Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Gdybym Wam powiedziała, że Vicky Decker jest przeciętną nastolatką, to byłoby prawdopodobnie niedopowiedzenie roku. Jedyne co ją wyróżnia z morza innych dziewcząt, to wręcz chorobliwa nieśmiałość - z naciskiem na słowo chorobliwa. Nigdy nie była osobą towarzyską, od zawsze bała się kontaktu z ludźmi, ale naprawdę źle zrobiło się, kiedy jej najlepsza przyjaciółka, Jenna, przeprowadziła się kilkaset kilometrów od ich rodzinnej miejscowości.Na domiar złego, Jenna znajduje w nowej szkole innych przyjaciół, lepszych, mniej strachliwych, bardziej cool.
Wtedy też powstaje @Observi, fikcyjny profil na Instagramie, gdzie Vicky tworzy swoje alter ego. Observi jest żywiołowa, ciekawska, pełna życia, odważna i jest duszą towarzystwa. Ale jednocześnie zwraca uwagę na tych, którzy tak jak Vicky żyją w cieniu. Dlatego też @Observi momentalnie zdobywa rzesze obserwatorów i staje się sławna.
Ale przecież strachliwa i nieśmiała Vicky nie ma nic wspólnego z przebojową Observi... Czy też ma?

Ta książka jest wyjątkowa przez to, że jest tak aktualna. Vicky jest wyolbrzymioną wersją każdego z nas. A #niewidzialna pokazuje nam, że w internecie łatwo udawać kogoś kim chcielibyśmy być, ale nim nie jesteśmy. Łatwo też zatracić swoją tożsamość, siebie. A przez to ludzie widzą w nas tylko to, co sami stworzyliśmy w internecie, gubiąc obraz nas prawdziwych.

Myślę, że każdy powinien przeczytać "#niewidzialną". Młodzi ludzie na pewno odnajdą się na kartkach tej książki, ale i dorośli znajdą tutaj cząstkę dawnego siebie.

Pełna recenzja na kanale: https://youtu.be/IFdkKR19hsI

Gdybym Wam powiedziała, że Vicky Decker jest przeciętną nastolatką, to byłoby prawdopodobnie niedopowiedzenie roku. Jedyne co ją wyróżnia z morza innych dziewcząt, to wręcz chorobliwa nieśmiałość - z naciskiem na słowo chorobliwa. Nigdy nie była osobą towarzyską, od zawsze bała się kontaktu z ludźmi, ale naprawdę źle zrobiło się, kiedy jej najlepsza przyjaciółka, Jenna,...

Natalie jest 27-letnią szczęśliwą kobietą, która prowadzi wręcz idealne życie. Mieszka w pięknym domu z pomostem wychodzącym na ocean. Ma kochającego męża, z którym jest od czasów liceum, który jest komandosem SEAL. Na dodatek jest w zaawansowanej ciąży i przygotowuje właśnie pokój dla nienarodzonej jeszcze córeczki. Sielanka jednak kończy się, kiedy Natalie słyszy pukanie i otwiera drzwi. Aaron zginął w wybuchu podczas misji, która miała być jego ostatnią. Życie Natalie legło w gruzach. Jedynym, co ją trzyma przy życiu, jest jej malutka córeczka, a z czasem najlepszy przyjaciel zmarłego męża, Liam, który obiecał, że będzie dla niej wsparciem, jeśli kiedykolwiek stanie się coś Aaronowi. Tyle, ze w którymś momencie przestaje on być tylko wsparciem, a staje się kimś o wiele więcej.

"Consolation" to emocjonalny rollercoaster, przy którym będziecie się śmiali, płakali, wkurzali... a na koniec pewnie wyrzucicie książkę przez okno. To nie jest kolejny ckliwy i banalny romans, tylko książka o emocjach, wyrzutach sumienia, o walce z samym sobą, o siebie samego i swoje szczęście. O ludziach, którzy nie zakochali się w sobie w moment, ale doprowadziła do tego wspólna troska, cierpienie i zrozumienie. Gwarantuje, pochłonie Was bez reszty, oczaruje i zostawi z wielką tęsknotą za drugim tomem.

Pełna wersja recenzji: https://youtu.be/LqR2DChi7dc

Natalie jest 27-letnią szczęśliwą kobietą, która prowadzi wręcz idealne życie. Mieszka w pięknym domu z pomostem wychodzącym na ocean. Ma kochającego męża, z którym jest od czasów liceum, który jest komandosem SEAL. Na dodatek jest w zaawansowanej ciąży i przygotowuje właśnie pokój dla nienarodzonej jeszcze córeczki. Sielanka jednak kończy się, kiedy Natalie słyszy pukanie...

"Liberty. Jak zostałam szpiegiem" zabiera nas na szpiegowską misję do mroźnej Moskwy.
Paige Nolan jest siedemnastoletnią amerykańską studentką. W jej drobnym ciałku mieści się bardzo wysokie IQ, znajomość co najmniej 5 języków, biegłość w sztukach walki i niesamowita potrzeba walki z niesprawiedliwością świata. Dobrze by było wspomnieć też o 3 najważniejszych dla Paige kwestiach. Cierpi na zaburzenia dysocjacyjne, prawdopodobnie jest sierotą (kilka lat temu jej rodzice byli ofiarami ataku na syryjsko-tureckiej granicy i wszelki słuch o nich zaginął) i... została tajną agentką. To ostatnie chyba wymaga wytłumaczenia...
Wszystko zaczęło się od przypadku. Paige z wszystkich knajp z Pensylwanii wybrała akurat tę, do której weszli dwaj uzbrojeni w pistolety mężczyźni. Wcześniej wspomniana potrzeba walki z niesprawiedliwością kazała naszej bohaterce przemówić napastnikom do rozsądku, jako że restauracja zapełniona matkami z dziećmi nie jest najlepszym miejscem na wszczynanie burdy. Wyobrażacie sobie jak musiała wyglądać dziewczyna o wzroście 157 cm, powalająca na podłogę dwóch napakowanych facetów? Na tyle komicznie, że nagranie z monitoringu trafiło do internetu, gdzie zwróciło uwagę pewnej tajnej organizacji - R.A.I.T.H.
Układ jest taki... Paige pomoże agencji w schwytaniu byłego członka CIA który wykradł ściśle tajne informacje i ukrywa się w Rosji, a agencja pomoże jej odzyskać rodziców, którzy żyją, ale są przetrzymywani gdzieś za granicą. Tak więc bohaterka przechodzi kilkutygodniowe szkolenie, po czym jedzie do Moskwy, gdzie pod przykrywką studentki ma odnaleźć hakera i nie dać się złapać.
"Liberty. Jak zostałam szpiegiem." jest świetną, lekką i zabawną książką, idealną na jesienne wieczory, jeśli nie macie ochoty na żadną ambitną lekturę, a chcecie po prostu odpocząć i się odmóżdżyć. Nie oczekujcie od niej trudnych zagadek czy oszałamiających zwrotów akcji. To po prostu przyjemna wycieczka do mroźnej Rosji, która umili wieczór. Nie musicie się przy niej wysilać. Po prostu usiądźcie obok Paige i dajcie jej opowiedzieć swoją historię.

Link do pełnej recenzji: https://youtu.be/8e35rGCXmW4

"Liberty. Jak zostałam szpiegiem" zabiera nas na szpiegowską misję do mroźnej Moskwy.
Paige Nolan jest siedemnastoletnią amerykańską studentką. W jej drobnym ciałku mieści się bardzo wysokie IQ, znajomość co najmniej 5 języków, biegłość w sztukach walki i niesamowita potrzeba walki z niesprawiedliwością świata. Dobrze by było wspomnieć też o 3 najważniejszych dla Paige...

Na pierwszy rzut oka Fig jest szarą, przeciętną kobietą. Ale nie dajcie się zwieść. Pod mało interesującą fasadą kryje się gniazdo żmii. Fig jest psychopatką, a na swoje ofiary wybrała młode małżeństwo, Jolene, Dariusa i ich kilkuletnią córeczkę Mercy.
Zaczęło się dość niewinnie — od kupna domu obok. Z czasem kobiety się zaprzyjaźniają, a Fig coraz więcej czasu spędza w domu sąsiadów. Sytuacja staje się coraz bardziej chora: te same legginsy, te same buty do biegania, ten sam kolor włosów, ta sama fryzjerka, ten sam dentysta, te same perfumy, te same meble, nawet ten sam kolor ścian. Co Fig chce osiągnąć, chce być jak Jolene, czy być Jolene? Chce zniszczyć szczęśliwe życie młodego małżeństwa, czy mieć Dariusa i Mercy tylko dla siebie?
"Bad mommy" jest genialna, wciągająca, zaskakująca i niepokojąca. Niczym granat, którego wybuchu nie można się doczekać.

Link do pełnej recenzji: https://youtu.be/5_E3yEcfV3M

Na pierwszy rzut oka Fig jest szarą, przeciętną kobietą. Ale nie dajcie się zwieść. Pod mało interesującą fasadą kryje się gniazdo żmii. Fig jest psychopatką, a na swoje ofiary wybrała młode małżeństwo, Jolene, Dariusa i ich kilkuletnią córeczkę Mercy.
Zaczęło się dość niewinnie — od kupna domu obok. Z czasem kobiety się zaprzyjaźniają, a Fig coraz więcej czasu spędza w...

"Malaje Brytyjskie, 1955 rok.
W kraju trwa stan wyjątkowy z powodu powstania malajskiego. Lydia, żona brytyjskiego urzędnika, po powrocie z podróży dowiaduje się, że jej rodzina wyjechała na północ, więc wyrusza tam, by ich znaleźć. Ta informacja jest jednak fałszywa. W rzeczywistości mąż w tajemnicy wrócił z córkami do Anglii. Wkrótce Lydia odkrywa jego kolejne kłamstwa, zdrady i sekrety. Nie może ufać nikomu, nawet najlepszej przyjaciółce, ale nie chce zrezygnować z walki o dzieci. Odizolowana w egzotycznym, ogarniętym wojną kraju, nie daje za wygraną. Zrobi wszystko, by odzyskać córki."

Moja pierwsza podróż z Dinah Jefferies była burzliwa, przejmująca i pełna napięcia i emocji.
Z jednej strony matka za wszelką cenę próbująca odnaleźć swoje ukochane córki, oderwana od sensu i kierunku swojego życia, musi na nowo nauczyć się jak w niebezpiecznym świecie odnaleźć siebie, swoje miejsce i grunt pod nogami.
Z drugiej strony jedenastoletnia dziewczynka, którą życie dotkliwie uczy jak walczyć o swoje, kiedy nasz anioł stróż gdzieś znika. Jak nie zatracić tego, co wpajane było przez tyle lat, kiedy znany nam świat zmienia się o 180 stopni. Jak nie stracić dziecięcej wiary i szczęścia, kiedy wokół widzisz tylko ciemność.

Książka niezwykle trzymała w napięciu dzięki dwóm bohaterkom. Wprowadza nas do egzotycznego świata Malajskich dżungli i niemniej niebezpiecznego brytyjskiego towarzystwa, które niczym dzikie zwierzęta czyha na swoją ofiarę, czekając na odpowiedni moment do ataku.

Czy miłość między matką a córkami będzie silniejsza niż intrygi i przeciwności losu?

Pełna recenzja: https://youtu.be/xCg5bphDGzI

"Malaje Brytyjskie, 1955 rok.
W kraju trwa stan wyjątkowy z powodu powstania malajskiego. Lydia, żona brytyjskiego urzędnika, po powrocie z podróży dowiaduje się, że jej rodzina wyjechała na północ, więc wyrusza tam, by ich znaleźć. Ta informacja jest jednak fałszywa. W rzeczywistości mąż w tajemnicy wrócił z córkami do Anglii. Wkrótce Lydia odkrywa jego kolejne kłamstwa,...