Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Mało błyskotliwe przemyślenia spisane średnio interesującym stylem. O ile w kwestii samochodów Clarkson może mieć mnóstwo ciekawych rzeczy do powiedzenia, to w jego ujęciu sprawy codzienne są zwykłe, nudne, nieinteresujące. Nie odkrywa świata na nowo, a raczej mówi o tym, o czym wszyscy doskonale wiedzą.

Mało błyskotliwe przemyślenia spisane średnio interesującym stylem. O ile w kwestii samochodów Clarkson może mieć mnóstwo ciekawych rzeczy do powiedzenia, to w jego ujęciu sprawy codzienne są zwykłe, nudne, nieinteresujące. Nie odkrywa świata na nowo, a raczej mówi o tym, o czym wszyscy doskonale wiedzą.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Gwiazdy Galaktyki Béla Balázs, József Cserna, Zoltan Csernai, Endre Darázs, Laczkó Géza, Ervin Gyertyán, Gábor Haller, Gyula Hernádi, Mór Jókai, Frigyes Karinthy, István Kaszás, Dezső Kemény, Péter Kuczka, Lajos Mesterházi, István Örkény, Miklós Rónaszegi, Gábor Rubin, Sándor Szathmári, Péter Szentmihályi Szabó, praca zbiorowa
Ocena 7,2
Gwiazdy Galaktyki Béla Balázs, József...

Na półkach: ,

Fenomenalna antologia, choć pewnie tylko dla osób, którzy lubią klasyczne s-f. Mnóstwo tu nieszablonowych pomysłów, zaś ich rozwinięcie najczęściej jest bardziej niż satysfakcjonujące. Wiele opowiadań zaskakująco odważnych (obyczajowo) jak na publikację z głębokiej komuny. Przeczytałem jednym tchem.

Fenomenalna antologia, choć pewnie tylko dla osób, którzy lubią klasyczne s-f. Mnóstwo tu nieszablonowych pomysłów, zaś ich rozwinięcie najczęściej jest bardziej niż satysfakcjonujące. Wiele opowiadań zaskakująco odważnych (obyczajowo) jak na publikację z głębokiej komuny. Przeczytałem jednym tchem.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Fatalnie napisane nie wiadomo co: ani to poradnik dla początkującego storyboardzisty, ani przewodnik po sztuce rysowania storyboardów. Porady dla początkujących pojawiają się, ale są rzadkie i mocno przypadkowe; wszystkie informacje wydają się być zamieszczone losowo i bez myśli przewodniej. Nie mówiąc o tym, że Simon autorytetem w dziedzinie storyboardu raczej nie jest; nie ma na koncie wielu znaczących produkcji, a jego rysunki są mocno przeciętne.

Fatalnie napisane nie wiadomo co: ani to poradnik dla początkującego storyboardzisty, ani przewodnik po sztuce rysowania storyboardów. Porady dla początkujących pojawiają się, ale są rzadkie i mocno przypadkowe; wszystkie informacje wydają się być zamieszczone losowo i bez myśli przewodniej. Nie mówiąc o tym, że Simon autorytetem w dziedzinie storyboardu raczej nie jest;...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wizja świata zbyt obca, bym mógł zaangażować się w akcję. Może gdyby postaci były bardziej "ludzkie"; może gdyby miały bardziej życiowe problemy, abym mógł się nimi przejąć; może gdyby reguły rządzące światem zostały nakreślone trochę lepiej... Może, może, może.

Wizja świata zbyt obca, bym mógł zaangażować się w akcję. Może gdyby postaci były bardziej "ludzkie"; może gdyby miały bardziej życiowe problemy, abym mógł się nimi przejąć; może gdyby reguły rządzące światem zostały nakreślone trochę lepiej... Może, może, może.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To ocena nie tyle książki, co wydania. Czytałem już "Autostopem..." w jednym ze starszych wydań i była to książka bardzo, ale to bardzo przyjemna. Wydanie trylogii cechuje się natomiast fatalnym tłumaczeniem, któremu brak polotu, rytmu, werwy, energii znanej z oryginału. Omijać szerokim łukiem.

To ocena nie tyle książki, co wydania. Czytałem już "Autostopem..." w jednym ze starszych wydań i była to książka bardzo, ale to bardzo przyjemna. Wydanie trylogii cechuje się natomiast fatalnym tłumaczeniem, któremu brak polotu, rytmu, werwy, energii znanej z oryginału. Omijać szerokim łukiem.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka świetnie napisana, ale - z braku innych określeń - mdła, męcząca, "niewygodna". Jeśli chcesz wpaść w depresję, polecam. Brak tutaj przeciwwagi w postaci fragmentów bardziej optymistycznych, które idealnie równoważyły gorycz w Paragrafie 22.

Książka świetnie napisana, ale - z braku innych określeń - mdła, męcząca, "niewygodna". Jeśli chcesz wpaść w depresję, polecam. Brak tutaj przeciwwagi w postaci fragmentów bardziej optymistycznych, które idealnie równoważyły gorycz w Paragrafie 22.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to