rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Ta książka jest po prostu słaba. Absolutnie nie rozumiem skąd te peany na jej temat. A właściwie to rozumiem - "Głowacki wielki jest i basta! I ja też go czytałem i jestem wielgim, oczytanym inteligentem".
Nie mówiąc już o tym, że to po prostu kalka na inny temat z "Zapisków Oficera Armii Czerwonej" Sergiusza Piaseckiego.

Ta książka jest po prostu słaba. Absolutnie nie rozumiem skąd te peany na jej temat. A właściwie to rozumiem - "Głowacki wielki jest i basta! I ja też go czytałem i jestem wielgim, oczytanym inteligentem".
Nie mówiąc już o tym, że to po prostu kalka na inny temat z "Zapisków Oficera Armii Czerwonej" Sergiusza Piaseckiego.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wymęczyłem tą książkę. Poczucia straconego czasu może nie mam, ale na pewno można było znaleźć ciekawszą pozycję na ten temat. Ta jest po prostu słaba.
Autor sprawia wrażenie wypacykowanego "delikatesika" z zachodu.

Wymęczyłem tą książkę. Poczucia straconego czasu może nie mam, ale na pewno można było znaleźć ciekawszą pozycję na ten temat. Ta jest po prostu słaba.
Autor sprawia wrażenie wypacykowanego "delikatesika" z zachodu.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Lubię historie alternatywne, ale ta książka jest słaba i zupełnie niewiarygodna. Z ciekawości zerknąłem w bibliografię - autor deklaruje, że czytał książki Cata-Mackiewicza, ale mam wrażenie że jego argumentacja zupełnie do autora nie trafiła.
Nie mówiąc już o tym, że wizja II RP, która nie doświadczyła II wojny, to apoteoza PRL w stylu Gazety Wyborczej. Źle się to czyta.

Lubię historie alternatywne, ale ta książka jest słaba i zupełnie niewiarygodna. Z ciekawości zerknąłem w bibliografię - autor deklaruje, że czytał książki Cata-Mackiewicza, ale mam wrażenie że jego argumentacja zupełnie do autora nie trafiła.
Nie mówiąc już o tym, że wizja II RP, która nie doświadczyła II wojny, to apoteoza PRL w stylu Gazety Wyborczej. Źle się to czyta.

Pokaż mimo to