Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Powiadają, że baby pragną od swych chłopów wszystkiego, a chłopy od bab tylko jednego; co niekiedy bywa najprawdziwszą prawdą, a niekiedy wierutną bzdurą (s. 46).

Powiadają, że baby pragną od swych chłopów wszystkiego, a chłopy od bab tylko jednego; co niekiedy bywa najprawdziwszą prawdą, a niekiedy wierutną bzdurą (s. 46).

Potem nakryto pana Wiktoryna w alkowie panny Heleny,ale ponieważ oboje zgodnie twierdzili,że nie włożył,to skandalu nie było."!

Potem nakryto pana Wiktoryna w alkowie panny Heleny,ale ponieważ oboje zgodnie twierdzili,że nie włożył,to skandalu nie było."!

pod pierzyną z Maryjanką bywało całkiem miło, a z czasem chyba nawet coraz przyjemniej, mimo że była już starą babą i zbliżała się do trzydziestej wiosny życia.

pod pierzyną z Maryjanką bywało całkiem miło, a z czasem chyba nawet coraz przyjemniej, mimo że była już starą babą i zbliżała się do trzydziestej wiosny życia.

Nic nowego na świecie i wszystko jeden chuj, tak pisze nawet w Biblii Pan, Bóg.

Nic nowego na świecie i wszystko jeden chuj, tak pisze nawet w Biblii Pan, Bóg.

Niech sobie Galileja należy i do sułtana bisurmańskiego, nie dbam o to. Ja jestem Polak i Polska jest tam, gdzie ja. A Polska to jest moja złota wolność pańska, mój dwór modrzewiowy, moje łowy, moje uczty, wino i kurwy. Innej Polski nie ma, nie będzie i być nie może. Tak mi dopomóż Bóg i ty, Panno Święta, co Jasnej bronisz Częstochowy i w Ostrej świecisz Bramie.

Niech sobie Galileja należy i do sułtana bisurmańskiego, nie dbam o to. Ja jestem Polak i Polska jest tam, gdzie ja. A Polska to jest moja złota wolność pańska, mój dwór modrzewiowy, moje łowy, moje uczty, wino i kurwy. Innej Polski nie ma, nie będzie i być nie może. Tak mi dopomóż Bóg i ty, Panno Święta, co Jasnej bronisz Częstochowy i w Ostrej świecisz Bramie.

I want to belong to you, like a name. I want to be a thing people have to know to know you.

I want to belong to you, like a name. I want to be a thing people have to know to know you.

- If I could get hold of something nasty and drop it in the coffee urn, I could poison them all. - Too bad your personality's not water-soluble.

- If I could get hold of something nasty and drop it in the coffee urn, I could poison them all. - Too bad your personality's not water-soluble.

- Doma czy nie doma, to się zaraz okaże. — Z wnętrza wygramolił się brodacz o obwisłych policzkach. Czuć go było przetrawioną gorzałką i zepsutymi zębami. — Co ty tu robisz, sierściuchu? — Tęskniłem, mistrzu. — E, nie pierdol. Jakbym cię, szelmo, nie znał. Czego chcesz? — Napiłbym się, mistrzu. Gdzie, jak nie u ciebie? — Mleka nie ma. Mokosz daje dziennie kubek, góra dwa. — Mleko kotom szkodzi — zapewnił Kocmołuch obłudnie. — Może być bimber.

- Doma czy nie doma, to się zaraz okaże. — Z wnętrza wygramolił się brodacz o obwisłych policzkach. Czuć go było przetrawioną gorzałką i zepsutymi zębami. — Co ty tu robisz, sierściuchu? — Tęskniłem, mistrzu. — E, nie pierdol. Jakbym cię, szelmo, nie znał. Czego chcesz? — Napiłbym się, mistrzu. Gdzie, jak nie u ciebie? — Mleka nie ma. Mokosz daje dziennie kubek, góra dwa. ...

William of Baskerville: [...] the only truth lies in learning to free ourselves from insane passion for the truth.

William of Baskerville: [...] the only truth lies in learning to free ourselves from insane passion for the truth.

- That Brother William of Baskerville, who now has the impression of having understood everything, does not know how to enter the finis Africae. To the stables, Adso, to the stables. - And what if the abbot finds us? - We will pretend to be a pair of ghosts. To me this did not seem a practical solution, but I kept silent.

- That Brother William of Baskerville, who now has the impression of having understood everything, does not know how to enter the finis Africae. To the stables, Adso, to the stables. - And what if the abbot finds us? - We will pretend to be a pair of ghosts. To me this did not seem a practical solution, but I kept silent.

William of Baskerville: The Devil is the arrogance of the spirit, faith without smile, truth that is never seized by doubt.

William of Baskerville: The Devil is the arrogance of the spirit, faith without smile, truth that is never seized by doubt.

I was thinking: could the voice you detect in the humming of the wood be your own voice? Like the poet who obstinately believes that he is writing about the world but is in reality only telling yet another story about himself? The idea was not entirely my own. My brother-in-law, the psychiatrist Dr Pazmany, had said something similar when the invisible people moved in with me during the winter of 1910-1911. V. Haraldsson.

I was thinking: could the voice you detect in the humming of the wood be your own voice? Like the poet who obstinately believes that he is writing about the world but is in reality only telling yet another story about himself? The idea was not entirely my own. My brother-in-law, the psychiatrist Dr Pazmany, had said something similar when the invisible people moved in with me d...