rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Książka zapowiadała się ciekawie, tym bardziej, że obecnie temat pandemii nie jest nam obcy, jednak jak dla mnie okazała się ona całkowitym rozczarowaniem.

Pierwsza połowa książki wywoływała u mnie niepokój, czasem musiałam ją na chwilę odłożyć aby móc zabrać się za nią ponownie, niestety później okazało się, że im dalej w las, tym gorzej.

Jeżeli poszukujecie książki o tym jak ludzie radzą sobie w pandemii, jak walczą z przeciwnościami losu, być może sprzeciwiają się działaniom rządu, rodzice próbują dotrzeć do swoich dzieci wychowywanych od kilku lat w izolacji to nie sięgajcie po tę pozycję.

Cała historia jest napisana z perspektywy matki, która po prostu bytuje sobie w swoich dosłownie czterech ścianach i już ze wszystkim się poddała, z wychowywaniem, z rozwojem, z małżeństwem, mimo iż siedzi bezpieczna w domu to tak naprawdę już dawno straciła samą siebie. Ciekawsze okazują się historie sprzed 4 lat, kiedy ten chaos dopiero się rozpoczynał, niż teraźniejsze wydarzenia, które jak dla mnie były całkowicie nielogiczne, a najbardziej rozczarowująca była postawa głównej bohaterki na zakończenie.

Książka zapowiadała się ciekawie, tym bardziej, że obecnie temat pandemii nie jest nam obcy, jednak jak dla mnie okazała się ona całkowitym rozczarowaniem.

Pierwsza połowa książki wywoływała u mnie niepokój, czasem musiałam ją na chwilę odłożyć aby móc zabrać się za nią ponownie, niestety później okazało się, że im dalej w las, tym gorzej.

Jeżeli poszukujecie książki o...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Naruto: Tajemna historia Sakury - Miłość niesiona wiosennym wiatrem Masashi Kishimoto, Tomohito Ōsaki
Ocena 7,2
Naruto: Tajemn... Masashi Kishimoto, ...

Na półkach: , ,

Historia ogólnie jest bardzo przyjemna, sama intryga też ma jakiś sens i wydaj się pomysłowa. Natomiast największy problem tej części polega na tym, że samej Sakury jest naprawdę bardzo mało. W porównaniu z Tajemną historią Kakashiego, Shikamaru, czy Itachiego, to ta Sakury jest najmniej obdarzona tytułową bohaterką.

Historia ogólnie jest bardzo przyjemna, sama intryga też ma jakiś sens i wydaj się pomysłowa. Natomiast największy problem tej części polega na tym, że samej Sakury jest naprawdę bardzo mało. W porównaniu z Tajemną historią Kakashiego, Shikamaru, czy Itachiego, to ta Sakury jest najmniej obdarzona tytułową bohaterką.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Pomimo trudów z dokończeniem pierwszej książki, zabrałam się za kolejną część (tylko dlatego, że dostałam całą trylogię w prezencie) i jestem pozytywnie zaskoczona.

Drugi tom sagi Kruczych pierścieni jest zdecydowanie lepszy od części pierwszej. Oczywiście i ta książka nie uniknęła błędów, czy niezbyt dobrych rozwiązań. Za główny minus tej książki uważam umieszczenie Hirki w naszej rzeczywistości. Postawa Hirki i to jak postrzega "naszą rzeczywistość" jest jednoznacznie krytyczna. Rozumiem, że całkowicie naturalne jest, że go nie pojmuje, tej technologii, zasad , ale dla niej wszystko tutaj było złe. Jedzenie, przyroda, rośliny, szpitale, dźwięki, a nawet forma pochówku itp. Ten etap był denerwujący i w dalszej części również mnie trochę irytowało przypominanie, jak to jej to wszystko przeszkadza i jej się nie podoba.
Za kolejny minus uważam końcową postawę Hirki do decyzji Rimego. Nie jestem w stanie tego pojąć i nijak nie jestem w stanie uwierzyć w takie "poczucie sprawiedliwości" i "ochronę wszelkiego życia".

Natomiast za wielki plus tej części uważam porzucenie przez autorkę przeciągającego. Bezsensownego. Całkowicie niepotrzebnego. Przeciągania. Wydłużania swojego dzieła. Aby nadać mu. Wydźwięk filozoficzny. Może romantyczny. Lub eteryczny.

Podsumowując, jeżeli ktoś przebrnął przez pierwszą część do końca, to śmiało może sięgać po następną, bo jest lepiej.

Pomimo trudów z dokończeniem pierwszej książki, zabrałam się za kolejną część (tylko dlatego, że dostałam całą trylogię w prezencie) i jestem pozytywnie zaskoczona.

Drugi tom sagi Kruczych pierścieni jest zdecydowanie lepszy od części pierwszej. Oczywiście i ta książka nie uniknęła błędów, czy niezbyt dobrych rozwiązań. Za główny minus tej książki uważam umieszczenie Hirki...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Historia jest naprawdę wciągająca, świat przedstawiony jest interesujący jak również bardzo dobrze opowiedziany przez autorkę. Natomiast największym problemem tej historii jest główna bohaterka, czyli piętnastoletnia Hirka. Ja rozumiem, że jest ona nastolatką rzuconą na głęboką wodę, ale jej głupota objawiająca się na każdym kroku jest bardzo irytująca. Jedyne co mnie trzymało aby dokończyła tą książkę był świat przedstawiony jak również Rime, czyli główny męski bohater.
Sięgnę po kolejną część w nadziei, że Hirka się trochę ogarnie i zacznie w końcu myśleć i analizować co ma zamiar zrobić.

Historia jest naprawdę wciągająca, świat przedstawiony jest interesujący jak również bardzo dobrze opowiedziany przez autorkę. Natomiast największym problemem tej historii jest główna bohaterka, czyli piętnastoletnia Hirka. Ja rozumiem, że jest ona nastolatką rzuconą na głęboką wodę, ale jej głupota objawiająca się na każdym kroku jest bardzo irytująca. Jedyne co mnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wiedziona dobrymi opiniami oraz intrygującym opisem sięgnęłam po ten tytuł bez zawahania.
Jakież było moje rozczarowanie...

Nie lubię się poddawać i walczę o książkę do samego końca... Ostatnim razem taką torturą w trakcie czytania było, czytanie Krzyżaków jako lektury obowiązkowej.

Skrótowo ta fabuła się kupy nie trzyma

A teraz czas na szczegóły.
W pierwszej kolejności wymienię plusy, bo to pójdzie szybciej:
+ pomysł fajny
+ konikopolna-modliszka
+ okładka ładna i ładnie wygląda na półce

Minusy:
-wykorzystanie postaci historyczny tylko dla ich nazwiska, autor w ogóle nie starał się na chociażby minimalną próbę odtworzenia charakterów tych postaci, oni po prostu nie mieli nic do zaoferowania w tej historii oprócz swoich nazwisk, ale to nie tylko z nimi był ten problem,
- nieudolna próba naśladowanie Lema lub Dukaja, nie jestem pewna kogo, a nie chcę obrażać żadnego z wyżej wymienionych, więc napiszę, że gdzieś tam autor ich czytał, ale chyba nie zbyt dokładnie,
- opisy broni palnej... czytając te opisy czułam się jakbym oglądała jakiś mega nudnawy odcinek gwiazd lombardu gdzie Rick, tylko jara się spluwami, a mój telewizor przekazuje tylko dźwięk. Opisy te były zrobione po prostu źle i było ich zdecydowanie za dużo, ale też po co tyle broni gdy...
- gdy główna bohaterka jako ta, biorąca udział na poprzedniej wojnie, obecnej i jeszcze będąc szpiego-moredrcą nie lubi zabijać!!!!! Niby taka zaradna i sprytna, ale nawet ten jej fart był naciągany, nic jej się nie udało, wszystko było tylko szczęśliwym trafem. Do tego taka niby postępowa i wyróżniająca się niby wojownicza, oburzyła się na widok spodni u innej kobiety, nie da się tego inaczej określić jak x D
- fajnie, że autor dał głównej bohaterce "jakieś moce" szkoda, że były bezużyteczne i funkcjonowały bardziej jako ciekawostka lub po prostu próba nadania jej jakiegoś charakteru,
- opisy jedzenia, w sensie nie pożywienia, ale posiłków, mycia się, ubierania... no na Jashina! Czułam się jakbym czytała blogaska o marry sue jedenastolatki, która jeszcze dokładnie nie wie jak pisze się opowiadania, ale chce opisać jaka to ona nie jest fajna...
- zakończenie, dobrze że w końcu nadeszło... Mogę je określić tylko jednym słowem PRZEWIDYWALNE i to jest bardzo smutne, jak całą ta książka.

Z całego serca nie polecam, nie róbcie tego sobie ani innym, nawet wrogom.

Wiedziona dobrymi opiniami oraz intrygującym opisem sięgnęłam po ten tytuł bez zawahania.
Jakież było moje rozczarowanie...

Nie lubię się poddawać i walczę o książkę do samego końca... Ostatnim razem taką torturą w trakcie czytania było, czytanie Krzyżaków jako lektury obowiązkowej.

Skrótowo ta fabuła się kupy nie trzyma

A teraz czas na szczegóły.
W pierwszej kolejności...

więcej Pokaż mimo to