Strasznie mnie to męczy od kilku miesięcy... Może będziecie wiedziały...
Szukam książki romansu, coś w stylu Harlequina, jego żona zmarła, on ożenił się z jej przyjaciółką, żeby wychowywać wspólnie dziecko, ona chce teraz rozwodu, bo go kocha,ale on tego nie wie, on się nie zgadza na rozwód, jego przyjaciel daje mu wskazówki jak uwieść żonę, uczy ją tańca w salonie, mąż staje się o nią zazdrosny. Pamiętam, że byli na jakimś grillu chyba z tańcami i po imprezie, ona mu wyznała miłość i powodu rozwodu🙈
Proszę o tytuł i autora jakby ktoś z Was wiedział ❤️

Strasznie mnie to męczy od kilku miesięcy... Może będziecie wiedziały...
Szukam książki romansu, coś w stylu Harlequina, jego żona zmarła, on ożenił się z jej przyjaciółką, żeby wychowywać wspólnie dziecko, ona chce teraz rozwodu, bo go kocha,ale on tego nie wie, on się nie zgadza na rozwód, jego przyjaciel daje mu wskazówki jak uwieść żonę, uczy ją tańca w salonie, mąż...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Cześć, szukam książki, której brakuje mi w spisie przeczytanych  😀. Autorem była kobieta. Szukam w zasadzie dwóch jej książek. 1. Coś na kształt thrillera. Kobieta pada ofiarą gwałtu, opiekuje się nią lekarz. Potem zostają uwięzieni w domku, zaczyna im brakować pożywienia, wody, kobieta łamie sobie nogę. Na koniec okazuje się, że uwięziła ich jej terapeutka. Trochę głupia ta książka była  😂2. Kobieta mieszka z matką prostytutką.  Zaczyna mordować ludzi w jej mniemaniu złych. Zaczyna jej się mieszać w głowie. Pamiętam, że znalazła w piekarniku kości noworodka/ albo jej się tak uroiło. Zabiła gwałciciela bohaterki z książki nr 1

Cześć, szukam książki, której brakuje mi w spisie przeczytanych  😀. Autorem była kobieta. Szukam w zasadzie dwóch jej książek. 1. Coś na kształt thrillera. Kobieta pada ofiarą gwałtu, opiekuje się nią lekarz. Potem zostają uwięzieni w domku, zaczyna im brakować pożywienia, wody, kobieta łamie sobie nogę. Na koniec okazuje się, że uwięziła ich jej terapeutka. Trochę głupia...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Szukam książki. To była jakby trylogia, w każdym razie 3 części. Książka jest o urzędniku, który pracuje w biurze. Pierwsza część  opisuje jego życie z jego perspektywy. Druga część- te same sytuacje ukazane w pierwszej części są opisane z perspektywy jego rodziny (chyba żony), a trzecia część - też z innej, ale nie pamiętam. Książka generalnie ciężka w czytaniu z powodu beznadziejności takiego życia.

Szukam książki. To była jakby trylogia, w każdym razie 3 części. Książka jest o urzędniku, który pracuje w biurze. Pierwsza część  opisuje jego życie z jego perspektywy. Druga część- te same sytuacje ukazane w pierwszej części są opisane z perspektywy jego rodziny (chyba żony), a trzecia część - też z innej, ale nie pamiętam. Książka generalnie ciężka w czytaniu z powodu...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Książka którą czytałem w odcinkach w latach 70tych, chyba w Świecie Młodych. Dość ponura, o totalnej wojnie w stylu 1szej wojny światowej z obcym gatunkiem nazywanym "szczurami" (lub podobnie, kół to też być epitet propagandowy). Bardzo dorosły przekaz w pierwszej osobie o potworności zabijana I totalitarnych reżymach...
 

Książka którą czytałem w odcinkach w latach 70tych, chyba w Świecie Młodych. Dość ponura, o totalnej wojnie w stylu 1szej wojny światowej z obcym gatunkiem nazywanym "szczurami" (lub podobnie, kół to też być epitet propagandowy). Bardzo dorosły przekaz w pierwszej osobie o potworności zabijana I totalitarnych reżymach...
 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Witam. Szukam książki z dzieciństwa, ale niewiele pamiętam. Akcja działa się w szkole. Książka była o nastolatku, który podkochiwał się w Agnieszce. Pamiętam, że ostatnie zdanie brzmiało mniej więcej tak "Dom Agnieszki do późnych godzin jarzył się światłami". Wspomniana Agnieszka wyjechała i chyba wróciła. Byli chyba na pogrzebie z nauczycielką czy wychowawczynią. Pamiętam, że książka była fajna, ale niewiele więcej 😂 Autor polski. 

Witam. Szukam książki z dzieciństwa, ale niewiele pamiętam. Akcja działa się w szkole. Książka była o nastolatku, który podkochiwał się w Agnieszce. Pamiętam, że ostatnie zdanie brzmiało mniej więcej tak "Dom Agnieszki do późnych godzin jarzył się światłami". Wspomniana Agnieszka wyjechała i chyba wróciła. Byli chyba na pogrzebie z nauczycielką czy wychowawczynią. Pamiętam,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Witam. Szukam książki polskiego autora, która opowiada o zakonniku, który jest umierający i opowiada komuś historię życia (albo ktoś spowiada się z całego życia, nie jestem pewna). Pamiętam, że jest tam mowa o wojnie. Ten mężczyzna przychodzi pomagać rodzinie, w której żona i dzieci są jego ale bodajże go nie poznają bo zmienił się przez wojnę (?)...mieszka on tak całymi latami w domku obok i im pomaga, cierpiąc bo nie chce ukazać swojej tożsamości z racji, że jego ukochana ułożyła sobie życie i jest szczęśliwa.  Więcej nie pamiętam. Będę wdzięczna za pomoc :)
Edit. Szukam także drugiej, która jest też polskiej autorki. Dzieje się w latach 90 a główną bohaterką jest kobieta, która ma męża Zygmunta. Przypomina sobie ona o szkolnej miłości imieniem Tomasz, który był jej nauczycielem. Jej mąż jest dla niej oschły. Jest tam mowa bodajże o wycieczce w góry, gdzie oboje zostają opiekunami grupy uczniów.  W tytule jest słowo ,,miłosc"

Witam. Szukam książki polskiego autora, która opowiada o zakonniku, który jest umierający i opowiada komuś historię życia (albo ktoś spowiada się z całego życia, nie jestem pewna). Pamiętam, że jest tam mowa o wojnie. Ten mężczyzna przychodzi pomagać rodzinie, w której żona i dzieci są jego ale bodajże go nie poznają bo zmienił się przez wojnę (?)...mieszka on tak całymi...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Około 10 lat temu czytałam taką książkę. Teraz nie pamiętam tytułu ale chętnie zrobiła bym reread, bo w mpomencie jak ją czytałam, byłam w gimnazjum. Chętnie przeczytałabym też inne książki z tej serii.
Historia była o kobiecie (albo małżeństwie, nie pamiętam dokładnie) która była kimś w rodzaju psychologa ale też domu zastępczego dla dzieci trudnych, które były odbierane przez opiekę społeczną z patologicznych rodzin. Pewnego razu trafiła na dziewczynkę, która przez traumę w ogóle nie mówiła, ale ona nie poddawała się, próbowała nawiązywać z tą dziewczynką kontakt, pokazać, że może jej zaufać i obiecała, że zrobi wszystko, aby ta dziewczynka zaczęła mówić i opowiedziała, co tak naprawdę doprowadziło do tego, że przestała mówić. Będę bardzo wdzięczna, jeśli ktoś przypomni mi tytuł. Z tego co kojarzę, książka była w twardej oprawie i prawdopodobnie miała jednokolorową (fioletową, lub różową okładkę) ale tego nie jestem pewna.Bardzo proszę o pomoc. Z góry dziękuję za każdą odpowiedź.

Około 10 lat temu czytałam taką książkę. Teraz nie pamiętam tytułu ale chętnie zrobiła bym reread, bo w mpomencie jak ją czytałam, byłam w gimnazjum. Chętnie przeczytałabym też inne książki z tej serii.
Historia była o kobiecie (albo małżeństwie, nie pamiętam dokładnie) która była kimś w rodzaju psychologa ale też domu zastępczego dla dzieci trudnych, które były odbierane...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Witam ponad 20 lat temu czytałem chyba 3 tomową powieść SF o głównym bohaterze który w pierwszym tomie pomagał transportować żywność. Planeta był w dziwnym układzie ze słońcem i przez pół roku nadawała się do uprawy a drugie pół panowała bardzo wysoka temperatura. Przed zmianą sezony miały przylecieć statki i odebrać plony ale nie przyleciały, więc namówił farmerów aby zabrali plony zamiast dobytku i przeprawili się przez ocean w swoich domach na kółkach. Okazało się że statki nie przyleciały bo rozpoczęła się rebelia.

Witam ponad 20 lat temu czytałem chyba 3 tomową powieść SF o głównym bohaterze który w pierwszym tomie pomagał transportować żywność. Planeta był w dziwnym układzie ze słońcem i przez pół roku nadawała się do uprawy a drugie pół panowała bardzo wysoka temperatura. Przed zmianą sezony miały przylecieć statki i odebrać plony ale nie przyleciały, więc namówił farmerów aby...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Hej, szukam książki, którą czytałam pewnie jakies 15 lat temu albo dawniej - gatunek fantastyka, główny bohater miał na imię Damien (jakoś tak), pojawiały się różnego rodzaju demony i to co pamiętam, to że ktoś z rodziny (wujek chyba) dokonał apostazji. Z tego co pamiętam to miała być seria książek

Hej, szukam książki, którą czytałam pewnie jakies 15 lat temu albo dawniej - gatunek fantastyka, główny bohater miał na imię Damien (jakoś tak), pojawiały się różnego rodzaju demony i to co pamiętam, to że ktoś z rodziny (wujek chyba) dokonał apostazji. Z tego co pamiętam to miała być seria książek

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Książka której tytułu szukam jest o chłopcu (chyba miał na imię Matt albo Matthew) i był typem cwaniaka więc gdy chciał przystąpić do egzaminu jakiejś Akademii, nie uczył się do niego tylko znalazł sposób by oszukać ludzi i egzaminatorów i sfingował własna smierć jako że wtedy wg regulaminu w przypadku zgonu podczas egzaminu, zostaje się uczniem szkoły. Pamietam ze użył do tego chyba zegarka??? Książka tez prawdopodobnie była fantasy

Książka której tytułu szukam jest o chłopcu (chyba miał na imię Matt albo Matthew) i był typem cwaniaka więc gdy chciał przystąpić do egzaminu jakiejś Akademii, nie uczył się do niego tylko znalazł sposób by oszukać ludzi i egzaminatorów i sfingował własna smierć jako że wtedy wg regulaminu w przypadku zgonu podczas egzaminu, zostaje się uczniem szkoły. Pamietam ze użył do...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej