rozwiń zwiń

Monarchia absolutna

chybarecenzent chybarecenzent
29.01.2024
Okładka książki Zbroja światła Ken Follett Logo Patronat
Średnia ocen:
7,5 / 10
560 ocen
Czytelnicy: 1320 Opinie: 88

Strach sam w sobie nie jest niczym złym. Pozwala nam zachować czujność, mobilizuje do działania, dostarcza energii. Oczywiście o ile nie towarzyszy nam zbyt długo. W innym razie wyniszcza. Dlatego zawsze jestem zdziwiony, jak ludzie łatwo mu ulegają. Przodują w tym szczególnie politycy. Władza uwielbia nas straszyć imigrantami, opozycją, chorobami czy innym tajemniczym zagrożeniem. A my, jak te owce, wierzymy w każde słowo.

Zagrożenie zawsze się znajdzie. W końcu nic tak nie jednoczy, jak wspólny wróg. Pytanie tylko, czy sprawa, przeciwko której się jednoczymy, jest słuszna? Czy wróg na pewno jest wrogiem? Co jeżeli dzielące nas różnice wynikają ze zwykłego niezrozumienia? Mógłbym teraz palnąć mówkę o roli dialogu w rozwiązywaniu konfliktów, ale nie ma co się oszukiwać – liderom niekiedy zależy na sporze. Wtedy łatwiej mogą osiągnąć swoje cele, nawet kosztem grupy, którą rzekomo reprezentują.

„Zbroja światła” Kena Folletta to już piąta wizyta w Kingsbridge. Tym razem autor rzuca nas do końcówki osiemnastego wieku, do miasta, które stanowi ważny punkt na tkackiej mapie Wielkiej Brytanii. Obserwujemy więc, jak wyglądał brytyjski przemysł w przededniu rewolucji przemysłowej, kiedy zaczęły pojawiać się pierwsze urządzenia napędzane parą, a także jak rewolucja francuska i wojny napoleońskie wpłynęły na rozwój i ustawodawstwo miast przemysłowych Zjednoczonego Królestwa.

Follett w swoim stylu prezentuje całą plejadę barwnych postaci i ich wzajemnych zależności. Nie będę wszystkich wymieniał, gdyż wylistowanie kilkudziesięciu nazwisk wcale nie spowoduje, że chętniej sięgniecie po „Zbroję światła”. Istotne jest to, że autor po raz kolejny rzuca wykreowanym postaciom kłody pod nogi i sprawdza, w którą stronę go to zaprowadzi. Ogólnie rzecz biorąc, nie ma co się oszukiwać, Follett stosuje pewne znane z wcześniejszych książek mechanizmy fabularne, ale treść również jest wciągająca i angażująca jak w poprzednich tomach.

Najmocniejszym punktem książki jest tło historyczne. Czas rewolucji francuskiej, wojen napoleońskich i rewolucji przemysłowej to naprawdę „najlepsza i najgorsza z epok, wiek rozumu i wiek szaleństwa, czas wiary i czas zwątpienia, okres światła i okres mroków, wiosna pięknych nadziei i zima rozpaczy”, jak pisał Dickens (w czasie lektury warto również poszukać odniesienia do „Nędzników” i niezapomnianego Javerta). Follett opisuje, jak przebiegał pobór mężczyzn do wojska czy rozwój przemysłu i wprowadzanie nowych maszyn, ale również jak wyglądały zmiany prawa, a także lokalne sądownictwo.

Ciekawie wypada też wątek tworzenia pierwszych związków zawodowych, co było dla mnie szczególnie interesujące. Przede wszystkim ze względu na to, czym zajmuję się na co dzień. Jednakże nie posuwam się do takich działań, jak ówczesny brytyjski parlament. Demokracja konstytucyjna rodziła się w bólach. Wybory obejmowały nieliczną grupę, która mogła reprezentować wszystkich obywateli, jednakże – jak to najczęściej bywa – w głównej mierze dbała o własne interesy. Kosztem innych, a nawet i zdrowego rozsądku.

Podobało mi się również to, że – w przeciwieństwie do „Słupa ognia” – akcja książki niejako wróciła do Kingsbridge. Miasto jest ważnym bohaterem tej serii i wszelkie wyjazdy poza jego terytorium zawsze wypadają blado. To właśnie losy zwykłych ludzi stojących w obliczu zmian i problemów stanowią o sile tej książki i całej serii. I chociaż tym razem również Follett nie wytrzymał i zabrał czytelników poza miasto (a mianowicie pod Waterloo), to jednak pamiętał o tym, co najważniejsze – o swych bohaterach.

Mam ogromną słabość do tej serii. „Filary ziemi” to jedna z moich absolutnie ukochanych książek. I tę wizytę w Kingsbridge uznaję za udaną. Follett ma niesamowitą łatwość w kreowaniu prostych, ale wciągających historii. Zapadających w pamięć i niekiedy wzruszających. Dlatego mam nadzieję, że doczekamy kolejnych tomów, gdyż wszyscy na to zasługujemy.

Michał Wnuk

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Poczekaj, szukamy dla Ciebie najlepszych ofert

Pozostałe księgarnie

Informacja