rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Sięgając po tę książkę należy przygotować się na autodestrukcję, bo choć darzę niemal czcią frontmana Nirvany, to spoglądanie na karty jego historii i najintymniejszych chwil życia poukładanych chronologicznie, w dodatku przesyconych cierpieniem, sprawiło, że jedną milionową częścią poczułam na sobie Ciężar Jego Nieba.

Sięgając po tę książkę należy przygotować się na autodestrukcję, bo choć darzę niemal czcią frontmana Nirvany, to spoglądanie na karty jego historii i najintymniejszych chwil życia poukładanych chronologicznie, w dodatku przesyconych cierpieniem, sprawiło, że jedną milionową częścią poczułam na sobie Ciężar Jego Nieba.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Scena na młyńskim kole

Scena na młyńskim kole

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Genialne, po prostu arcydzieło. Tyle wzruszeń, emocji, intryg i zagadek nie dostarczyła mi wcześniej żadna książka. Mistrzostwo!

Genialne, po prostu arcydzieło. Tyle wzruszeń, emocji, intryg i zagadek nie dostarczyła mi wcześniej żadna książka. Mistrzostwo!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wydaje mi się, że Brent Weeks specjalizuje się w nieco dłuższych powieściach i choć uwielbiam Durzo Blinta to myślę, że nowela ta nie do końca była potrzebna.

Wydaje mi się, że Brent Weeks specjalizuje się w nieco dłuższych powieściach i choć uwielbiam Durzo Blinta to myślę, że nowela ta nie do końca była potrzebna.

Pokaż mimo to