Opinie użytkownika
Nie powiem, że książka wciągnęła mnie już od pierwszego zdania, bo stało się to po ok.100 - 120 stronach, ale, jak już się przekonałam, to u Kinga jest normalne. Ale zaintrygowała, owszem.
Fabuła jest na pozór dość oklepana - komuś staje się coś, potem dzięki temu czemuś bohater odkrywa coś Złego. Jednak - jak to u Kinga - nawet z najbardziej oklepanego pomysłu można zrobić...
Mimo, iż fanką melodramatów nie jestem, spędziłam przy niej bardzo miło czas.
Sięgnęłam po nią w zasadzie z nudów, na wakacjach u babci. Razem z ciocią i kuzynką jesteśmy molami książkowymi, ale czytamy zupełnie inne gatunki. Z braku książek, powymieniałyśmy się swoimi lekturami i tak w moje ręce wpadła Ostatnia piosenka.
Podobały mi się postacie - nie mam nic, czego...