Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Spróbuje krótko streścić powody, dla których ta książka absolutnie mi się nie podobała:
1) pomimo, iż narrator książki kilkukrotnie przypomina czytelnikowi, że książka ta jest o elfach, to temat ten praktycznie nie istnieje na kilkuset stronach tej książki. Właściwie książka ta zdaje się mówić o wszystkich tylko nie o tym. Można by powiedzieć, że brak jest jej fabuły, dostajemy jedynie kilka wątków, które łączy to, iż przytrafiają się głównemu bohaterowi,
2) biorąc pod uwagę, że większość narracji prowadzona jest przez głównego bohatera dostajemy przerażającą ilość pochwał oraz słów uwielbienia i uznania dla... głównego bohatera,
3) książka zapewnia nam masę postaci, które są tylko imieniem, bądź też posiadają jedną cechę. Narrator w pewnym momencie musi nam wręcz mówić, że jego przyjaciel jest małomówny, ponieważ my jako czytelnik absolutnie nie jesteśmy w stanie tego zauważyć,
4) przez cały czas, gdy czytałam tę książkę miałam wrażenie, iż autor może wymyślił barwny świat... ale zapomniał tego przekazać czytelnikowi. Narratorowi zdarza się wspominać, że ktoś nie wygląda jak typowy przedstawiciel... prawdopodobnie swojego narodu, co nie jest pomocne, jeżeli nie wiemy jak typowy przedstawiciel wygląda. Ale za to autor chętnie opisuje nam religię łudząco podobną do chrześcijaństwa i obchody karnawału,
5) wprowadzenie opisu różnego rodzaju nauk bardzo konfunduje, w kwestii: czemu to społeczeństwo dalej jest na etapie średniowiecza? Ich poziom wiedzy wydaje się być CO NAJMNIEJ na poziomie, jaki w Europie panował w XVII wieku...
6) W obrębie tego świata brak jest jakiejkolwiek koherencji. Na początku dowiadujemy się, że mieszkańcy tego świata są podejrzliwi wobec magii i światło zapewniane jest przez świece. Kilkaset stron później dostajemy informację, że istnieje tam znany uniwersytet, który uczy magii (która najpierw przedstawiana jest jako rodzaj nauki, by znowuż kilkaset stron później znów zostać opisana jako magia) i już za czasów młodości głównego bohatera istniał rodzaj sztucznego światła, na tyle tani, by mógł go kupić złodziej oraz były prowadzone badania nad czymś w rodzaju żarówki...

Spróbuje krótko streścić powody, dla których ta książka absolutnie mi się nie podobała:
1) pomimo, iż narrator książki kilkukrotnie przypomina czytelnikowi, że książka ta jest o elfach, to temat ten praktycznie nie istnieje na kilkuset stronach tej książki. Właściwie książka ta zdaje się mówić o wszystkich tylko nie o tym. Można by powiedzieć, że brak jest jej fabuły,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to