-
ArtykułyNie żyje Alice Munro – pisarka, noblistka i mistrzyni krótkiej formyEwa Cieślik3
-
ArtykułyPierwszy zwiastun drugiego sezonu „Władcy Pierścieni: Pierścieni Władzy” i nie tylkoLubimyCzytać3
-
ArtykułyKocia Szajka na ratunek Reksiowi, czyli o ósmym tomie przygód futrzastych bohaterówAnna Sierant2
-
ArtykułyAutorka „Girl in Pieces” odwiedzi Polskę! Kathleen Glasgow na Targach Książki i Mediów VIVELO 2024LubimyCzytać1
Biblioteczka
2024-05-14
2024-05-12
Skończyłam czytać. Po raz pierwszy. Bo zamierzam przeczytać jeszcze raz, może nawet dzisiaj :) Właściwie to powinnam podziękować Panu Jakubowi Małeckiemu za zaufanie, bo czuję, że w tej powieści jest autora bardzo dużo. Wszyscy mamy swój Kształt, choć niektórzy go jeszcze nie widzą, nie zauważają. Wierzę jednak, że wszystko będzie dobrze.....
Skończyłam czytać. Po raz pierwszy. Bo zamierzam przeczytać jeszcze raz, może nawet dzisiaj :) Właściwie to powinnam podziękować Panu Jakubowi Małeckiemu za zaufanie, bo czuję, że w tej powieści jest autora bardzo dużo. Wszyscy mamy swój Kształt, choć niektórzy go jeszcze nie widzą, nie zauważają. Wierzę jednak, że wszystko będzie dobrze.....
Pokaż mimo to2024-05-11
Jak na dzisiejsze czasy, to książka jest dość specyficzna. Jednakże od razu na wstępie uprzedzę: nie słuchać. Czytać. W wersji audiobookowej mniej przystępna ze względu na lektorkę. Moim zdaniem czyta ona powieść jak instrukcję obsługi jakiegoś sprzętu. Fakt, iż książka jest w stylu slow nie oznacza, że trzeba ją czytać tak beznamiętnie. Samodzielne czytanie pozwala o wiele bardziej na przeżywanie fabuły, która choć spokojna i niemal sielska, to przygotowuje nas na ostateczne wydarzenia. Książka ma walor poznawczy i to bardzo w niej cenię. Bohaterem jest tytułowy lód, nie bez powodu zresztą, ale także żona pastora, Mona, silna kobieta, która musi sobie radzić w niesprzyjających warunkach. Bardzo polecam czytelnikom bardziej wymagającym.
Jak na dzisiejsze czasy, to książka jest dość specyficzna. Jednakże od razu na wstępie uprzedzę: nie słuchać. Czytać. W wersji audiobookowej mniej przystępna ze względu na lektorkę. Moim zdaniem czyta ona powieść jak instrukcję obsługi jakiegoś sprzętu. Fakt, iż książka jest w stylu slow nie oznacza, że trzeba ją czytać tak beznamiętnie. Samodzielne czytanie pozwala o...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-05-08
2024-05-05
2024-05-03
2024-05-03
2024-05-02
2024-05-01
2024-04-30
Napisana prawie 100 lat temu nie powinna budzić zdziwienia swoją odmiennością postrzegania świata. Dziś niektóre spostrzeżenia autora są tzw. niepolityczne, wówczas były oczywiste i nie zafałszowane wymaganą poprawnością. Nie twierdzę, że to jest dobrze, ale na pewno jest prawdziwie. Dziś tego świata już nie ma, dobrze przynajmniej o tym poczytać.
Napisana prawie 100 lat temu nie powinna budzić zdziwienia swoją odmiennością postrzegania świata. Dziś niektóre spostrzeżenia autora są tzw. niepolityczne, wówczas były oczywiste i nie zafałszowane wymaganą poprawnością. Nie twierdzę, że to jest dobrze, ale na pewno jest prawdziwie. Dziś tego świata już nie ma, dobrze przynajmniej o tym poczytać.
Pokaż mimo to2024-04-29
Bardzo miłe zaskoczenie. Książki napisane takim pięknym językiem czyta się z przyjemnością, szczególnie jeśli traktują o ciekawych czasach. Bardzo mi się książka podobała ze względu na swoją konstrukcję, na te powracające wciąż historyczne wątki oraz ich wpływ na opisywaną rodzinę, ale także dlaczego, że znam miejsca, w których akcja się dzieje i czytając mogłam sobie wyobrażać bohaterów w rzeczywistej zapamiętanej podczas pobytu scenerii. Autora nie znałam do tej pory, sądząc po liczbie czytelników jego twórczość jest nieco zapomniana a szkoda, bo to jest bardzo piękna literatura piękna:)
Bardzo miłe zaskoczenie. Książki napisane takim pięknym językiem czyta się z przyjemnością, szczególnie jeśli traktują o ciekawych czasach. Bardzo mi się książka podobała ze względu na swoją konstrukcję, na te powracające wciąż historyczne wątki oraz ich wpływ na opisywaną rodzinę, ale także dlaczego, że znam miejsca, w których akcja się dzieje i czytając mogłam sobie...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-28
I co z tego panie autorze? Może by z tego lepiej wyszedł jakiś tematyczny cotygodniowy podcast zamiast książki? Bo słuchając w postaci książki opowieści wciąż o tym samym, bez wniosków, bez podsumowań, bez statystyk, czytelnik w końcu uodpornia się i wzrusza ramionami z pytaniem jak na wstępie: i co z tego? A przecież temat przemocy wśród bliskich, przemocy domowej, skrywanej, bo wstyd, jest taki istotny! Wygląda to tak, jakby autor poszedł na łatwiznę, rozwinął nieco pozyskane skądś wzmianki o wydarzeniach przemocowych i wyszła mu ta pozycja, bez trudu, bez większego wkładu własnego. Żenujące i rozczarowujące.
I co z tego panie autorze? Może by z tego lepiej wyszedł jakiś tematyczny cotygodniowy podcast zamiast książki? Bo słuchając w postaci książki opowieści wciąż o tym samym, bez wniosków, bez podsumowań, bez statystyk, czytelnik w końcu uodpornia się i wzrusza ramionami z pytaniem jak na wstępie: i co z tego? A przecież temat przemocy wśród bliskich, przemocy domowej,...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-27
Wygląda to jak żałosna twórczość ograniczonej kobiety, która pomyślała, że napisanie książki jest takie fajne i każdy to potrafi. Szkoda czasu, rozczarowanie tym większe, gdy czyta się nazwisko autorki na okładce.
Wygląda to jak żałosna twórczość ograniczonej kobiety, która pomyślała, że napisanie książki jest takie fajne i każdy to potrafi. Szkoda czasu, rozczarowanie tym większe, gdy czyta się nazwisko autorki na okładce.
Pokaż mimo to2024-04-26
Wspaniała opowieść o pradziadku, ale też o ludziach wśród których żył. Świat miniony, przybliżony nam przez autorkę, czasem nawet w poetyckiej lub baśniowej formie. Świat zwykły pełen niezwykłych postaci. Do czytania w ciszy i spokoju, aby jak najwięcej tego świata przeniknęło do duszy czytelnika.
Piękna literatura.
Wspaniała opowieść o pradziadku, ale też o ludziach wśród których żył. Świat miniony, przybliżony nam przez autorkę, czasem nawet w poetyckiej lub baśniowej formie. Świat zwykły pełen niezwykłych postaci. Do czytania w ciszy i spokoju, aby jak najwięcej tego świata przeniknęło do duszy czytelnika.
Piękna literatura.
2024-04-25
Krótka nowelka o tym, że można oszaleć z miłości, bohaterowi wystarczyło na to 5 minut:) Trochę już trąci myszką, ale od czasu do czasu lubię sobie przeczytać coś w podobnym guście. Co prawda, w pewnym momencie aż się prosiło, żeby nieco zawikłać sytuację między panami na statku, współczesny pisarz na pewno by to zrobił, pomysł nasuwał się sam, ale 100 lat temu pisano inaczej i inaczej układano fabułę, i dobrze:)
Tak poważniej, to oprócz amoku z miłości, tematem jest także odpowiedzialność za swoje działania i zaniechania. Odpowiedzialność rzeczywista i urojona, jej poczucie także może doprowadzić do szaleństwa.
Krótka nowelka o tym, że można oszaleć z miłości, bohaterowi wystarczyło na to 5 minut:) Trochę już trąci myszką, ale od czasu do czasu lubię sobie przeczytać coś w podobnym guście. Co prawda, w pewnym momencie aż się prosiło, żeby nieco zawikłać sytuację między panami na statku, współczesny pisarz na pewno by to zrobił, pomysł nasuwał się sam, ale 100 lat temu pisano...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-24
Przeczytałam z przyjemnością i zainteresowaniem. Książka zawiera informacje o pisarzu z uwzględnieniem środowiska w jakim żył i tworzył oraz tła historycznego. Zdarzają się powtórzenia, ale wynikają one z tego, że pojawiają się w różnych wątkach i pominięcie ich w jednym z nich dałoby niepełny obraz sytuacji, więc to usprawiedliwia autora. Biografia zawiera wiele szczegółów z życia Kornela Makuszyńskiego, ale czytając nie czułam się zarzucona nadmierną ilością dat i suchych faktów. Z pewnością sięgnę po kolejne biografie autorstwa pana Urbanka, gdyż odpowiada mi jego styl oraz szanuję go za ogrom pracy przy wyszukiwaniu źródeł informacji.
Przeczytałam z przyjemnością i zainteresowaniem. Książka zawiera informacje o pisarzu z uwzględnieniem środowiska w jakim żył i tworzył oraz tła historycznego. Zdarzają się powtórzenia, ale wynikają one z tego, że pojawiają się w różnych wątkach i pominięcie ich w jednym z nich dałoby niepełny obraz sytuacji, więc to usprawiedliwia autora. Biografia zawiera wiele szczegółów...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-22
Mam wrażenie, jakbym czytała inną książkę niż to wynika z opisu. Nie zachwyciła mnie niestety, mimo atrakcyjnego tematu poszukiwania swojej tożsamości. Widać też dojrzałość pisarską autorki. Książka jest jednak w wielu miejscach przegadana (co z tego, że ładnym językiem), momentami nudna, a Alicja jest bardzo irytująca. Czasami miałam wrażenie, że wątek współczesny, najmniej interesujący, przeszkadzał mi w śledzeniu ciekawszych wątków, a te niedojrzałe dylematy miłosne 42-letniej Alicji tylko mnie drażniły.
Podobał mi się natomiast wątek Janki, jak również jej postać. Losy jej i jej pokolenia
przedstawione chronologicznie na tle historycznym byłoby dla mnie lekturą znacznie ciekawszą, niż wymieszanie ich ze współczesnymi problemami Alicji - tych mamy.nadmiar w codziennym życiu.
Nie wiem, może miałam za duże oczekiwania, ale książka ich nie spełniła, za dużo było tutaj popularnej obyczajówki, a z drugiej strony za wiele odniesień do polityki, a tego nie lubię. O polityce przeczytam sobie w gazecie, książki czytam dla przyjemności oraz dla poznania tego, czego nie mam na co dzień. Wymęczyłam i odkładam bez zachwytu.
Mam wrażenie, jakbym czytała inną książkę niż to wynika z opisu. Nie zachwyciła mnie niestety, mimo atrakcyjnego tematu poszukiwania swojej tożsamości. Widać też dojrzałość pisarską autorki. Książka jest jednak w wielu miejscach przegadana (co z tego, że ładnym językiem), momentami nudna, a Alicja jest bardzo irytująca. Czasami miałam wrażenie, że wątek współczesny,...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-20
Książka pojawiła się kilka dni temu w postaci audiobooka, moim zdaniem to bardzo przyzwoita i ciekawa pozycja. Jest kilka sytuacji, kiedy autor zwodzi, a potem zaskakuje czytelnika. Pasowało mi umiejscowienie akcji w górach, dobrze został oddany zimowy groźny klimat współgrający z profesjami bohaterów. Autor potrafił utrzymać moją uwagę, to już duży plus:) Historia wydaje się być logiczna, a zakończenie sugeruje, że będzie kontynuacja, chętnie przeczytam.
Książka pojawiła się kilka dni temu w postaci audiobooka, moim zdaniem to bardzo przyzwoita i ciekawa pozycja. Jest kilka sytuacji, kiedy autor zwodzi, a potem zaskakuje czytelnika. Pasowało mi umiejscowienie akcji w górach, dobrze został oddany zimowy groźny klimat współgrający z profesjami bohaterów. Autor potrafił utrzymać moją uwagę, to już duży plus:) Historia...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-18
Takie książki to ja mogę czytać od świtu do nocy ( bo teraz czytam od południa do nocy:), jest piękna mimo trudnych tematów i ciężkich losów bohaterów. Nie da się ukryć, że imponują mi silne bohaterki w literaturze i to też ma wpływ na moją ocenę, jednak maksymalna ilość gwiazdek należy się autorce za jakość jej książki, za piękną historię opowiedzianą w wyjątkowy sposób, za realizm pomieszany z baśniowością, z wierzeniami, z magią, za wyjątkowość postaci literackich. Nie mogę tu pominąć mojego uznania za przepiękne tłumaczenie, dzięki któremu z pełnym przekonaniem mogę powiedzieć, że książka pani Guzel Jachiny to dzieło literackie.
Takie książki to ja mogę czytać od świtu do nocy ( bo teraz czytam od południa do nocy:), jest piękna mimo trudnych tematów i ciężkich losów bohaterów. Nie da się ukryć, że imponują mi silne bohaterki w literaturze i to też ma wpływ na moją ocenę, jednak maksymalna ilość gwiazdek należy się autorce za jakość jej książki, za piękną historię opowiedzianą w wyjątkowy sposób,...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-16
Świetna książka historyczna z elementami opowieści awanturniczej opartej na faktach. Poruszająca, zapewniająca sporą dawkę wiedzy, nieodkładalna historia kolonializmu ze szczególnym uwzględnieniem zapędów króla Leopolda do zbudowania sobie prywatnego folwarku w postaci państwa kongijskiego. Historia niewyobrażalnego okrucieństwa i ludobójstwa porównywalnego z holokaustem, eksterminacją Indian w Stanach Zjednoczonych i wielkim głodem w Ukrainie. Z niejasnych przyczyn mało znana. Bardzo polecam, warto do swojej wiedzy ogólnej dodać znajomość wydarzeń jakie miały miejsce w Kongu za czasów króla Leopolda, jak również warto wiedzieć, że były też osoby działające w opozycji do niego, które można nazwać bohaterami swoich czasów.
Świetna książka historyczna z elementami opowieści awanturniczej opartej na faktach. Poruszająca, zapewniająca sporą dawkę wiedzy, nieodkładalna historia kolonializmu ze szczególnym uwzględnieniem zapędów króla Leopolda do zbudowania sobie prywatnego folwarku w postaci państwa kongijskiego. Historia niewyobrażalnego okrucieństwa i ludobójstwa porównywalnego z holokaustem,...
więcej mniej Pokaż mimo to
Tylko sześć, obniżam za główną bohaterkę. Ta młoda dziewczyna, bohaterka książki dążąc do rozwiązania zagadek jest pozbawiona emocji, przynajmniej ja tak ją odbieram. Tego zabrakło mi w książce, to jest aż nienaturalne. Dowiaduje się o różnych sensacyjnych sprawach i przyjmuje to byle jak.. Nijak to nie wpływa na nią, no wprost oaza spokoju. Nie chcę spoilerować, ale jakbym ja się dowiedziała takich rzeczy o rodzinie to chyba emocje by mnie rozniosły, tak jak każdego przeciętnego człowieka:) A tu cisza i spokój.... Dzieło to nie jest, ale można przeczytać.
Tylko sześć, obniżam za główną bohaterkę. Ta młoda dziewczyna, bohaterka książki dążąc do rozwiązania zagadek jest pozbawiona emocji, przynajmniej ja tak ją odbieram. Tego zabrakło mi w książce, to jest aż nienaturalne. Dowiaduje się o różnych sensacyjnych sprawach i przyjmuje to byle jak.. Nijak to nie wpływa na nią, no wprost oaza spokoju. Nie chcę spoilerować, ale...
więcej Pokaż mimo to