rozwiń zwiń
suchareck

Profil użytkownika: suchareck

Nie podano miasta Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 6 lata temu
47
Przeczytanych
książek
52
Książek
w biblioteczce
6
Opinii
47
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Mężczyzna
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Świetna książka. Szczegółowa historia zespołu począwszy od wczesnych lat działalności aż do szczegółowego opisu co się działo/dzieje z muzykami po śmierci Grzegorza Ciechowskiego. Największym zaskoczeniem są dla mnie w tej książce basiści: nigdy nie doceniałem wkładu Pawła Kuczyńskiego ("załapałem się" na Republikę dopiero na początku lat 90) de facto założyciela zespołu, jak również zaskoczył mnie "niespokojny duch" Leszka Biolika.
Sama książka jest świetnie napisana. Widać, że autor ma dużą wiedzę na nie tylko na temat Republiki, bo często daje się ponieść tematowi i mocno rozwija poboczny wątek, który mógłby stanowić odrębną książkę. Dzięki temu naprawdę można poczuć atmosferę tamtych lat: dowiedzieć się jak wyglądały relacje między zespołami (szczególnie między Republiką, a Lady Pank), jak działały wytwórnie płytowe, jak działał (czy może jak nie działał) ówczesny rynek muzyczny. Wrażenie robi opis, jak na koncert z okazji podsumowania lat osiemdziesiątych na festiwalu opolskim 4/5 Republiki, jednego z najważniejszych zespołow lat osiemdzisiątych, przyjeżdża na koncert białym "Maluchem". To chyba obrazek najlepiej podsumowujący polski "rynek fonograficzny" tamtych lat.

Świetna książka. Szczegółowa historia zespołu począwszy od wczesnych lat działalności aż do szczegółowego opisu co się działo/dzieje z muzykami po śmierci Grzegorza Ciechowskiego. Największym zaskoczeniem są dla mnie w tej książce basiści: nigdy nie doceniałem wkładu Pawła Kuczyńskiego ("załapałem się" na Republikę dopiero na początku lat 90) de facto założyciela zespołu,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo fajnie i lekko napisana książka. Wydawać by się mogło ze czytanie biografii Stanisława Grzesiuka po przeczytaniu jego książek autobiograficznych, nie ma sensu, jednak to mylne wrażenie. Przede wszystkim książka pozbawiona jest ładunku emocjonalnego, który jest wyraźnie widoczny w książkach Grzesiuka. Książka bardzo uporządkowana: autorowi udaje się zarówno zachować w miarę chronologiczny układ, a jednocześnie każdy rozdział poświęcony jest konkretnemu tematowi. Rozdziały są krótkie, kilkustronicowe, dzięki czemu łatwo znaleźć czas na jej przeczytanie. Bardzo dużo jest tutaj fragmentów twórczości Grzesiuka. Oprócz sztandarowych "Pięć lat kacetu", "Boso ale w ostrogach" i "Na marginesie życia", są też niepublikowane opowiadania.
Jest jedna rzecz, nad którą autor przechodzi do porządku, a jest to ewidentny dysonans poznawczy w stosunku do książek samego Grzesiuka. Chodzi o stosunek do sowietów. Pamiętam, jak w jednej z jego książek (chyba w "Na marginesie życia") Grzesiuk dość ostro kłóci się z jakimś antykomunistą i mówi mu, że do końca życia będzie wdzięczny "Wańkom", który go wyzwolili z obozu. W biografii Janiszewskiego zarówno nie zgadza mi się z tym, co pisał Grzesiuk w swoich powieściach, a tym, co zostało napisane w tej biografii. W rozdziale poświęconym wyzwoleniu jest wyraźnie napisane, że obóz w Gusen został wyzwolony przez amerykanów (zgodnie z prawdą historyczną), a ponadto autor pisze o Grzesiuku, że "[...] Ruskich nienawidził tak samo jak Niemców". Ciekaw jestem, jak powstał ten fragment, który pojawił się w "Na marginesie życia". Fakt, że ukazała się ona po śmierci Grzesiuka, może wiele tłumaczyć i otwiera kolejne ciekawe pole do odkrycia... Jak wiele takich "nieautoryzowanych" fragmentów znajduje się w "Na marginesie"...

Bardzo fajnie i lekko napisana książka. Wydawać by się mogło ze czytanie biografii Stanisława Grzesiuka po przeczytaniu jego książek autobiograficznych, nie ma sensu, jednak to mylne wrażenie. Przede wszystkim książka pozbawiona jest ładunku emocjonalnego, który jest wyraźnie widoczny w książkach Grzesiuka. Książka bardzo uporządkowana: autorowi udaje się zarówno zachować w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo nierówna książka. Miejscami dużo ciekawych faktów, o których nie wiedziałem, mimo zainteresowania twórczością S. Bearei, a więc za to duży plus. Niestety, czasami można odnieść wrażenie, że niektóre rozdziały są trochę pisane "na siłę".
Zdecydowany minus należy się za niedokładne cytaty. Cytat powinien być wierny kropka w kropkę, a jeżeli autor nie jest pewny tego, co bohater powiedział, a bardzo chce to przytoczyć, to zawsze może użyć mowy zależnej. A już kiedy piszemy o reżyserze, którego wielu ludzi określa mianem "kultowego" i połowę jego filmów zna na pamięć, to jest to błąd niewybaczalny.
Bardzo nie podobał mi się rozdział poświęcony współczesności, przywoływanie afer politycznych, ocena tego, co S. Bareja sądziłby o .... Rozdział, w którym miało to miejsce, wykreśliłbym w całości.

Bardzo nierówna książka. Miejscami dużo ciekawych faktów, o których nie wiedziałem, mimo zainteresowania twórczością S. Bearei, a więc za to duży plus. Niestety, czasami można odnieść wrażenie, że niektóre rozdziały są trochę pisane "na siłę".
Zdecydowany minus należy się za niedokładne cytaty. Cytat powinien być wierny kropka w kropkę, a jeżeli autor nie jest pewny tego,...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika suchareck

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
47
książek
Średnio w roku
przeczytane
5
książek
Opinie były
pomocne
47
razy
W sumie
wystawione
44
oceny ze średnią 6,3

Spędzone
na czytaniu
261
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
5
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]

Znajomi [ 1 ]