Jesteśmy społecznością, która kocha książki

W mojej skromnej ocenie to jedna z lapszych książek Badera. Widać, że gościu rozumiał i nie oceniał z ludźmi, do których dotarł. Szukał prawdy tam, gdzie wszyscy myslą, że ją znają. Bader udownodnił, że się mylyli. O warsztatcie literackim nie będę wspominała - nie od dziś wiadomo, że Bader władać piórem potrafi. Po raz kolejny dał tego dowód.

W mojej skromnej ocenie to jedna z lapszych książek Badera. Widać, że gościu rozumiał i nie oceniał z ludźmi, do których dotarł. Szukał prawdy tam, gdzie wszyscy myslą, że ją znają. Bader udownodnił, że się mylyli. O warsztatcie literackim nie będę wspominała - nie od dziś wiadomo, że Bader władać piórem potrafi. Po raz kolejny dał tego dowód.

Okładka książki idealnie obrazuje tym, czym ona jest w środku - mocno rozbita, bo wielogłosowa narracja, trzymająca jednak w napięciu i lekkim niepokoju.

Okładka książki idealnie obrazuje tym, czym ona jest w środku - mocno rozbita, bo wielogłosowa narracja, trzymająca jednak w napięciu i lekkim niepokoju.

Harasimowicz świetnie buduje atmosferę, tka i przeplata ze sobą wątki. Dzięki niemu czytelnik ma okazje wcielić się w rolę detektywa. Mi ona bardzo się podoba.
Spójność, niespodzianki, niesamowite wyczucie języka.

PS Dobrze zacząć przygodę z tym pisarzem od "Znaleźć, naprawić, wykończyć".

Harasimowicz świetnie buduje atmosferę, tka i przeplata ze sobą wątki. Dzięki niemu czytelnik ma okazje wcielić się w rolę detektywa. Mi ona bardzo się podoba.
Spójność, niespodzianki, niesamowite wyczucie języka.

PS Dobrze zacząć przygodę z tym pisarzem od "Znaleźć, naprawić, wykończyć".