rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

W żadnym momencie książka mnie nie wciągnęła, ale całkiem gładko pod koniec się ją czytało. Kilka przemyśleń dotyczących głębi można mieć.
Nic szczególnego nie ma w bohaterze, ale myślę że taki miał być jego urok.

Nie nazwałabym książki wybitną, ale uważam że styl Orwella już taki jest - prosty.

Co mnie mile zaskoczyło to opis wędkowania, zajawki, którą się zaraził nasz bohater w młodości. Zawsze uważałam to za nudę, ale już lepiej rozumiem postrzeganie zapaleńców.

W żadnym momencie książka mnie nie wciągnęła, ale całkiem gładko pod koniec się ją czytało. Kilka przemyśleń dotyczących głębi można mieć.
Nic szczególnego nie ma w bohaterze, ale myślę że taki miał być jego urok.

Nie nazwałabym książki wybitną, ale uważam że styl Orwella już taki jest - prosty.

Co mnie mile zaskoczyło to opis wędkowania, zajawki, którą się zaraził nasz...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Lepsza niż większość książek Tijan, a prawie wszystkie bardzo lubię.
Osobowość głównej bohaterki to złoto, swoboda głównego bohatera też dodaje sporo. Dobre pogłębienie, chociaż miałam pod koniec wrażenie, że główna bohaterka się powtarza.
O wiele mniej scen erotycznych niż w innych książkach autorki i mnie to akurat pasowało, bo to nie tak że zostaliśmy pozbawieni intymności między bohaterami. Myślę że w romansach jest ona ważniejsza niż sam opis seksu.
Polecam szczerze

Lepsza niż większość książek Tijan, a prawie wszystkie bardzo lubię.
Osobowość głównej bohaterki to złoto, swoboda głównego bohatera też dodaje sporo. Dobre pogłębienie, chociaż miałam pod koniec wrażenie, że główna bohaterka się powtarza.
O wiele mniej scen erotycznych niż w innych książkach autorki i mnie to akurat pasowało, bo to nie tak że zostaliśmy pozbawieni...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Fajnie się zapowiadała, niestety im bliżej końca tym bardziej zawodziła moje oczekiwania. Pewne wątki się nie stykały, brakowało bardziej przemyślanych akcji. Świat za słabo wykreowany, brak pogłębienia postaci. Książka przeznaczona dla młodszego czytelnika

Fajnie się zapowiadała, niestety im bliżej końca tym bardziej zawodziła moje oczekiwania. Pewne wątki się nie stykały, brakowało bardziej przemyślanych akcji. Świat za słabo wykreowany, brak pogłębienia postaci. Książka przeznaczona dla młodszego czytelnika

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka wciągnęła mnie od samego początku. Zaczyna się tak, żeby pokazać kim właściwie jest jeden z bohaterów i jakie myśli kłębią mu się w głowie. Z czasem autorka zdradza nam coraz więcej szczegółów na temat jego historii i rozjaśnia jego wydawać by się mogło destrukcyjne zachowania.

Książka ta opowiada o pasji, sensie życia, które sprawiają że mimo ciężkich przeżyć i dramatycznych historii powinniśmy sobie wyznaczać cele. I do nich dążyć. Najcięższa jest sama droga, ale jak przyjemna ;)

Po przeczytaniu czuję niedosyt. Zdecydowanie uważam, że powinna pojawić się druga część „Liny”

Książka wciągnęła mnie od samego początku. Zaczyna się tak, żeby pokazać kim właściwie jest jeden z bohaterów i jakie myśli kłębią mu się w głowie. Z czasem autorka zdradza nam coraz więcej szczegółów na temat jego historii i rozjaśnia jego wydawać by się mogło destrukcyjne zachowania.

Książka ta opowiada o pasji, sensie życia, które sprawiają że mimo ciężkich przeżyć i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka, która miała potencjał i na tym się skończyło. Daję 5 za fabułę i te dobre momenty. Dobre, bo świetnych nie było.

Sięgnęłam po tę książkę, bo przeczytałam opinię, że pomimo ponad 700 stron wcale się nie dłuży. Niestety. Niie mogę się zgodzić. O ile akcji było dużo to brakowało im dopracowania. Głowa pełna pomysłów. I dobrze, oby tak dalej. Jednak co za dużo to niezdrowo. Można by to rozdzielić na więcej części, czy pokazać rozwój uczucia Bruno i Rosi.

I główni bohaterowie. Niby mafia, zabijanie, porwania. A jednak potem zrobiły się z tego przesłodzone kluchy.
Autorka nie ukazała zbyt dobrze intymności życia rodzinnego. Starała się, ale takie to puste jej wyszło.

Dla szukających chwilowych wrażeń why not

Książka, która miała potencjał i na tym się skończyło. Daję 5 za fabułę i te dobre momenty. Dobre, bo świetnych nie było.

Sięgnęłam po tę książkę, bo przeczytałam opinię, że pomimo ponad 700 stron wcale się nie dłuży. Niestety. Niie mogę się zgodzić. O ile akcji było dużo to brakowało im dopracowania. Głowa pełna pomysłów. I dobrze, oby tak dalej. Jednak co za dużo to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zastanawiałam się na ile ocenić tę książkę. Z jednej strony dość przeciągnięta. Dopiero ostatnie 100 stron to emocjonalny rollercoaster. Jednak będąc konsekwentną jest inna. Wyróżnia się.

Bardzo dobra kreacja głównych bohaterów. Indie może wydawać się nudna, ale o to tu chodziło. W niej jest coś więcej, a zobaczą to tylko nieliczni. To Alex miał tu świecić, i tak właśnie było. Widzieliśmy jego wielkie ego, także to że zwracał uwagę tylko na swój ból. Myślał, że jest najważniejszy.
Ale czy się mylił? Bez niego nie byłoby tej trasy. I tych ludzi. Co nie zmienia faktu, że oni także dołożyli swoją cegiełkę.
Minus za płytkie relacje poboczne.
Polecam dla głównego bohatera. Tylko radzę się wczuć i nie zniechęcać.
Nie musimy lubić bohaterów, żeby odczuwać to co oni.
W końcu Alex raczej sam siebie nie lubił

Zastanawiałam się na ile ocenić tę książkę. Z jednej strony dość przeciągnięta. Dopiero ostatnie 100 stron to emocjonalny rollercoaster. Jednak będąc konsekwentną jest inna. Wyróżnia się.

Bardzo dobra kreacja głównych bohaterów. Indie może wydawać się nudna, ale o to tu chodziło. W niej jest coś więcej, a zobaczą to tylko nieliczni. To Alex miał tu świecić, i tak właśnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czuć jakby była pisana przez niedojrzałą małolatę. Niby wydane przez wydawnictwo, ale braki w logice aż rażą. Widać że idą na ilość, nie na jakość

Czuć jakby była pisana przez niedojrzałą małolatę. Niby wydane przez wydawnictwo, ale braki w logice aż rażą. Widać że idą na ilość, nie na jakość

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zdecydowanie nie powala. Przyznam szczerze, że nie było momentu aby książka mnie wciągnęła. Nawet na sam koniec, w momencie gdy akcja toczyła się dość szybko i były najciekawsze wydarzenia, myślałam tylko o tym, aby skończyć książkę i odstawić na półkę.

Trzeba przyznać, że Pan Wilhelm starał się nas zapoznać lepiej z bohaterami, jednak nie poczułam sympatii czy antypatii do żadnego z nich. Do końca obojętność.

Za sam pomysł na fabułę dałabym 7/10. Wprowadzenie ciekawych informacji o sektach czy organizacjach na plus - jednak było tego w pewnym momencie za dużo i to chyba dla samego autora, gdyż nie umiał tego ładnie skleić.
Wiele wątków, które mogłyby pomóc zbudować książkę i wciągnąć czytelnika zostało nieumiejętnie poprowadzonych, co tylko na dobrą sprawę nas bardziej zniechęca.

Książka średniej jakości, z dolnej półki dla średniaków. Jeśli ktoś czyta, aby pobudzić wyobraźnię znajdzie coś dla siebie.

Zdecydowanie nie powala. Przyznam szczerze, że nie było momentu aby książka mnie wciągnęła. Nawet na sam koniec, w momencie gdy akcja toczyła się dość szybko i były najciekawsze wydarzenia, myślałam tylko o tym, aby skończyć książkę i odstawić na półkę.

Trzeba przyznać, że Pan Wilhelm starał się nas zapoznać lepiej z bohaterami, jednak nie poczułam sympatii czy antypatii...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie polecam :)

Bardzo lubię książki lekkie, romanse. Są one zwykle dość przewidywalne, lecz to taki gatunek. Dlatego miłą odmianą okazała się niecodzienna główna bohaterka. Twarda i szalona babka. Jednak zdecydowanie zbyt wulgarna. Dałoby radę podpiąć to pod cechę danego bohatera, jednak autorka w książce trochę przesadziła i wraz z rozwojem akcji wszyscy bohaterowie tacy się stają. Także zdecydowany minus za brak różnorodności charakterów i brak pogłębienia.

Autorka pominęła także kilka ważnych etapów w rozwijającej się relacji Aurelii i Teo. Bardzo szybko od niechęci przeszli do miłości. Brakowało mi tu głębszych insight'ów ze strony Teo. Wychodzi na to, że Aurelia zauroczyła go jedynie jej kształtami - a z zauroczenia do miłości przeszliśmy już na pstryknięcie palcem.

Książka po połowie stała się tak groteskowa, że nie byłam w stanie czytać dalej. Narzeczona Teo niby spokojna i sztywna, jednak jak już pokazała się w książce to absolutnie nic z tego opisu się nie zgadzało. I jak rozumiem, że człowiek pod wpływem emocji może wydawać się inny to jednak na pewno nie aż tak :)
A teksty bohaterów, które z założenia miały być zabawne do mnie niestety nie trafiały.

Dla mniej wymagających czytelników, którzy nie szukają w książce intymności tylko opisów seksu

Nie polecam :)

Bardzo lubię książki lekkie, romanse. Są one zwykle dość przewidywalne, lecz to taki gatunek. Dlatego miłą odmianą okazała się niecodzienna główna bohaterka. Twarda i szalona babka. Jednak zdecydowanie zbyt wulgarna. Dałoby radę podpiąć to pod cechę danego bohatera, jednak autorka w książce trochę przesadziła i wraz z rozwojem akcji wszyscy bohaterowie tacy...

więcej Pokaż mimo to