forum Oficjalne Aktualności
Oświadczenie wydawnictwa WasPos w sprawie "Baśni braci Grimm. Oryginalnych"
W związku z artykułem „Nadpisane w tłumaczeniu. Krótka historia „Baśni braci Grimm” wydawnictwa WasPos”, który ukazał się 15 grudnia, publikujemy oświadczenie wydawnictwa WasPos wyjaśniające zaistniałą sytuację.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [105]
Mam dla was dobrą wiadomość. Nadpisany plik da się odzyskać. Podejrzewam, że jeżeli ten komputer był aktualizowany to system Windows może przechowywać jakiś punkty przywracania. Jeżeli nie, to istnieją firmy, które specjalizują się w odzyskiwaniu danych.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postProblem polega na tym, że ów plik nigdy nie istniał. Nigdy nie było tłumaczenia z oryginalnej wersji niemieckiej, nic co wydawnictwo WasPos tutaj napisało, nie jest prawdą. Nic innego im nie zostało, jak tylko uderzenie się w pierś i przyznanie do winy. Tak kończy się chciwość i chęć zarobienia na "Baśniach", metodą chałupniczą. Czyli siadamy i tworzymy a co wyjdzie to...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejw moim komentarzu chodziło trochę bardziej o to żeby jeszcze bardziej podkopać wersję o nieszczęśliwie nadpisanym pliku. Gdyby firma naprawdę zrobiła coś takiego i zależałoby jej na odzyskaniu wielu miesięcy ciężkiej pracy to na pewno podjęłaby już jakieś kroki w tym kierunku. Jak widać nie zanosi się na to
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postDokładnie, jak mówisz. Bo trudno odzyskać coś co nie istniało;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Budujące, że WasPos przyjęło do wiadomości krytykę, przeprosiło za błąd i próbuje naprawić co się da, bez nazywania czerni bielą i odwrotnie.
To honorowe zachowanie.
Mogli jeszcze udawać głuchoniemych, zrzucić winę na "wstaw dowolnie", obrzucić błotem osoby "atakujące" i pewnie kilka możliwości jeszcze by się znalazło.
Jak było tylko oni wiedzą - tego nie oceniam.
Ależ długo kasowali i banowali, potem obrzucali błotem i grozili procesami, ale to nie oni to fake konta i jakiś diabeł emocji na oficjalnym fanpage xD I jaka nie byłaby bajka z tłumaczeniem takie zachowania pogrążają ich całkiem.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Może sumienie się obudziło i postanowili się zachować.;-)
Nie tropię tej historii od początku. Przeczytałam artykuł o tłumaczeniu baśni i oświadczenie wydawnictwa. Skoro wyczyniali takie brzydkie rzeczy gdzie indziej to faktycznie nieładnie.
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Nie wiem czy na takiej sławie im zależało. Ja raczej będę omijać je z daleka.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto