Trzeba wciąż na nowo opowiadać…

VenusInFur VenusInFur
29.04.2015
Okładka książki Atlas: Doppelganger Dominika Słowik
Średnia ocen:
6,1 / 10
347 ocen
Czytelnicy: 1003 Opinie: 70

Milan Kundera w „Sztuce powieści” wieszczył przed laty śmierć epiki. Z przekonaniem twierdził, iż po Prouście i Mannie tradycyjna powieść nie jest już możliwa. Kryzys takiej fabularnej narracji dotknął także i polską literaturę przed transformacją, na co remedium stało się odrodzenie prozy fabularnej i fikcjonalnej w latach dziewięćdziesiątych. Nie bez kozery nawiązuję do tezy postawionej przez wielkiego czeskiego powieściopisarza, gdyż przykład debiutanckiej powieści Dominiki Słowik idzie poniekąd na wspak takim rozpoznaniom dotyczącym zanikania literatury, gaśnięcia narracji. Czytając jej pierwszą powieść czytelnik może dojść do przeciwnego wniosku, powiedzieć raczej, że prawdziwa literatura nie zaniknie dopóki nie zaniknie opowieść, na której jest zbudowana. „Atlas: Doppelganger” jest narracją w niej zanurzoną, tekstem ugruntowanym na fundamencie opowieści uwodzącej czytelnika, rozwarstwionej, biegnącej w różnych kierunkach i zdolnej go zahipnotyzować.

Przedstawione w tekście wydarzenia autorka umiejscowiła w latach dziewięćdziesiątych. Opis blokowisk w okresie przemian ustrojowych – jak powiada narratorka – to były ostatnie lata prawdziwej polski, czas przejścia. Pojawiający się w powieści temat transformacji każe postawić powieść Słowik obok tekstów na przykład Sławomira Shutego, Michała Witkowskiego czy Mariusza Sieniewicza, a więc umiejscowić ją wśród prozaików dogłębnie penetrujących w swych książkach społeczne reperkusje kapitalistycznych zmian. Dominikę Słowik odróżnia jednak od przywołanych powyżej pisarzy po pierwsze – totalny brak zainteresowania tematem negatywnego oblicza kapitalizmu, po wtóre – niechęć do budowania narracji opiewających pokoleniowe historie mieszkańców osiedli choćby nawet takich, jak te stanowiące fabularny trzon „Piaskowej Góry” i „Chmurdalii” Joanny Bator. „Atlas: Doppelganger” jest powieścią, którą można z powodzeniem określić mianem opowieści zastępczej. Wskazałam powyżej, co nie leży w kręgu zainteresowań skądinąd dobrze zapowiadającej się pisarki. Do tego zbioru dołożyć możemy jeszcze umiarkowane zainteresowanie dzieciństwem bohaterów i praktycznie zerowe skupienie się na najnowszej historii.

Zatem co dostajemy w zamian? Tekst niezwykle rozbudowany pod względem narracyjnym, noszący ślady autorskiej erudycji, aluzyjny, dojrzały pod względem formalnym, ze wzmożonym stężeniem literackości. Nawet rezygnacja pisarki z dużych liter – swoista gra z regułami ortografii – także może nasuwać skojarzenia, tym razem z działalnością futurystów. Dominikę Słowik zajmuje przede wszystkim moc opowieści, siła jej oddziaływania na zasłuchane bohaterki. Z takiego podejścia rodzi się literatura uwznioślająca przykrą codzienność. Centralną postacią tej fabuły jest dziadek, który przepracował całe życie w kopalni. Ma on jednak alternatywny żywot budowany przez siebie w opowieści snutej dla dwóch dziewczynek. W tworzonej przez niego niesamowitej historii, którą opowiada małej Annie oraz jej przyjaciółce – narratorce – urasta on do rangi bohaterskiego marynarza, podróżnika przemierzającego w niedookreślonym bliżej kiedyś lądy i oceany, herosa, który zaraził się kiłą uniemożliwiającą mu dalsze wojaże po świecie. Dlatego zatrudnił się w kopalni. Bo zauważmy, że tytułowy doppelganger oznacza cień, sobowtóra, mitologicznego bliźniaka, ale także rozdwojoną jaźń.

Ważna w kontekście mówienia o transformacji kwestia – historia – obecna w powieści
w szczątkowej dawce, dla konfabulacji dziadka staje się jedynie tłem. Tak więc PRL, do którego raz po raz narratorka sięga, w „Atlasie…” może uchodzić zarówno za okres powszechnego dobrobytu, jak i skrajnej nędzy. Największy potencjał tej powieści tkwi właśnie w dziadkowym gawędziarstwie, mistyfikującym jego – chciałoby się powiedzieć – upragniony wariant żywota i będącym poniekąd jakąś formą kompensacji tego, że został unieruchomiony na wózku. Dziadek urzeka słowami, ożywia tajemnicze światy, roztacza przed zagorzałymi słuchaczkami wizje fantastycznych mórz i lądów, bajecznych zwierząt, trudnych do wyobrażenia sytuacji – mogących istnieć jedynie w sferze rozbuchanej imaginacji. Im jednak bardziej odpływa on w swe niezwykłe historie, babcia ucina jego niesłychane przeżycia lapidarnymi komentarzami, burzącymi tworzony przezeń mit. Choćby przywołać dwie spośród wielu sytuacji. Dziadek pokazuje guza na głowie mówiąc, że to ślad po amatorskiej trepanacji czaszki mającej uchronić go przed eksplozją głowy. Babcia na to: guzy masz na głowie, boś się po pijaku wypierdolił. Albo innym razem powiada, że mieszkanie kupił za honorarium zdobyte podczas krwawych walk w klatkach. Babcia znów sprowadza go na ziemię, rujnując czar opowieści słowami: gównoś kupił, a nie mieszkanie, kopalnia ci dała! I tak to było z dziadkowymi historiami, które im głębiej w tekst, stają się fabularną dominantą, spychając na drugi plan temat przemian dokonujących się w latach dziewięćdziesiątych.

„Atlas: Doppelganger” pomimo częstych komicznych sytuacji jest tekstem gorzkim i ironicznym, narracją zbudowaną na opozycjach rzeczywistość-fantazja, wydumana opowieść-starość, przyziemność-przygoda, rozgrywająca się choćby w warstwie iluzji. To książka, która zarówno poprzez pisarski sposób obrazowania, jak i styl może nie bezpodstawnie nasuwać skojarzenia z Schulzem czy Márquezem. Co prawda autorka przestaje pod koniec książki panować nad żywiołem opowieści, jednak nie można z tego powodu stawiać jej wielkiego zarzutu, bo, jak trafnie rzecz spuentował Leszek Bugajski, na warsztatową dyscyplinę jeszcze przyjdzie czas. Zatem należy pilnie śledzić literackie dokonania Dominiki Słowik, gdyż jej debiut jawi się niezwykle obiecująco, co jest zjawiskiem niezbyt częstym wśród nielicznych ostatnio prozatorskich odkryć.

Justyna Anna Zanik

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Poczekaj, szukamy dla Ciebie najlepszych ofert

Pozostałe księgarnie

Informacja