forum Oficjalne Aktualności
Pisarze w oparach kofeiny
Można odnieść wrażenie, że im szybciej zapada zmierzch, tym więcej kawy pijemy w ciągu dnia. Parująca filiżanka pachnącej kawy potrafi poprawić nastrój i dodać sporo energii. Wielu pisarzy nie potrafiło bez niej pracować. Oto krótki przegląd autorów, którzy byli wyjątkowo przywiązani do tego napoju.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [26]
Te rymy o kawie p. Agnieszki Osieckiej nie najwyższych lotów ;P a biednego Michała Wiśniewskiego tak bardzo wyśmiewają za jego Filiżankę. I gdzie tu sprawiedliwość?
:-)))))
Ponoć Leśmian był uzależniony od kawy (i papierosów) - też wypijał duże ilości.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNiektórzy historycy obyczajów zwracają uwagę, że gdyby nie kawa i kawiarnie, które powstawały w europejskich miastach pod koniec XVII w., to nie byłoby Oświecenia, rewolucji przemysłowej i tego wszystkiego, co nazywamy nowoczesnością. Zamiast przy winie lub piwie, ludzie mieli okazję spotykać się przy kawie, która pobudzała, a nie usypiała i rozleniwiała.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Ja bardzo lubię kawę, ale prawdziwą, świeżo parzoną (już sam aromat pobudza, dodaje energii i poprawia humor), żadnej rozpuszczalnej nie uznaje. Wystarczy mi 1 - 2 filiżanki/kubki dziennie. Dobra kawa potrafi nie tylko pobudzić, ale i zrelaksować, uprzyjemnić czytanie książki czy rozmowę z przyjaciółmi. Nie dziwę się, że tak chętnie sięgali po nią pisarze.
Herbatę też...
Jeszcze dwa lata temu nie mogłam patrzeć na kawę. Teraz nie wyobrażam sobie dnia bez chociaż jednej filiżanki tego napoju.
Pamiętajmy o Stieg Larsson , który w swojej trylogii zamieścił hektolitry kawy - przeciętnie każdy bohater pije przynajmniej pięć filiżanek dziennie. Poza tym...
Od wielu lat piję yerba mate, a od dwóch lat jestem "mateistą". W Argentynie to napój narodowy. Dodaje energii, zawiera witaminy i można pić litrami :)
pozdrawiam z Patagonii :)
Ja wypijam od 5 do 7 kaw dziennie. Nie piję ich po to aby dodać sobie energii, bo już raczej mi nie pomaga (zdarzało mi się zasnąć po wypiciu kawy). Piję ją bo uzależnia :) Jak rano się nie napiję, to boli mnie głowa. Zresztą lubię ten smak. Herbatę też mogę pić, ale kawa zawsze jest na pierwszym miejscu.
Gorzej tylko jak trzeba się uczyć do sesji, bo kawa wieczorami nie...
Kawa! Tak! Kiedyś wypijałam 7-8 kubków kawy dziennie...serio ;)
Ja zaszłam w ciążę ograniczyłam się do 1-2 kubków dziennie.
Kawa pomaga w skupieniu.
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Jako nałogowy kofeiniarz :) nie czuje juz pobudzajacego dzialania kawy. Jak chce dostac "kopa" pije yerba mate. Stawia mnie znacznie lepiej.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post