kaakaty

Profil użytkownika: kaakaty

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 3 lata temu
9
Przeczytanych
książek
33
Książek
w biblioteczce
5
Opinii
9
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie

Okładka książki Skradzione laleczki Ker Dukey, K. Webster
Ocena 7,5
Skradzione lal... Ker Dukey, K. Webst...

Na półkach:

Przede wszystkim trzeba zaznaczyć, że ta książka to jest erotyk z elementami kryminału/thrillera psychologicznego, a nie na odwrót. Lubię kryminały i lubię thrillery.
Ta książka ma jednak bliżej do erotyku. Trochę to tak jakby dodać do 50 twarzy greya elementy kryminału.

Książka miała dobry początek i historia zaciekawiła mnie. Jednak dla mnie, jako fanki literatury gatunku za dużo tu seksu. I nie, nie mam nic przeciwko opisowi seksu, takie sceny są ciekawym urozmaiceniem akcji w książkach, jednak tutaj jest go po prostu za dużo.

Sięgnęłam po książkę, bo zainteresował mnie kiedyś jej opis w empiku. Czytając ją, byłam pewna, że autorką jest kobietą i nie pomyliłam się. Opisy seksu, to wyraźnie sam akt widziany oczami kobiety. Nawet te fantazje powiązane z gwałtem, podczas więzienia głównej bohaterki, które sprawiały jej przyjemność.

Nie uważam książki za kompletne dno, sam pomysł jest świetny, tylko niestety ten seks zniszczył wszystko. Jest tu bardzo dużo wątków, które można by pociągnąć lepiej, rozwinąć w inny sposób.

Syndrom sztokholmski, na który wyraźnie cierpi główna bohaterka jest rzadko poruszany w książkach. Zniszczenie jej kompletnie psychiki nie tylko gwałtem, ale i "sprawowaniem przyjemności" to dość sadystyczna wizja i na swój sposób ciekawa, jednak Benny (a raczej jego przestawienie w książce) nijak nie pasuje na takiego geniusza zbrodni.

Podobają mi się "rozmowy" w głowie Jade, podoba mi się, ze zachowuje się irracjonalnie, kupuję to. Nawet pasuje do niej to, że mówi o sobie "laleczka Bennego". Tutaj zaczynają się niewykorzystane wątki, można by lepiej nakierować powieść, czy Jade faktycznie zakrawa o szaleństwo, czy nie, nawet Scott mógłby w to zwątpić.

Nie sądzę jednak, by prawdziwe ofiary tak się garnęły do "ostrego" seksu, co bohaterka. I nie mówię tutaj, że ma go wcale nie lubić. Wytłumaczenie, że po traumie jaką, przeżyła, ten jedyny moment przyjemności jaki miała, był dla niej ucieczką, jest całkiem logiczny i może wpływać na jej preferencje. Jednak znowu, za dużo tego.

Opisy wspomnień z czasów bycia zakładniczką nie szokują mnie. Myślę, że to zależy od wrażliwości każdego czytelnika. Śledząc sprawy kryminale, wiadomym jest, że ludzie potrafią być zdolni do takich zachowań.

Scott to dość dobra postać - taki ideał każdej kobiety, ale za szybko odkrywa "swoją drugą" stronę i po prostu potem robi się nijaki. Umięśniony, przystojny, samiec alfa, ale w gruncie rzeczy to wrażliwy i gotowy w każdej chwili pomóc swojej kobiecie, dokładnie wie, co i kiedy jej trzeba, wzdychają do niego wszystkie laski na komisariacie, ale on wybiera właśnie ją i pomaga jej się zemścić.
Potem Scott ma zadatki na psychopatę. To nic, że jako policjant chce już zabić drugą osobę. A jego wypowiedzi typu " moja skrzywdzona dziewczynka" brzmi trochę jak "moja brudna laleczka". I tutaj zaczynam mieć wątpliwości czy sceny gwałtów miały faktycznie oburzyć, czy fantazje autorki poszły trochę za daleko wokół tematu gwałtu. Zresztą Scott chyba nawet mówi coś o ciasności Jade, podobnie wypowiadał się Benny.
O wiele bardziej widziałabym Scotta takiego, jakim jest na początku książki przez większość powieści, a dopiero pod koniec bohaterowie mogli by mieć romans. Burkliwy, droczący się, warczący z podtekstem na siebie duet. No, ale bez tego by nie było by w książce tyle seksu.

Tempo książki też jest strasznie nierówne:
ciekawy początek, seks, seks, mało akcji, seks, seks, mało akcji, seks, dużo akcji, koniec.

Ja bym chętne zobaczył duet detektywów pracujący nad inną sprawą z innym zabójcą (sprawa zabójstwa w sklepie z lalkami kompletnie porzucona), stopniowy romans, powoli coraz więcej poszlak wskazuje na Bennego, Jade sama zaczyna się zastanawiać czy nie zwariowała, rozwiązanie innej sprawy, kulminacja akcji z Bennym.

Nie wiem, czy sięgać po następną część. Pomysł był dobry, potencjał też niemały, niestety zupełnie niewykorzystany. Plusem jest to, że książkę dość szybko się czyta.

Przede wszystkim trzeba zaznaczyć, że ta książka to jest erotyk z elementami kryminału/thrillera psychologicznego, a nie na odwrót. Lubię kryminały i lubię thrillery.
Ta książka ma jednak bliżej do erotyku. Trochę to tak jakby dodać do 50 twarzy greya elementy kryminału.

Książka miała dobry początek i historia zaciekawiła mnie. Jednak dla mnie, jako fanki literatury...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Oryginalna historia i świat przedstawiony.

Sposób w jaki powstał reżim jest zaskakująco prosty i prawdopodobny - w dobie cyfryzacji wystarczy odciąć ludziom pieniądze, żeby udaremnić im jakąkolwiek ucieczkę. Do tego trochę osób żądnych władzy i kontroli - w historii już się zdarzały takie przypadki.

Dla niektórych książka może się trochę wlec, ale mi się osobiście podobała. Pokazywała postawę kobiety zrezygnowanej, częściowo już pokonanej i podporządkowanej przez Republikę. Dodatkowo to jest kobieta, która sama wybrała sobie taki los - miała różne alternatywy.

Sprawia to, że bohaterka jest oryginalna - to nie jest waleczna osoba, jakich pełno winnych historiach.

Ciekawa jest też obłuda komendantów, którzy sami tęsknią za "rozkoszami" i światem, którego sami zakazali aby podporządkować sobie kobiety.

Rozdział z wykładem historycznym ma nakreślić czytelnikowi zakończenie, ale mi nie przypadł do gustu.

Oryginalna historia i świat przedstawiony.

Sposób w jaki powstał reżim jest zaskakująco prosty i prawdopodobny - w dobie cyfryzacji wystarczy odciąć ludziom pieniądze, żeby udaremnić im jakąkolwiek ucieczkę. Do tego trochę osób żądnych władzy i kontroli - w historii już się zdarzały takie przypadki.

Dla niektórych książka może się trochę wlec, ale mi się osobiście...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Druga część jest inna od pierwszej. I w sumie to dobrze, bo szczerze powiedziawszy nie miałam ochoty czytać o uciecze podręcznej. Bohaterzy są inni, pokazuje inną stronę Gileadu. Ciut wyjaśnia, jak powstało państwo i ciotki, jak wygląda życie dzieci "ukradzionych" i tych wychowanych w ideologii od początku. Myślę, że dobrym pomysłem byłby cykl tego świata widzianego rożnymi oczyma, np. okiem komendantów i właśnie w różnych okresach, zanim usłyszelibyśmy o upadku Gileadu.
Początek był ciekawy, bohaterki inne. Do około połowy książka mi się podobała. Niestety później coś poszło z fabułą nie tak. Rozwiązania fabularne nie do końca mnie przekonują:
- cały świat wiedział jaki jest Gilead, ale dopiero po ujawnieniu informacji zaczęli pomagać ludziom w nim tkwiącym;
- ludzie mieszkający w Gileadzie słysząc o intrygach w telewizji zrobili pospolite ruszenie. Oni mieli telewizję? Czy to po prostu komendanci się zdenerwowali na siebie i swoje intrygi, o których wszyscy pokątnie wiedzieli...
- nie wiemy co zrobić z małą Nicole, więc przemyćmy ją na misję do państwa, z którego ją wywiozła matka żeby ją chronić...
- taka intrygantka ciotka Lidia ufa dwóm młodym suplikantkom i prosi je o w sumie zdradę własnych wartości (przecież mogły mieć tak wyprane mózgi żeby odmówić) oraz obcej dziewczynie, która ma trochę niewyparzoną gębę i bardzo łatwo może się zdradzić.

Akacja przy uciecze nagle bardzo skacze do przodu -myślę, że tutaj bardziej można by rozwinąć różnice między siostrami i ich sposobu patrzenia na świat. Jest taki moment gdzie Agnes mówi Nicole, że Gilead to jej dom i żeby źle o nim nie mówiła, czy o ludziach mieszkających tam - ten wątek można by bardziej pociągnąć. Zamiast np. tych wykładów na końcu książki, które szczerze za dużo nie wnoszą.

Druga część jest inna od pierwszej. I w sumie to dobrze, bo szczerze powiedziawszy nie miałam ochoty czytać o uciecze podręcznej. Bohaterzy są inni, pokazuje inną stronę Gileadu. Ciut wyjaśnia, jak powstało państwo i ciotki, jak wygląda życie dzieci "ukradzionych" i tych wychowanych w ideologii od początku. Myślę, że dobrym pomysłem byłby cykl tego świata widzianego rożnymi...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika kaakaty

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
9
książek
Średnio w roku
przeczytane
1
książka
Opinie były
pomocne
9
razy
W sumie
wystawione
9
ocen ze średnią 6,1

Spędzone
na czytaniu
60
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
2
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]