Najnowsze artykuły
-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[1]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Przeczytał:
2015-10-19
2015-10-19
Średnia ocen:
6,1 / 10
20 ocen
Ocenił na:
2 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (5 plusów)
Czytelnicy: 43
Opinie: 4
Zobacz opinię (5 plusów)
Popieram
5
Z wielkim zainteresowaniem sięgnąłem po książkę pana Chrzanowskiego, ponieważ dotyczy obszaru moich zainteresowań historycznych - zachodniego basenu Morza Śródziemnego w starożytności. Są Grecy, jest Pyrrus, jest Sycylia.
Książka mnie rozczarowała. To jedno, że przecinki, są tam, gdzie nie powinno ich, być. Korekta/ redakcja może zmasakrowała tekst. Redakcja powinna jednak wyłapywać błędy stylistyczne i językowe, od których roi się na każdej stronie. Zresztą może to taki styl? str. 13: "Już samo to ujęcie nie brzmi dobrze, żeby nie napisać, niepoważnie". Hę? Nie brzmi niepoważnie? W każdym razie, czyta się to ciężko, bo wiem, że można pisać łatwiej i przejrzyściej niż (str. 37): "Pomimo, że główny cel jaki przez całe życie przyświecał Dionizjuszowi, zawładnięcie Sycylią, w pierwszej kolejności dla niego samego, a w dalszej kolejności dla Greków, nie został zrealizowany, to tyran jako pierwszy od czasów Gelona i Hierona, zdołał zjednoczyć zachodnich Hellenów wokół wspólnej sprawy." Zdarzają się też zwykłe literówki w różnych miejscach - np. Antygon Gonatas bardzo często przeistacza się w Antygonasa. Łacina kuleje. "Alla" w armiach rzymskich? "Principi" to liczba mnoga mianownika? Greckie "poleis" też nie zawsze jest używane we właściwych miejscach.
Książka wyposażona jest w ilustracje i mapy. Dlaczego jednak na stronie 203 mamy zdjęcie monety opisanej jako "hemidrachma z Kios", jeśli legenda grecka bardzo wyraźnie wskazuje na Milet? Mapa Sycylii z 213 strony i mamy takie błędy w nazwach miast, jak Sellnous, Drepaum. Jest to tym bardziej kuriozalne, bo na mapie Italii i Sycylii ze strony 51 widzimy Selinunt oraz Drepanum. Za to pojawia się tutaj Segerta, Akragos. Szczytem jednak jest zaznaczenie miasta Rzym symbolem opisanym w legendzie jako kolonia grecka. Jako hellenofil jestem bardzo szczęśliwy.
Autor posiada bardzo silny i sprecyzowany stosunek do określonych autorów starożytnych. Często można znaleźć bardzo krytyczne opinie dotyczące niektórych przekazów. Z drugiej jednak strony, zdarza się też gładkie przyjmowanie określonych wersji wydarzeń - np. Dionizjusz Starszy został otruty przez syna, Dionizjusza II. Ani nawet słowa o innych powodach, te najwyraźniej nie istnieją. Dlaczego Autor poświęca wielki wysiłek, żeby ustosunkowywać się również do danych, jakie można odnaleźć na Wikipedii?
Autor z pewnością posiada wiedzę, zwłaszcza numizmatyczną, o traktowanym przez siebie przedmiocie książki, jednak zawartość bibliografii jest rozczarowująca. Czy też może - mnie osobiście rozczarowała, ponieważ nie zawiera właściwie wcale nowszych pozycji poświęconych Pyrrusowi.
Książka nie odkrywa jakiś przełomowych faktów, w porządku. "Jest to w końcu książka pełna pytań". Jednak moim zdaniem, jest to również zła książka popularnonaukowa. Język polski jest fatalny, narracja wpada niekiedy w zadziwiające dygresje (str. 14 ".../Pyrrus/ ograbił doszczętnie świątynie Persefony w tychże samych Lokrach. Mniejsza o metody pozyskiwania gotówki, od tysiącleci nic się w tej materii nie zmieniło, władza zawsze uzasadni grabież."). Passus, który dostarczył mi osobiście oraz moim znajomym wiele radości jest jednak na stronie 59: "Sam Archytas, raczej na pewno tęsknił za filozofią, tak jak obecnie intelektualiści tęsknią za wartościową literaturą...". O - to to właśnie!
Dziękuję za naukę, jak nie pisać książek.
Z wielkim zainteresowaniem sięgnąłem po książkę pana Chrzanowskiego, ponieważ dotyczy obszaru moich zainteresowań historycznych - zachodniego basenu Morza Śródziemnego w starożytności. Są Grecy, jest Pyrrus, jest Sycylia.
więcej Pokaż mimo toKsiążka mnie rozczarowała. To jedno, że przecinki, są tam, gdzie nie powinno ich, być. Korekta/ redakcja może zmasakrowała tekst. Redakcja powinna jednak...