Advertisement
rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Po lekturze "Siewcy Wiatru" oczekiwałem znacznie więcej. Może właśnie dlatego historia przedstawiona w "Zbieraczu Burz" nie pochłonęła mnie. Siewca pomimo dość prostej fabuły, zyskiwał dzięki bogatym i plastycznym opisom Królestwa, bohaterom - charakterystycznym i wiarygodnym, i intrygom, które dodawały smaczku całej historii. W "Zbieraczu Burz" mamy wszystkie te rzeczy przekombinowane, po prostu przegięte. Świat jest ponury do bólu, bohaterowie zamienili się, ze zręcznych polityków i lojalnych przyjaciół w bezmózgie Yeti, a intrygi są w większości absurdalne (cały wątek Hii).

Nie wiem czy sięgnę po drugi tom. Jakby ktoś się mnie zapytał czy po przeczytaniu "Siewcy Wiatru" warto sięgać po tę książkę, to moją odpowiedzią jest: nie warto.

Po lekturze "Siewcy Wiatru" oczekiwałem znacznie więcej. Może właśnie dlatego historia przedstawiona w "Zbieraczu Burz" nie pochłonęła mnie. Siewca pomimo dość prostej fabuły, zyskiwał dzięki bogatym i plastycznym opisom Królestwa, bohaterom - charakterystycznym i wiarygodnym, i intrygom, które dodawały smaczku całej historii. W "Zbieraczu Burz" mamy wszystkie te rzeczy...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to