Opinie użytkownika
Ciężko mi ocenić tę książkę ze względu na jej specyficzną kategorię. W skrócie mogłabym jednak określić ją, jako bardzo ciekawy temat, ważny i interesujący, podany w ciężkostrawnym sosie, mocno naukowego języka, którym łatwo zrazić przeciętnego czytelnika.
Pokaż mimo to"Szczęście spod igły" jest według mnie bardzo słabą pozycją. Nawet szukając na siłę, ciężko mi znaleźć coś, co bym mogła zaliczyć na plus dla tej powieści. Książki nie wyróżnia nic - historia jest nieciekawa, postacie wybitnie irytujące i płaskie, a sam język prosty w negatywnym tego słowa znaczeniu.
Pokaż mimo to"Pola" to definitywnie jedna z najlepszych książek, jakie kiedykolwiek przeczytałam. Ciężka do zdefiniowania, niesamowicie piękna i wartościowa lektura, o życiu. Przy tym lekka, pisana tak, że czyta się ją z niesamowitą przyjemnością. Zawarte zostało w nim wszystko i radość, i łzy, szczęście i smutek. Jest to specyficzna, nieco patchworkowa saga rodzinna, która pozwala nam...
więcej Pokaż mimo toKsiążka "1000 lat wkurzania Francuzów" bardzo mnie rozczarowała. Po części są za to winne na pewno oczekiwania, jakie zbudowałam sobie sięgając po tą pozycje. Spodziewałam się interesującej lektury, pełnej może niekoniecznie użytecznych, ale ciekawych faktów. Czegoś pisanego lekko i na temat. Niestety, książka Stephena Clarka, choć pełna dość urokliwych żartów, jest bardzo...
więcej Pokaż mimo to
"Instytut" wzbudza we mnie bardzo skrajne emocje. Z jednej strony bardzo podobał mi się pomysł, jak i warsztat, jednak z drugiej strony irytowały mnie nieco sztuczne postaci, jak i rozwój fabuły.
Na uwagę zasługuje narracja, jak i styl i język. Książka jest napisana świetnie, bardzo dobrze się ją czyta i do tego nie należy mieć żadnych wątpliwości. Jeśli jednak chodzi o...
"Hamish Macbeth i śmierć łajdaka", to moje drugie podejście do serii opowiadjącej o perypetiach lokalnego posterunkowego. Niestety, w porównaniu do poprzedniego, znacznie mniej udane. Nie mogę powiedzieć, że czytanie tej powieści sprawiło mi jakąś większą trudność, ale nie czerpałam też z tego specjalnej przyjemności.
Postacie były mało ciekawe, a cała intryga błyskawiczna...
Tom "Śmierć obcego" był moim pierwszym spotkaniem z serią przygód Hamisha Macbetha i od razu mogę zaznaczyć - bardzo udaną. Książkę przeczytała, czy właściwie połknęłam w jeden dzień i żałowałam, że to już koniec. Ciekawe postaci, świetnie prowadzona narracja, dobrze oddana senna atmosfera szkockiej wsi i przede wszystkim - niebanalna fabuła i rozwiązanie akcji. Przez całą...
więcej Pokaż mimo to