rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Cykl o Thraxasie nie jest kolejnym heroicznym fantasy jakich wiele obecnie na półkach. Tytułowy bohater jest co prawda prywatnym detektywem, natomiast jego duży brzuch, brak ćwiczeń i obiadanie się skutecznie powstrzymują go przed dobrowolnym angażowaniem się w jakiekolwiek akcje. Za to jego przyjaciółka, wręcz przeciwnie. W końcu ciężko być połączeniem elfa, orka i człowieka w Turai. Tutaj kobiet, jakiejkolwiek rasy by nie były, nie traktuje się zbyt poważnie. I tak oto Makri, piękna dziewczyna starająca się utrzymać na uniwersytecie, oraz Thraxas, który wolałby być już na emeryturze, dają nam wiele zabawy na stronach książki. Scott napisał cykl bardzo przyjemny, łatwy do czytania i zabawny. Niektórzy porównują go nawet do Pratchetta, ale moim zdaniem to spora przesada.

Cykl o Thraxasie nie jest kolejnym heroicznym fantasy jakich wiele obecnie na półkach. Tytułowy bohater jest co prawda prywatnym detektywem, natomiast jego duży brzuch, brak ćwiczeń i obiadanie się skutecznie powstrzymują go przed dobrowolnym angażowaniem się w jakiekolwiek akcje. Za to jego przyjaciółka, wręcz przeciwnie. W końcu ciężko być połączeniem elfa, orka i...

więcej Pokaż mimo to