Ksiązka absolutnie mi się nie podobała! Czytając ja miałam wrażenie, że Lale żył w zupełnie innym Auschwitz niż Borowski, Szmaglewska, Pilecki. Gdzie kielbasą i czekoladą można bylo sobie kupić przywileje, seks, gdzie więźniowie mieli dużo wolnego czasu, a śmierć i okrucieństwo z rąk SSmanów zostało zepchnięte na margines, jakby nie było ważne. "TATUAŻYSTA" w mojej ocenie jest książką napisaną tylko dla celów zarobkowych, z bezczelnym wykorzystaniem przez autorkę tragedii więźniów. Jest dla nich policzkiem i negowaniem ich dramatu. Przykro mi, że coraz wiecej autorów wykorzystuje Auschwitz dla poczytności. Tym bardziej, że tacy bohaterowie jak Lale są postaciami fikcyjnymi- co zostalo udowodnione przez historyków i badaczy życia w obozach śmierci.  Film będzie takim samym gniotem, jak książka, na kanwie której ma zostać nakręcony 

Ksiązka absolutnie mi się nie podobała! Czytając ja miałam wrażenie, że Lale żył w zupełnie innym Auschwitz niż Borowski, Szmaglewska, Pilecki. Gdzie kielbasą i czekoladą można bylo sobie kupić przywileje, seks, gdzie więźniowie mieli dużo wolnego czasu, a śmierć i okrucieństwo z rąk SSmanów zostało zepchnięte na margines, jakby nie było ważne. "TATUAŻYSTA" w mojej ocenie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Idąc z kanonami kina, w filmie musi być czarna osoba, homoseksualna i niepełnosprawna. Hmm jestem ciekaw jak to zrobią 

Idąc z kanonami kina, w filmie musi być czarna osoba, homoseksualna i niepełnosprawna. Hmm jestem ciekaw jak to zrobią 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Romantyzowanie pobytu w obozach koncentracyjnych to kpina z ofiar.

Romantyzowanie pobytu w obozach koncentracyjnych to kpina z ofiar.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Mam szczerą nadzieję, że będzie klapa. To nie tak, że nie potrafię cieszyć się z sukcesu innych, po prostu źródło scenariusza to gniot szkodliwy, kłamliwy i a cała koncepcja Black Disneylandu jest obrzydliwa. 
Gdybyśmy mieli więcej rozsądku wykluczyli byśmy na zasadzie framingu, czy gate keepingu możliwość przełożenia  tego gniota na Polski ale mleko się wylało. Kolejne pokolenia będą uważały, że obozy zagłady to były takie kolonie letnie dla dorosłych z łóżkami z baldachimem. Cudowne miejsca do rozkwitu wspaniałego uczucia. Nie neguję tego, że człowiek jako istota społeczna kocha w każdych warunkach, ale romantyzowanie holokaustu jest obrzydliwością. 
Niemniej jednak liczy się kasa, dlatego już przegraliśmy batalię o historyczną prawdę. A szkoda.  

Mam szczerą nadzieję, że będzie klapa. To nie tak, że nie potrafię cieszyć się z sukcesu innych, po prostu źródło scenariusza to gniot szkodliwy, kłamliwy i a cała koncepcja Black Disneylandu jest obrzydliwa. 
Gdybyśmy mieli więcej rozsądku wykluczyli byśmy na zasadzie framingu, czy gate keepingu możliwość przełożenia  tego gniota na Polski ale mleko się wylało. Kolejne...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

A ja jako nowa w tej zacnej społeczności pozwolę sobie rozpocząć optymistycznie. Ten serial na pewno nie będzie gorszy niż książka. 

A ja jako nowa w tej zacnej społeczności pozwolę sobie rozpocząć optymistycznie. Ten serial na pewno nie będzie gorszy niż książka. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Dlaczego to w ogóle powstaje? Naprawdę jako społeczeństwo jesteśmy w tym momencie, że plujemy ofiarom w twarz i robimy filmy o tragedii na podstawie pop wymysłu?

Dlaczego to w ogóle powstaje? Naprawdę jako społeczeństwo jesteśmy w tym momencie, że plujemy ofiarom w twarz i robimy filmy o tragedii na podstawie pop wymysłu?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Nie, nie i jeszcze raz nie...

Nie, nie i jeszcze raz nie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Czekam na "Fryzjera z Auschwitz".

Czekam na "Fryzjera z Auschwitz".

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Rzetelnych książek o obozie, napisanych przez ludzi, którzy tam byli, jest w Polsce 7-8. Na przykład "Pięć lat kacetu".

Rzetelnych książek o obozie, napisanych przez ludzi, którzy tam byli, jest w Polsce 7-8. Na przykład "Pięć lat kacetu".

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Książka to jakiś dramat. Wydmuszka marketingowa ciągnięta dalej.

Książka to jakiś dramat. Wydmuszka marketingowa ciągnięta dalej.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post