Picie kawy nie służy tylko zaspokojeniu pragnienia. Picie kawy to coś o wiele więcej – to styl życia. Z piciem kawy wiąże się szereg rytuałów. Niemal każda nacja wykształciła swój własny, niepowtarzalny styl picia kawy. Widać to doskonale na przykładzie różnych słynnych kawiarni.

Przekonamy się o tym, sięgając po najnowszą książkę Jarosława Molendy pod tytułem „W 80 filiżanek dookoła świata. Piętnaście najsłynniejszych kawiarni”. Ukazała się ona nakładem wydawnictwa Lira. Autor jest znanym publicystą i popularyzatorem historii. Tytuł jego najnowszej pracy nawiązuje wprost do słynnej książki „w 80 dni dookoła świata”. Molenda proponuje nam zwiedzanie nie tropem wielkich zabytków czy monumentalnych świątyń, lecz tropem słynnych kawiarni. Kawiarni, które odcisnęły swoje piętno w historii.

Wspomnę najpierw o szacie graficznej książki. Została ona przepięknie wydana. Twarda okładka, wysokiej jakości papier, piękne zdjęcia i ilustracje – wszystko to sprawia, iż czytelnik otrzymuje tak naprawdę album z komentarzem autora. Komentarzem żywym, ciekawym i niebanalnym, dodam od razu. Jarosław Molenda po raz kolejny udowadnia, iż ma niewątpliwy talent pisarski. Potrafi tak opowiadać historię, że czytelnik jest zafascynowany i chciałby słuchać (a właściwie czytać) bez końca.

W recenzowanej książce znalazły się kawiarnie z całego świata. Nie ma w niej niestety żadnej kawiarni z Polski. Jest natomiast słynna lwowska kawiarnia. Lwów jawi się jako miasto artystów i naukowców. Miasto niespokojnej bohemy, a zarazem wybitnej szkoły matematycznej i filozoficznej. Ten barwny, wielonarodowy Lwów był zarazem scenerią wielu niecodziennych historii. Śmiesznych i strasznych niekiedy.

Inne europejskie kawiarnie, zdaniem autora zasługujące na uwzględnienie, znajdują się w Serbii, Austrii, Włoszech, Węgrach, Portugalii i Niemczech. Chociaż różnią się historią, wystrojem, sposobem podawania kawy, to jednak łączy je jedno: niepowtarzalny klimat. Klimat, który sprawia, iż klienci chętnie wstępują na filiżankę swojej ulubionej kawy. Siadają przy stoliku, sięgają po gazetę lub coś słodkiego i delektują się niezwykłym napojem – kawą.

Skąd właściwie wziął się zwyczaj picia kawy? Kto wynalazł ten napój? Dlaczego twierdzono, iż kawa to szatański napój? Który papież zezwolił na je spożywanie chrześcijanom? Jarosław Molenda podaje wiele informacji i ciekawostek, które z pewnością ucieszą niejednego smakosza kawy. Poznamy techniki jej uprawy, wypalania oraz parzenia. Co ważne, nie ma jednego kanonicznego sposobu podawania kawy. Wszystko zależy od lokalnej tradycji. Jedni piją ją mocną, bez żadnych dodatków. Inni nie wyobrażają sobie kawy bez dużej ilości cukru, mleka czy śmietany.

Uzupełnieniem żywej narracji są liczne zdjęcia i ilustracje, które przenoszą nas w opisywane miejsca. Dzięki nim możemy sami poczuć się jak goście danej kawiarni – nieważne, czy leży ona w Egipcie, Brazylii czy Indonezji. Poznamy także opinię autora, na temat słynnej kawy kopi luwak. Przyznam szczerze, że opis jej „zorganizowanego” pozyskiwania mocno mną wstrząsnął. Nie spodziewałem się, że tak może to wyglądać. Niestety, po raz kolejny dowodzi to, iż ludzie są zdolni do wszystkiego, jeśli na względzie mają zysk.

Sięgnijmy więc po najnowszą publikację Jarosława Molendy i poznajmy świat tropem najsłynniejszych kawiarni. Dajmy się porwać tej ciekawej opowieści o miejscach – instytucjach, jakimi są piętnaście najsłynniejszych kawiarni. Dla smakoszy kawy „W 80 filiżanek dookoła świata” to lektura obowiązkowa – oczywiście przy filiżance ulubionej kawy. Polecam.

Wojciech Sobański