Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Nie do końca rozumiem cały szum wokół tej książki. Owszem, intrygę można zaliczyć do dobrze skonstruowanych, choć już przed końcem zorientowałam się, że Martin jest mordercą, a Harriet żyje, więc nie była dla mnie specjalnie zaskakująca. Można ją też z powodzeniem skrócić i nie straciłaby na tym ani trochę.

Nie do końca rozumiem cały szum wokół tej książki. Owszem, intrygę można zaliczyć do dobrze skonstruowanych, choć już przed końcem zorientowałam się, że Martin jest mordercą, a Harriet żyje, więc nie była dla mnie specjalnie zaskakująca. Można ją też z powodzeniem skrócić i nie straciłaby na tym ani trochę.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Zakończenie oczywiście zaskakujące, to jest cechą stylu Cobena. Ale fakt, że została napisana dawno temu, o czym autor wspomniał w przedmowie, rzuca się w oczy podczas czytania. Powieść troszkę za długa, z powodzeniem można by ją skrócić. Według mnie za mało opisów, za dużo dialogów, nie da się do końca zaznajomić z bohaterami. Mimo to Klinika Śmierci jest raczej dobrą książką, między innymi ze względu na samą zagadkę.

Zakończenie oczywiście zaskakujące, to jest cechą stylu Cobena. Ale fakt, że została napisana dawno temu, o czym autor wspomniał w przedmowie, rzuca się w oczy podczas czytania. Powieść troszkę za długa, z powodzeniem można by ją skrócić. Według mnie za mało opisów, za dużo dialogów, nie da się do końca zaznajomić z bohaterami. Mimo to Klinika Śmierci jest raczej dobrą...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Z pewnością zaskakująca, jednak nie wszystko zostało klarownie wyjaśnione.

Z pewnością zaskakująca, jednak nie wszystko zostało klarownie wyjaśnione.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie podobała się. W ogóle mnie nie zaskoczyła, miałam nadzieję na zwrot akcji typu na przykład, że to Miranda cierpiała na obsesję na punkcie Brendana. Pisana była chaotycznie i nie trzymała w napięciu.

Nie podobała się. W ogóle mnie nie zaskoczyła, miałam nadzieję na zwrot akcji typu na przykład, że to Miranda cierpiała na obsesję na punkcie Brendana. Pisana była chaotycznie i nie trzymała w napięciu.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to