Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jałowa. Jeden z poradników krzyczący już na starcie: "dowiesz się, zrozumiesz, zaskoczę Cię", nieoferujący nic treściwego. Nie trzeba książki by wiedzieć że Facebook to narzędzie do promowania firmy, a najlepszy zespół to ludzie z pasją. Truizmy.

Warto zauważyć że autor sporo miejsca poświęca „hejterom”. Jeśli reszta produktów przez niego stworzona jest podobna – nic dziwnego. Mają rację.

Jałowa. Jeden z poradników krzyczący już na starcie: "dowiesz się, zrozumiesz, zaskoczę Cię", nieoferujący nic treściwego. Nie trzeba książki by wiedzieć że Facebook to narzędzie do promowania firmy, a najlepszy zespół to ludzie z pasją. Truizmy.

Warto zauważyć że autor sporo miejsca poświęca „hejterom”. Jeśli reszta produktów przez niego stworzona jest podobna – nic...

Napoleon Hill z każdym dziełem dziełem udowadnia iż zasługuje na miano prekursora i pioniera jakże nadużywanego dziś i coraz mniej znaczącego hasła: 'rozwoju osobistego'. To nie pro-(neo)-amerykański poradnik widmo pełen komunałów, a zbiór pragmatycznych, cholernie cennych haseł.
Prawdą jest iż pozycja ta jest skrótem, poszedłbym nawet dalej - wprowadzeniem do potężnej encyklopedii jaką są 'Prawa Sukcesu'. Z racji lekkiego, chodź wyposażonego w konkretne sformułowania uwagi tekstu, daje zarys ogólnej twórczości Pana Hilla przez którą przechodzi się w tempie atomowym.
A czy Ty 'będziesz bardziej nieszczęśliwy, jeżeli nastawisz karku i ośmielisz się zrobić coś nowego'?

Napoleon Hill z każdym dziełem dziełem udowadnia iż zasługuje na miano prekursora i pioniera jakże nadużywanego dziś i coraz mniej znaczącego hasła: 'rozwoju osobistego'. To nie pro-(neo)-amerykański poradnik widmo pełen komunałów, a zbiór pragmatycznych, cholernie cennych haseł.
Prawdą jest iż pozycja ta jest skrótem, poszedłbym nawet dalej - wprowadzeniem do potężnej...

Pozycja przedstawiona przez autora emanuje hymnem pochwalnym ku jemu samemu z dozą przesadnie używanego sarkazmu. Samouwielbienie pisarza, topi kolejne strony tekstu, które zalewają zakładkę "sens czytania, wartość poznania" w zastraszającym tempie. Nigdy więcej.

Pozycja przedstawiona przez autora emanuje hymnem pochwalnym ku jemu samemu z dozą przesadnie używanego sarkazmu. Samouwielbienie pisarza, topi kolejne strony tekstu, które zalewają zakładkę "sens czytania, wartość poznania" w zastraszającym tempie. Nigdy więcej.