Najnowsze artykuły
-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński5
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać358
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[1]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Przeczytał:
2021-06-14
2021-06-14
Średnia ocen:
6,3 / 10
81 ocen
Ocenił na:
9 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (3 plusy)
Czytelnicy: 166
Opinie: 46
Zobacz opinię (3 plusy)
Popieram
3
Recenzja powieści „Oko Horusa” Joli Czemiel
Lubisz historię? Ale nie tę przekazywaną w szkole. Chociaż w dzisiejszych czasach może i są nauczyciele z pasją i potrafią przekazywać fakty i wydarzenia, ale opowiadając je jako ciekawostki? Generując tym samym błyski w oczach słuchaczy. Wszak historia dostarcza nam wielu emocji. Lubię czytać powieści historyczne lub oglądać filmy oparte na faktach. A TY?
„Oko Horusa” Joli Czemiel, odczekało czas jakiś na półce z książkami do przeczytania. Dziś już wiem, że powinnam zapoznać się z tą powieścią znacznie szybciej! Dlaczego? Ponieważ sięgnęłam i się zatopiłam. Wpadłam po przysłowiowe uszy w wir zadziwiającej przygody, historii w jaką się ponownie uwikłał Benedict Rutherford ( bohater poprzedniej powieści Joli Czemiel „Protekstor”). A toczące się zdarzenia wynikają z historycznego przesłania. Tak, to historia stała się przyczynkiem do powstanie tej powieści. Pozostawione przez faraona – kobietę, Hatszepsut, dokumenty wyjaśniające… Nieśmiertelność!!
„Oko Horusa , thriller, druga część przypadków Benedicta Rutherforda, najemnika pragnącego spokojnego życia w nowej dla niego roli londyńskiego detektywa, ponownie wciąga akcją i splotem nietuzinkowych wydarzeń. Przyjaciel zaprasza Benedicta do Egiptu na otwarcie Świątyni Miliona Lat. Od tego momentu życie Rutherforda ponownie przyspiesza, wrzucając detektywa w coraz to bardziej zaskakujące koleje losu. Musi wykazać się wieloma sprawnościami, jakich nabył podczas pracy jako najemnik. Błyskotliwość, nieprzeciętna umiejętność wiązania faktów oraz przyjaciele, na których pomoc zwykł liczyć, nie zawodzą.
Odnajdowanie artefaktów starożytnego Egiptu, czasów faraonów, a w szczególności Hatszepsut, nie mogło przynieść nic innego, jak splot zawiłych akcji, zwrotów i zawirowań. Groźba śmierci, niczym miecz Damoklesa, wciąż pojawiała się nad głową Benedicta. Ale nie tylko. Przyjaciele również doznają zadziwiających przewartościowań, ocierają się o śmierć, porwania, uwięzienia, napaści, a to zmusza ich do podejmowania decyzji, o jakie by siebie nie podejrzewali. Wszystko dlatego, że zagrożenie czai się za każdym rogiem. Ile osób z pożądaniem i zaciekłością szuka rozwiązania zagadki nieśmiertelności? Komu ufać? Kogo słuchać? Kto mówi prawdę? Do kogo się zwrócić z prośbą o pomoc? Te, oraz mnóstwo innych pytań pogania czytelnika ku końcowi, oby szybciej się dowiedzieć, oby już, za chwilę… Pisarka doskonale podtrzymuje napięcie i zaciekawienie czytelnika. Manipuluje emocjami niczym wykwintny żongler. Dlatego powieść Joli Czemiel czyta się z zapartym tchem. Krótkie rozdziały przenoszące czytelnika z jednego zakątka Europy czy Egiptu, w inny, pozwalają systematycznie odkrywać oblicza kolejnych bohaterów, a każdy z nich posiada coś tak charakterystycznego, co pozwala czytelnikowi go zapamiętać. W wartkiej akcji moglibyśmy przecież pomieszać, kto jest kim. Nie ma takiej opcji w powieści Joli. Tym bardziej, że bohaterowie kierują się sobie tylko znaną prawdą, a napotykanych ludzi karmią kolejnymi kłamstwami i nieprawdziwymi powodami swoich poczynań. Jednak autorka dba o komfort czytelnika i mimo przewrotności zdarzeń pozwala aby czytelnik od początku sympatyzował Rutherfordowi. Chcemy, aby mu się udało, aby rozwiązał zagadkowe sytuacje, w które go wplątano. Razem z nim pragniemy dowiedzieć się prawdy.
Z wielką gracją autorka wprowadza elementy historyczne. Ujmuje naszą wyobraźnię zaledwie wspomnianą miłością Hatszepsut i Senenmuta ( archoteksta i człowieka o wielu funkcjach). Władczyni, wiedząc, że niebawem odejdzie wymusza na kochanku posłuszeństwo i dbanie o jej interesy po śmierci:
„Patrzył na jej wątłe ciało i nie znajdował wytłumaczenia, skąd tyle ognia wciąż tli się w jej pięknych oczach. Spojrzał w nie i przypomniał sobie , jak bardzo ją kocha. Skinął głową.”
Nigdy nie byłam w Kairze, zatem nie miałam dokładnego wyobrażenia istniejącej tam wrzawy. Jola namacalnie zabiera czytelnika w to miejsce:
„Pokręcił głową… i włączył radio. Nie przepadał za arabską muzyką, ale właśnie zrozumiał, z jakiego powodu wszyscy preferują tak mocno podkręcone odbiorniki. Tylko one mogą zagłuszyć skowyt, pisk, rzężenie i inne piekielne odgłosy kairskich ulic.”
Kair oddycha i tętni w dynamice forte fortissimo!
Prócz codzienności odmiennych miejsc, autorka karmi nas także nowinkami technologicznymi. I tak oto dowiadujemy się o cudownych okularach.
„Nowa zabawka z sieci? – Mehemet niechętnie włożył okularyi zamknął oczy. Odczucia, które nim zawładnęły, nie dały się jakoś realnie określić. Coś w stylu: kiedy wciśniesz mocno palce w oczodoły i natychmiast odpuścisz. Kolorowe kółka tańczą dłuższą chwile przed oczami. Tak się stało i w tym przypadku, tylko że za pomocą tego dziwacznego sprzętu.(…)
-Wiruje mi przed oczyma.
-Zaraz się uspokoi. Teraz wystarczy tylko pomyśleć o stronie www i mrugnąć. Gdy przewijamy, patrzymy w dół. Z powrotem do góry. Chcemy na inną stronę – na boki. Ponowne mrugnięcie, ale dwukrotnie – szukamy nowej informacji.”
Szok! Jak z futurystycznych przygód James Bonda, agenta 007 !! On zwykł używać każdej nowości technologicznej, której nie wprowadzono jeszcze na rynek.
Autorka wplata także zagadnienia handlu narządami:
„-A może damy ci w łeb, opchniemy twój paszport, nereczki i coś jeszcze?- Luigiemu spodobała się wizja szybkiego zarobku na narządach.”
Nie będę opowiadać co po kolei się wydarzyło. To trzeba przeczytać. Tak po prostu. Samodzielnie zanurzyć się w powieść i odpłynąć. Dopowie tylko, że autorka wskazuje na pewne badania naukowców przeprowadzone w National University w Singapurze oraz Yale – NUS College. Czego dotyczą, kto jest z tym związany? Do czego badania prowadzą i komu mają służyć?
Na te i mnóstwo innych pytań znajdziesz odpowiedź Czytaczu w powieści Joli Czemiel „Oko Horusa” , którą gorąco polecam!
Recenzja powieści „Oko Horusa” Joli Czemiel
więcej Pokaż mimo toLubisz historię? Ale nie tę przekazywaną w szkole. Chociaż w dzisiejszych czasach może i są nauczyciele z pasją i potrafią przekazywać fakty i wydarzenia, ale opowiadając je jako ciekawostki? Generując tym samym błyski w oczach słuchaczy. Wszak historia dostarcza nam wielu emocji. Lubię czytać powieści historyczne lub oglądać...