To jest Maks
- Kategoria:
- literatura dziecięca
- Wydawnictwo:
- Dwie Siostry
- Data wydania:
- 2023-05-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-05-01
- Liczba stron:
- 32
- Czas czytania
- 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381503839
Ślimak, pies, gekon, żółw i człowiek. Co ich łączy? Wzruszająca, ujmująca prostotą opowieść o tym, czym jest dom – i o tym, co jest w nim najważniejsze.
Maks to ogromny ślimak afrykański. Jeszcze niedawno mieszkał w Ukrainie z chłopcem, który woził go zabawkową ciężarówką. Potem musieli uciekać, bo wybuchła wojna. Dziś mieszka pod jednym dachem z innymi zwierzętami, które były zmuszone opuścić swoje domy: psem, którego opiekunka zmarła, porzuconym żółwiem i gekonem, który znudził się pewnej dziewczynie.
W tej poetyckiej książce prawdziwe historie przygarniętych zwierząt są punktem wyjścia do namysłu o tym, co ważne dla każdego z nas. Czym jest dom? Czy czasem można zabrać go ze sobą, tak jak ślimak swoją skorupę? Czy dom bez mieszkańców wciąż jest domem?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 11
- 6
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Opinia
Zawsze podobało mi się, że w języku angielskim istnieją dwa osobnie słowa rozróżniające znaczenia polskiego słowa "dom": "house" i "home". Bardzo by się czasem przydały ich polskie odmienne odpowiedniki, ułatwiające rozmowę choćby w kontekście takich książek dla dzieci jak To jest Maks Patryka Pufelskiego.
Maks to ogromny ślimak afrykański. Jeszcze niedawno mieszkał w Ukrainie z chłopcem, który woził go zabawkową ciężarówką. Potem musieli uciekać, bo wybuchła wojna. Dziś mieszka pod jednym dachem z innymi zwierzętami, które były zmuszone opuścić swoje domy: psem, którego opiekunka zmarła, porzuconym żółwiem i gekonem, który znudził się pewnej dziewczynie.
To bardzo prosta, a zarazem poetycka historia skierowana do starszych przedszkolaków. Z jednej strony oferuje niezbyt obszerny tekst, gotowy do głośnego czytania, z drugiej jej sens nie jest przedstawiony tak dosłownie, jak w opowiastkach dla najmłodszych. Historię Pufelskiego można czytać na dwóch płaszczyznach. Pierwsza, bardziej oczywista, dotyczy w pierwszej kolejności ślimaka Maksa, który zostaje wywieziony z Ukrainy w kartonowym pudle podczas ucieczki, a w drugiej innych zwierząt, które trafiły pod wspólny dach, do jednego człowieka. Druga płaszczyzna to opowieść o tym, czym tak naprawdę jest dom, na jak wiele sposobów można go stracić - zwłaszcza będąc zwierzęciem - i jak można znaleźć zupełnie nowy.
Spokojna narracja podszyta jest tu trochę smutkiem, trochę nostalgią, a jednocześnie pełna ciepła i nadziei. Choć punktem wyjścia jest tu ukraińska rodzina uciekająca przed wojną (jakże aktualny temat), to przede wszystkim opowieść skupia się na losach zwierząt, tak zależnych od losów i kaprysów ludzi. Autor w piękny sposób pokazuje, że i nasi "bracia mniejsi" potrzebują domu. I warto im go dać.
Ilustracje do książki przygotowała Justyna Sokołowska, która świetnie uchwyciła na nich zarówno dramatyzm, jak i nostalgiczną nutę, a na koniec ciepło, bliskość i piękno. Te ilustracje wspaniale współgrają z tekstem i współtworzą wyjątkową, nieszablonową publikację, której głównym bohaterem pozostaje... ślimak.
Ta niewielka książeczka ma ogromny potencjał, jeśli chodzi o refleksje i rozmowy, które na jej podstawie można podjąć, czy to z dzieckiem własnym, czy w grupie przedszkolnej. Jest też na swój sposób urzekająca i pocieszająca, a z całą pewnością ogromnie wartościowa. Jej siła tkwi zarówno w prostocie, jak i nieszablonowej poetyce. Ja jestem nią oczarowana.
Zawsze podobało mi się, że w języku angielskim istnieją dwa osobnie słowa rozróżniające znaczenia polskiego słowa "dom": "house" i "home". Bardzo by się czasem przydały ich polskie odmienne odpowiedniki, ułatwiające rozmowę choćby w kontekście takich książek dla dzieci jak To jest Maks Patryka Pufelskiego.
więcej Pokaż mimo toMaks to ogromny ślimak afrykański. Jeszcze niedawno mieszkał w...