granatowa okładka i złote dodatki idealnie wpasowują się w klimat powieści. Książkę czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji po nią sięgnąć to serdecznie zachęcam. Cała historia wciągnie Was już od pierwszych stron, a po poznaniu głównej bohaterki i tajemniczego Jina nie będziecie chcieli odkładać książki na później. Jeszcze raz serdecznie polecam.

„Buntowniczka z pustyni” autorstwa Alwyn Hamilton to jedna z najlepszych książek jaką miałam okazję przeczytać w ostatnim czasie. Pustynny klimat, dżiny i historia pełna akcji, to wszystko spowodowało, że książka wciąga już od pierwszej strony.

Główna bohaterka Amani pochodzi z małej, malowniczej wioski na pustyni Dustwalk. Pewnego wieczoru przebrana za chłopaka wchodzi do...