rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Z całą sympatią jaką mam do Dodo, jestem zawiedziona tą pozycją. Co prawda już na wstępie Dodo zaznacza, że to nie jest profesjonalny poradnik i z tym stwierdzeniem się zgadzam, ale mimo wszystko spodziewałam się więcej treści merytorycznej. Ja jestem kompletnie zielona jeśli chodzi o fotografię i znalazłam tam parę praktycznych, dobry rad, jednak mam wrażenie, że to były bardzo ogólne rady - w stylu: nie garb się na zdjęciach, bo wyjdziesz niekorzystnie, nie stój jak kołek, zrób coś z rękami itp.
Boli mnie ta ogólna tendencja blogerek do pisania książek i sprzedawania ich w zawrotnych cenach tylko dlatego że są znane w Social Mediach, podczas gdy profesjonale poradniki, napisane przez zawodowych fotografów, poparte latami doświadczenia i reaserchu można kupić za 1/4 ceny poradnika Dodo.
Łatwo i szybko się czytało, ale dużo wartości z tej pozycji nie wyniosłam niestety.

Z całą sympatią jaką mam do Dodo, jestem zawiedziona tą pozycją. Co prawda już na wstępie Dodo zaznacza, że to nie jest profesjonalny poradnik i z tym stwierdzeniem się zgadzam, ale mimo wszystko spodziewałam się więcej treści merytorycznej. Ja jestem kompletnie zielona jeśli chodzi o fotografię i znalazłam tam parę praktycznych, dobry rad, jednak mam wrażenie, że to były...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ksiązka tak ciepła, że otula jak puchaty kocyk w zimowy wieczór. Bardzo przyjemnie a wręcz rozkosznie się ją czytało.

Ksiązka tak ciepła, że otula jak puchaty kocyk w zimowy wieczór. Bardzo przyjemnie a wręcz rozkosznie się ją czytało.

Pokaż mimo to

Okładka książki Busem przez świat. Droga 66 Aleksandra Lewandowska, Karol Lewandowski
Ocena 7,9
Busem przez św... Aleksandra Lewandow...

Na półkach:

Ta książka podeszła mi dużo lepiej niż ostatnie - widać progress Autora. Tym razem znalazłam w niej to czego oczekiwałam - ciekawostki, opowieści o nie do końca znanych miejscach, książkę czytałam zrelaksowana i z dużą przyjemnością. Zabrakło w niej na szczęście negatywnych emocji, pełen chill. Albo jak to mówi dzisiejsza młodzież - chillera utopia.
Trochę kolą mnie w oczy błedy stylistyczne, czy brakująe "się" w środku zdania, ale to mało przeszkadza w odbiorze ksiązki całościowym.

Książka sprawia, że chce się wyruszyć w podróż tak jak Ola i Karol a to jest najelpszą rekomendacją jaką chyba można jej wystawić.

Ta książka podeszła mi dużo lepiej niż ostatnie - widać progress Autora. Tym razem znalazłam w niej to czego oczekiwałam - ciekawostki, opowieści o nie do końca znanych miejscach, książkę czytałam zrelaksowana i z dużą przyjemnością. Zabrakło w niej na szczęście negatywnych emocji, pełen chill. Albo jak to mówi dzisiejsza młodzież - chillera utopia.
Trochę kolą mnie w oczy...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Busem przez świat. Alaska i Kanada Aleksandra Lewandowska, Karol Lewandowski
Ocena 7,7
Busem przez św... Aleksandra Lewandow...

Na półkach:

Książka stanowi bardziej dziennik z podrózy niz to co miałam nadzieję otrzymać zakupując ją. Dla mnie za mało ciekawostek i opowieści dotyczących samego regionu i odwiedzanych miejsc, ich historii. Bardzo często też watki są urwane, człowiek się zacyzna ekscytowac jakąś postacią lub zdarzeniem i czeka na więcej informacji a tu klops – watek się urwał na amen. Książkę przeczytałam w jeden dzień – nie da się ukryć, że jest wciagająca. Z pewnością przeczytam wszystkie ksiązki Karola i Oli bo sprawiają bardzo sympatyczne wrażenie i ich przygody czyta się bardzo przyjemnie jednak nie jest to ksiązka napisana przez zawodowego pisarza i to niestety daje się wyczuć, może warto postawić na jakąś mocniejszą korektę przed wydaniem?

Jeszcze tylko dodam, że słabe było to, że od samego początku dało sie wyczuc, że Łukasz będzie czarną owca tej wyprawy. Moim zdaniem niepotrzebny zupełnie watek w książce, który wręcz odrzucił mnie od autora za brak klasy. Nic do ksiązki ten wątek nie wnosi a przesłanie aby sprawdzac przed wyjazdem z kim sie jedzie można było jakos zgrabniej zawrzec w książce, np w momencie kiedy piszecie, że postanowiloście, ze Łukasz odłączy się od ekipy.

Książka stanowi bardziej dziennik z podrózy niz to co miałam nadzieję otrzymać zakupując ją. Dla mnie za mało ciekawostek i opowieści dotyczących samego regionu i odwiedzanych miejsc, ich historii. Bardzo często też watki są urwane, człowiek się zacyzna ekscytowac jakąś postacią lub zdarzeniem i czeka na więcej informacji a tu klops – watek się urwał na amen. Książkę...

więcej Pokaż mimo to