Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Twoja wędrówka w czasie i przestrzeni Berlina odkrywa nie tylko duszę miasta, ale i Twoją własną, stając się dzięki temu także szkicem biograficznym.
Przyjechałyśmy do Berlina w tym samym 1981 roku. Ty 3 lipca, ja 7 listopada. I chociaż nasze pobyty w tym mieście znacznie się różnią, odkrywałam w trakcie lektury miejsca i wydarzenia, które wpisały się również w mój kod pamięci.
Czytając „Berlin...” miałam wrażenie, że to szkicownik malarza tworzony na klawiaturze instrumentu. Wyrazisty i precyzyjny od kreski po metaforę, rytmiczny w analitycznych wariantach i powtórzeniach, otwierający ostatnim dźwiękiem nowe intelektualne przestrzenie.
Dziękuję za te wrażenia i życzę Ci dalszych eseistycznych/literackich przygód

Twoja wędrówka w czasie i przestrzeni Berlina odkrywa nie tylko duszę miasta, ale i Twoją własną, stając się dzięki temu także szkicem biograficznym.
Przyjechałyśmy do Berlina w tym samym 1981 roku. Ty 3 lipca, ja 7 listopada. I chociaż nasze pobyty w tym mieście znacznie się różnią, odkrywałam w trakcie lektury miejsca i wydarzenia, które wpisały się również w mój kod...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to