rozwiń zwiń

„Nie ufaj mu” Remigiusza Mroza: Ina Kobryn powraca

Anna Sierant Anna Sierant
05.08.2022

„Nie ufaj mu” to kontynuacja powieści „Wybaczam ci”, w której Remigiusz Mróz po raz pierwszy przedstawił czytelnikom i czytelniczkom postacie nie tylko Iny, ale i jej męża Rafała, siostry Julki oraz przyjaciela głównej bohaterki (a przy okazji i partnera jej siostry) – Gracjana Pabsta. Po roku od wydarzeń ukazanych w pierwszej z książek i tym, jak jej życie wywróciło się do góry nogami, okazuje się, że Ina przez długi czas nie odzyskała tak jej potrzebnego spokoju.

„Nie ufaj mu” Remigiusza Mroza: Ina Kobryn powraca Materiały wydawnictwa

Gdy niemal dokładnie rok przed premierą „Nie ufaj mu” (w lipcu 2021 roku) przeprowadzałam wywiad z Remigiuszem Mrozem, związany z wydaniem „Wybaczam ci”, rozmawialiśmy m.in. o tym, dlaczego autor zdecydował się na napisanie książki spoza serii. A tych niezwykle popularny polski autor ma na swoim koncie niemało: cykl z Joanną Chyłką, cykl z komisarzem Forstem czy Gerardem Edlingiem, trylogię „Parabellum”, serię z Damianem Wernerem, Sewerynem Zaorskim, trylogię polityczną „W kręgach władzy”, kryminały science fiction „Chór zapomnianych głosów”, a także napisaną pod pseudonimem Ove Løgmansbø serię, której akcja rozgrywa się na Wyspach Owczych

Pisarz na pytanie o tę „seryjność” odpowiedział tak:

U mnie zawsze dzieje się to dość organicznie. Nigdy nie planuję, że teraz wypadałoby napisać Chyłkę, Forsta, Seweryna czy Gerarda – sami upomną się o uwagę, kiedy będą mieli jakąś historię do przekazania. Ale czasem jest tak, że ta pojawia się samoczynnie – i wtedy mogę spróbować dopasować ją do którejś serii albo stwierdzić, że należy do zupełnie innych postaci. W tym wypadku sytuacja była prosta, bo wiedziałem, że życie Iny nie pasuje do żadnej z dotychczasowych bohaterek.

Fragment wywiadu pt. „Gdy jest dobra chemia między postaciami, wszystko pisze się samo” udzielonego lubimyczytać.pl przez Remigiusza Mroza

Wygląda więc na to, że tym razem to właśnie Ina Kobryn ponownie upomniała się o uwagę Remigiusza Mroza i „Wybaczam ci” nie jest już powieścią „spoza serii”, a pierwszą z kolejnego cyklu. Ina powróciła bowiem w „Nie ufaj mu”. Warto przy okazji dodać, że pierwsza z powieści tej nowej serii cieszyła się dużą popularnością wśród użytkowników lubimyczytać.pl – otrzymała nawet nominację w Plebiscycie Książka Roku 2021 w kategorii Kryminał, sensacja, thriller.

Trudne dążenie do prawdy i zawiedzione (?) zaufanie

Osoby, które chciałyby rozpocząć przygodę z powieściami o Inie od „Nie ufaj mu”, nie będą miały z tym problemu – autor przedstawia akcję tak, że jest zrozumiała nawet dla czytelniczek i czytelników, którzy po „Wybaczam ci” jeszcze nie sięgnęli. Inę poznaliśmy jako mieszkającą w Warszawie żonę (jednak wyłącznie po ślubie kościelnym) Rafała. Oboje prowadzili dość spokojne życie – do momentu gdy bohaterka nie zauważyła wiadomości o treści „Wybaczam ci”, wysłanej do jej męża przez tajemniczą i piękną – jak dowodziło zdjęcie na Facebooku – kobietę. Co gorsza, gdy Ina obudziła się następnego dnia rano, w mediach było już głośno o samobójstwie pewnej dziewczyny – tej samej, która napisała do Rafała wiadomość. Na domiar złego mężczyzna był na placu Konstytucji w tym samym czasie, gdy kobieta miała się zabić. Od tego momentu Ina przestała mu ufać w takim stopniu, jak wcześniej, i postanowiła rozpocząć własne śledztwo.

W „Nie ufaj mu” bohaterka nie mieszka już z Rafałem na Poznańskiej, a z siostrą i jej narzeczonym na Bemowie. Choć Gracjan jest partnerem Julki, to i Ina zna go od dzieciństwa – chłopak odegrał niemałą rolę w rozwiązaniu zagadki związanej z poczynaniami Rafała w pierwszej części, Ina czuje się przy nim bezpiecznie, można by powiedzieć, że nadają na tych samych falach, jest między nimi chemia. Najczęściej objawia się ona tym, że oboje kierują wobec siebie – w myśl zasady „kto się czubi, ten się lubi” – niemało docinków.

Tym razem jednak to zaufanie bohaterki wobec Gracjana zostanie wystawione, bardzo delikatnie mówiąc, na ciężką próbę. Jej przyjaciel przygotowuje się bowiem do ślubu z Julką, która jednak zaczyna dostawać tajemnicze wiadomości od anonimowej osoby ostrzegające ją przed jej przyszłym mężem. Każda z nich zapakowana została w ozdobną ślubną kopertę, a pierwsza brzmi: „Nie ufaj mu”. Po niej pojawiają się następne, które zasiewają w głowie Julki coraz więcej wątpliwości. Nie bez przyczyny motto książki stanowią słowa jednego z ulubionych pisarzy Remigiusza Mroza, Wiesława Myśliwskiego, stanowiące fragment rozmowy, jaką przeprowadził z nim Michał Nogaś dla „Książek. Magazynu do czytania”: „Czy jesteśmy w ogóle w stanie poznać się na tyle, byśmy mogli w pełni komuś zaufać?”. Ina postanawia pomóc siostrze znaleźć nadawcę listów, a przede wszystkim sprawdzić, czy Gracjan – mężczyzna, którego zna niemal całe życie – coś (i co konkretnie) ukrywał przed obiema swoimi współlokatorkami.

Miłość po miłości?

W „Nie ufaj mu” Remigiusz Mróz skupia się bowiem w większym stopniu na łączących bohaterów relacjach niż przedstawianiu spektakularnych i zakrojonych na szeroką skalę akcji, w których biorą udział np. członkowie organizacji przestępczych, jak to miało miejsce w „Wybaczam ci” – w pierwszej powieści niemało uwagi autor poświęcił mafii z Wólki Kosowskiej. Jak zaznaczył w cytowanym już wcześniej wywiadzie dla naszego serwisu:

Zazwyczaj jest nawet ważniejsze. Bardziej od intrygi kryminalnej interesuje mnie życie bohaterów, ich relacje i decyzje, które podejmują. Wydaje mi się, że oś fabularna jest tylko nośnikiem dla wszystkiego innego.

Fragment wywiadu pt. „Gdy jest dobra chemia między postaciami, wszystko pisze się samo” udzielonego lubimyczytać.pl przez Remigiusza Mroza

Ina, po tym, co przeszła z Rafałem, przez rok była singielką i nie poświęcała czasu na szukanie nowego uczucia. W trakcie lektury powieści czytelnik śledzi jednak relację, która rozwija się pomiędzy bohaterką a jedną z innych ważnych dla fabuły postaci. To przy tym mężczyźnie Ina odzyskuje spokój, poczucie bezpieczeństwa, to znajomość z nim dodaje jej skrzydeł i energii do kolejnych działań, mających na celu wyjaśnienie pochodzenia tajemniczych wiadomości.

Mam tylko cztery poziomy przyjaźni. Pierwszy: jestem w stanie spędzać z tobą czas. Drugi: mogę pójść z tobą do kina albo nawet gdzieś wyjechać. Trzeci: skoczę za tobą w ogień. I w końcu czwarty: odbiorę od ciebie telefon.

„Nie ufaj mu”, Remigiusz Mróz

Dziewczyna zaczyna wierzyć, że czeka ją dobra przyszłość, jednak mimo wszystko nie może przestać myśleć o Gracjanie. O tym, że mógłby okłamywać ją i Julkę, a przecież uparcie zaprzecza wszelkim oskarżeniom, mimo że fakty zdają się mówić same za siebie…

Starałam się nie pozwolić mojemu sercu na galop w klatce piersiowej, ale zabiło szybciej, kiedy zrozumiałam, że naprawdę oskarżam drugą najbliższą mi osobę o to, że od pięciu lat mnie okłamuje.

„Nie ufaj mu”, Remigiusz Mróz

Czy kobiecie uda się racjonalnie ocenić sytuację i swoje miejsce w relacjach z dwoma bardzo dla niej ważnymi na tym etapie życia mężczyznami? Czy panowie będą potrafili – i chcieli – manipulować jej zaufaniem, gdy ona znajdzie się w niełatwej sytuacji, w której będzie chciała pomóc siostrze i zrobi wszystko, by nie stracić przyjaciela i rodzącego się uczucia? Tego czytelnicy i czytelniczki dowiedzą się, czytając kolejne strony „Nie ufaj mu”.

Zawsze na czasie

A jeśli zdecydują się na lekturę książki w najbliższych tygodniach, będą mieli wrażenie, że została ona napisana niemal w tym samym czasie, w którym trafiła do ich rąk. Jak to często bywa z czytaniem książek Remigiusza Mroza krótko po ich premierze, i w tej najnowszej nie zabrakło odniesień do najnowszych wydarzeń. Autor „pożera masowo wszelkie doniesienia medialne”, więc w „Nie ufaj mu” w dialogach znajdą się odniesienia m.in. do wojny w Ukrainie, realnie istniejących w Warszawie miejsc, które odwiedzają bohaterowie, co więcej – jedna z postaci w książce stworzyła swoją playlistę na lipiec 2022, czyli czas, kiedy rozgrywa się akcja powieści. Czytelnicy i czytelniczki też mogą jej posłuchać. Jak? Ta informacja znajduje się już w samej powieści.

PS „Wybaczam ci” Remigiusz Mróz zadedykował temu, kto wpadł na to, by położyć ananasa na pizzy. Dedykacją w „Nie ufaj mu” może wywołać kolejną gorącą dyskusję o gustach kulinarnych.

O autorze

Remigiusz Mróz (ur. 15.01.1987) – doktor nauk prawnych, ukończył z wyróżnieniem Akademię Leona Koźmińskiego w Warszawie, gdzie doktoryzował się z prawa konstytucyjnego. Jego książki rozeszły się w Polsce w kilku milionach egzemplarzy, został także uhonorowany szeregiem nagród literackich oraz kulturalnych. Za granicą reprezentowany jest przez jedną z najbardziej wpływowych agencji literackich, Madeleine Milburn Literary Agency z siedzibą w Londynie. W swoich książkach często łączy wątki fabularne z komentarzem społeczno-politycznym, jest także ambasadorem kampanii przeciwko przemocy wobec kobiet „Kocham. Szanuję”.

Powieść „Nie ufaj mu” jest już dostępna w sprzedaży.

Artykuł sponsorowany


komentarze [6]

Sortuj:
więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Suchy  - awatar
Suchy 06.08.2022 15:14
Czytelnik

Książki Mroza to literacki odpowiednik seriali sensacyjnych. Od czasu do czasu bardzo dobrze przeczytać, ot, dla czystej rozrywki (jeśli tylko jest się w stanie przymknąć oko na pewne absurdy, zazwyczaj uwidaczniające się w samym zakończeniu). 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Yahol  - awatar
Yahol 06.08.2022 14:25
Czytelnik

Nie powinienem się wypowiadać, gdyż przeczytałem może jedna, dwie książki pana Mroza. Obejrzałem seriale i "Chyłke" i "Behawiorystę" i jakoś się nie zachwyciłem. Prawdę mówiąc nawet nie specjalnie pamiętam o czym są. Widać że są pisane według schematu, poskładane jak klocki, sprawnie, zręcznie ale jednak takie same. I taka myśl natrętna mi się kołacze - jak ktoś tak dużo, a...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Agnieszka Żelazna - awatar
Agnieszka Żelazna 06.08.2022 08:49
Czytelniczka

Jak wrócę z wakacji, to kupię tę książkę, chociaż nie mogę sobie przypomnieć o czym była poprzednia część. Zarejestrowałam jedynie fakt, że była bardzo dobra.  Szkoda, że te wszystkie części nie są wydawane od razu, bo po upływie dłuższego czasu  już się nie pamięta treści poprzednich tomów i jest trochę lipa. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
reader  - awatar
reader 07.08.2022 14:13
Czytelnik

Wydaje mi, że jeśli książka jest naprawdę dobra to nie zapomina się jej treści... Bynajmniej ja tak mam  😀

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Agnieszka Żelazna - awatar
Agnieszka Żelazna 09.08.2022 13:03
Czytelniczka

W większości rzeczywiście tak jest, ale z tej książki nie zapamiętałam niczego, poza faktem, że błyskawicznie ją przeczytałam i że mi się podobała.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Anna Sierant - awatar
Anna Sierant 05.08.2022 12:30
Redaktor

Zapraszam do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post