Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Mitologia słowiańska Jakub Bobrowski, Mateusz Wrona
Ocena 7,2
Mitologia słow... Jakub Bobrowski, Ma...

Na półkach:

Sięgnęłam zaintrygowana pomysłem, jak i natchniona przez przywiązanie do Wiedźmina, jednak co najbardziej odstrasza mnie od tej pozycji to język - może i archaizacja się udała, ale zdania są tak nieskładne, przymiotniki tak koślawo podobierane, że naprawdę utrudniało mi to przebrnięcie przez niektóre strony. Momentami miałam wrażenie jakbym czytała legendy zawarte w podręcznikach dla młodszych klas podstwawoki, momentami miałam wrażenie że to internetowe creepypastu. Kilka z opisów "kobiecych wdzięków" pozostawiło mi taki niesmak, że do teraz mam dreszcze zażenowania gdy o tym myślę, także jeśli ktoś jest na to również lekko przewrażliwiony lub z lekka zniesmaczony to może lepiej ominąć taki akapit... Naprawdę, gdyby takie opisy były tylko w dialogach, to świat przedstawiony zyskałby na jakieś autentyczności czy klimacie, bo wiem że wielu za to właśnie go ceni, jednak kiedy występował w narracji to przysięgam, że czytałam zdanie po kilka razy, żeby przekonać się czy czasem to nie tylko chwilowe wrażenie że cały klimat budowany właśnie słownictwem i archaizacją ulatywał mi nagle. Nie mniej pierwsza część książki z opisem kosmogoni i teogoni była dość wyczerpująca, tylko mam wrażenie że na kilka rozdziałów z potworami brakło autorom siły.

Sięgnęłam zaintrygowana pomysłem, jak i natchniona przez przywiązanie do Wiedźmina, jednak co najbardziej odstrasza mnie od tej pozycji to język - może i archaizacja się udała, ale zdania są tak nieskładne, przymiotniki tak koślawo podobierane, że naprawdę utrudniało mi to przebrnięcie przez niektóre strony. Momentami miałam wrażenie jakbym czytała legendy zawarte w...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Książkę czytałam z wielkim zainteresowaniem, jednak ku mojemu zawiedzeniu, końcówka książki staje się nudna i niesatysfakcjonująca.
Jak i również konwencja "poszarpanej" lini czasowej i umownego "Teraz" nie przemiawia do mnie w żadnej powieści z jaką dotąd się zapoznałam.
Zainteresowałam się tym tytułem ze względu na fenomenalne "Wzgórze Psów" tego samego autora, lecz to "wzgórze" pozostaje moim zdaniem najlepszym tworem p. Żulczylka.

Książkę czytałam z wielkim zainteresowaniem, jednak ku mojemu zawiedzeniu, końcówka książki staje się nudna i niesatysfakcjonująca.
Jak i również konwencja "poszarpanej" lini czasowej i umownego "Teraz" nie przemiawia do mnie w żadnej powieści z jaką dotąd się zapoznałam.
Zainteresowałam się tym tytułem ze względu na fenomenalne "Wzgórze Psów" tego samego autora, lecz to...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka, która przeniknęła mi aż do krwii i zostanie ze mną na długo, być może na zawsze. Zdecydowanie nie przypadnie każdemu do gustu. Nie mniej jedna z najlepszych z jakimi dane mi się było zapoznać.

Książka, która przeniknęła mi aż do krwii i zostanie ze mną na długo, być może na zawsze. Zdecydowanie nie przypadnie każdemu do gustu. Nie mniej jedna z najlepszych z jakimi dane mi się było zapoznać.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to