Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Woah. Czuję się przy tej książce... Malutka. Ogrom wiedzy i pasji autora robi wrażenie, chociaż przyznam się bez bicia, że miałam do niej dwa podejścia. Za pierwszym razem wyłożyłam się na dywagacjach Wattsa poświęconych problematyce świadomości, za drugim czytałam już w pełnym skupieniu i zaskoczyło. Ciekawym dodatkiem jest zamieszczone na końcu posłowie i bibliografia. Nie będę tutaj streszczać książki ani też powielać blurbu, bo autor podszedł do zagadnienia na tyle nietypowo, że samodzielne odkrywanie jego zamysłu sprawia ogromną frajdę i wywołuje równie spory mindfuck. Na pewno jest to jedna z najoryginalniejszych powieści o pierwszym kontakcie, z jakimi się zetknęłam. W pełni zasłużona dycha - Uczta Wyobraźni nie rozczarowuje i trzyma poziom.

Nie jest to lektura "do autobusu", osoby niezainteresowane naukami ścisłymi mogą się też nieco zniechęcić terminologią pojawiającą się w początkowych rozdziałach, ale ja polecam potraktować to jako okazję do poszerzenia swojej wiedzy. A jeżeli bez googlowania wiesz, czym jest test Rorschacha, paradoks Fermiego czy argument chińskiego pokoju, to podczas lektury na pewno parę razy szeroko się uśmiechniesz. :)

Jedna uwaga - uważajcie czytając recenzje, nie przypomnę sobie teraz nazwy portalu, ale jedna z czołowych opinii wyskakujących w googlach (mimo oburzenia różnych ludzi widocznego w komentarzach) nadal zawiera w sobie chamski spoiler, który co prawda nie rujnuje doszczętnie radości z czytania, ale odbiera większość "efektu wow", którego można doświadczyć podchodząc do Ślepowidzenia z "czystym" umysłem.

Postać Sarastiego - majstersztyk. Bardzo podoba mi się koncept wampirów, które nie mają za wiele wspólnego ani z Drakulą, ani z pizdusiowatymi charakterami ze Zmierzchu. Powiało świeżością. Ale nie, ta książka nie jest o wampirach. Ślepowidzenie to bezkompromisowa, inteligentna fantastyka oferująca czytelnikowi coś nowego.

Woah. Czuję się przy tej książce... Malutka. Ogrom wiedzy i pasji autora robi wrażenie, chociaż przyznam się bez bicia, że miałam do niej dwa podejścia. Za pierwszym razem wyłożyłam się na dywagacjach Wattsa poświęconych problematyce świadomości, za drugim czytałam już w pełnym skupieniu i zaskoczyło. Ciekawym dodatkiem jest zamieszczone na końcu posłowie i bibliografia....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to