Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Wciągająca, nieprzewidywalna, po prostu niesamowita.
Wydawało mi się, że po czterech częściach, wydarzeniach w Westeros zaczną się układać zgodnie z moimi przewidywaniami. I rzeczywiście - wydawało mi się:)
Bohaterowie, których tak dobrze znamy z poprzednich części, ciągle potrafią zaskoczyć. Pojawiają się również nowe postacie - stanowiące różnego rodzaju figury (od pionków po hetmana) w szachowej rozgrywce o Żelazny Tron.
Dwie szklanki wartkiej akcji, garść wyraziście zarysowanych postaci o różnych smakach (każdy czytelnik znajdzie taki, który odpowiada mu najbardziej), szczypta intrygi, a to wszystko przyprószone rewelacyjnym humorem - oto tajemnica przepisu Martina na książkę, której każdy kęs smakuje wybornie:)

Wciągająca, nieprzewidywalna, po prostu niesamowita.

Wydawało mi się, że po czterech częściach, wydarzeniach w Westeros zaczną się układać zgodnie z moimi przewidywaniami. I rzeczywiście - wydawało mi się:)

Bohaterowie, których tak dobrze znamy z poprzednich części, ciągle potrafią zaskoczyć. Pojawiają się również nowe postacie - stanowiące różnego rodzaju figury (od...

Jestem właśnie w trakcie lektury kolejnej pozycji z cyklu książek o Świecie Dysku. I po raz kolejny Pratchett nie zawodzi:) bohaterem „Kosiarza” jest jeden z moich ulubionych postaci, czyli Śmierć z jego głębokim głosem:) odchodząc na „emeryturę” powoduje ogromne zamieszanie w Świecie Dysku, a rozwiązywanie problemu przez nieumarłego maga naprawdę wciąga:) opowieść przyprawiona jeszcze romantyczną historią wilkołaczki i człowiekowilka smakuje naprawdę wybornie:)

Jestem właśnie w trakcie lektury kolejnej pozycji z cyklu książek o Świecie Dysku. I po raz kolejny Pratchett nie zawodzi:) bohaterem „Kosiarza” jest jeden z moich ulubionych postaci, czyli Śmierć z jego głębokim głosem:) odchodząc na „emeryturę” powoduje ogromne zamieszanie w Świecie Dysku, a rozwiązywanie problemu przez nieumarłego maga naprawdę wciąga:) opowieść...

Jedna z najpiękniejszych książek, jakie przeczytałam. Poruszająca, pouczająca, po prostu idealna.
To historia umierającego chłopca, który mimo niewielkiej ilości czasu, która mu jeszcze pozostała, chce każdy dzień przeżyć jak najpełniej.
Dzięki niesamowitej pani Róży - opiekunki z hospicjum, która uruchamia swoje pokłady wyobraźni, by mu w tym pomóc - zadanie to naprawdę się udaje.
Mały chłopiec, który nigdy nie będzie dorosły, nie ma jednak do Boga żalu o to, co go spotyka.
"Oskar..." to książka, którą połyka się jednym tchem. Niewielka objętość zawiera jednak w sobie niesamowitą dawkę emocji i wzruszeń. Choć maleńka, zostaje w pamięci i bardzo długo i chętnie się do niej wraca.
Polecam wszystkim - bez względu na wiek.

Jedna z najpiękniejszych książek, jakie przeczytałam. Poruszająca, pouczająca, po prostu idealna.

To historia umierającego chłopca, który mimo niewielkiej ilości czasu, która mu jeszcze pozostała, chce każdy dzień przeżyć jak najpełniej.

Dzięki niesamowitej pani Róży - opiekunki z hospicjum, która uruchamia swoje pokłady wyobraźni, by mu w tym pomóc - zadanie to naprawdę...