Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Bardzo ciężko ocenić tę książkę. Sama fabuła jest wciągająca, autor świetnie oddaje klimat. Nie jest to wymuszone, przerysowane. Niektórym może przeszkadzać język i wulgaryzmy, ale ja czytając przelatuje nad nimi. Książka jednak musi oddać obraz świata w którym obraca się bohater, zwłaszcza że jest on jego integralnym elementem i narratorem
Natomiast sporym mankamentem są dłużyzny, psychodeliczne sny, majaki, pokręcone przemyślenia które zupełnie burzą klimat. Jest tego po prostu za dużo i wtryniają się często w takich momentach że mocno irytują.

Bardzo ciężko ocenić tę książkę. Sama fabuła jest wciągająca, autor świetnie oddaje klimat. Nie jest to wymuszone, przerysowane. Niektórym może przeszkadzać język i wulgaryzmy, ale ja czytając przelatuje nad nimi. Książka jednak musi oddać obraz świata w którym obraca się bohater, zwłaszcza że jest on jego integralnym elementem i narratorem
Natomiast sporym mankamentem są...

Rodzime media zarzucają nas serialami, czy filmami ocierającymi się o tematykę prawną, sprawy kryminalne, czy działania policji. Większość tego jest po prostu tania i tandetna.
Dostałem 3 części Chyłki i pomyślałem że może być podobnie, na szczęście się myliłem. Kasacja może dziełem wybitnym nie jest, ale czyta się przyjemnie.

Główni bohaterowie mają sporo cech podkreślających ich zwyczajność, nie są wybitnymi detektywami, z nieomylnym poglądem na sprawy które prowadzą.
Fabuła poza małymi wyjątkami wydaje się możliwa do zaistnienia w realnym świecie, a adwersarze naszych bohaterów też popełniają błędy.
Dzięki takim zabiegom możemy spojrzeć na książkę jak opis sprawy kryminalnej, która mogła się wydarzyć w naszym kraju i śledzilibyśmy ją w mediach.
To wszystko nadaje to historii charakteru i czujemy się w pewien sposób jej częścią.

Rodzime media zarzucają nas serialami, czy filmami ocierającymi się o tematykę prawną, sprawy kryminalne, czy działania policji. Większość tego jest po prostu tania i tandetna.
Dostałem 3 części Chyłki i pomyślałem że może być podobnie, na szczęście się myliłem. Kasacja może dziełem wybitnym nie jest, ale czyta się przyjemnie.

Główni bohaterowie mają sporo cech...

Zdaje sobie sprawę że w książce nie chodzi o Batemana, tylko o świat który ignoruje taką osobę. Patric nie jest seryjnym mordercą jak Lecter, czy Dexter. Jest psychopatą z górą pieniędzy, otoczonym przez bogatych ludzi, zachowuje się irracjonalnie, autodestrukcyjne jak przystało na prawdziwego psychola mimo to nikt tego nie zauważa, co wydaje się być sednem tego dzieła.

Opinia dosyć subiektywna, dopuszczam możliwość że książka możne się komuś bardziej podobać. Dla mnie to dzieło grafomańskie, z śledzimy historię perspektywy głównego bohatera i jest to chyba zamierzony zabieg żebyśmy go znienawidzili.
Przemyślenia Batemana pomijając już te makabryczne, to dokładne opisywanie garderoby każdej osoby ze swojego otoczenie, są też częste opisy sprzętu elektronicznego co przypomina lokowanie produktu, zajmuje to chyba 20% książki. Ni z tego ni z owego kilkukrotnie jako osobny rozdział pojawiają się recenzje zespołów i muzyków. Dodając do tego brak spójnej fabuły i sensownego zakończenia, ciężko to nazwać książką.
Chociaż czyta się dość szybko, a przynajmniej ja ciągle oczekiwałem jakiegoś zwrotu akcji, przelatywałem wynurzenia o ciuchach armaniego, których nawet nie potrafię sobie wyobrazić. Szybko dotarłem do końca.

Zdaje sobie sprawę że w książce nie chodzi o Batemana, tylko o świat który ignoruje taką osobę. Patric nie jest seryjnym mordercą jak Lecter, czy Dexter. Jest psychopatą z górą pieniędzy, otoczonym przez bogatych ludzi, zachowuje się irracjonalnie, autodestrukcyjne jak przystało na prawdziwego psychola mimo to nikt tego nie zauważa, co wydaje się być sednem tego...