Nadprzyrodzona moc do gubienia wszystkiego wszędzie, gdzie popadnie. Zupełnie niepraktyczna, no bo, co w tym praktycznego, kiedy idziesz na imprezę i gubisz wszystko, co miałaś ze sobą. Oprócz ciuchów. Chociaż kto wie, co się może zdarzyć? Albo jedziesz autobusem, kasujesz bilet a następnie gubisz bilet nie wiadomo gdzie i nagle wtedy wchodzą kanary i jesteś zmuszona do zapłacenia mandatu. Przykre, prawda? Myślę, że jeśli miałabym być obdarzona takim darem to już wole być typowym osobnikiem bez żadnych umiejętności. Taniej wyjdzie :P

Nadprzyrodzona moc do gubienia wszystkiego wszędzie, gdzie popadnie. Zupełnie niepraktyczna, no bo, co w tym praktycznego, kiedy idziesz na imprezę i gubisz wszystko, co miałaś ze sobą. Oprócz ciuchów. Chociaż kto wie, co się może zdarzyć? Albo jedziesz autobusem, kasujesz bilet a następnie gubisz bilet nie wiadomo gdzie i nagle wtedy wchodzą kanary i jesteś zmuszona do...

Zawsze marzyłam o lataniu! Pewnie nie ja jedna... Gdyby już miała takie dar, który absolutnie do niczego się nie nadaje, byłby on związany z lataniem. Jestem pewna, że wszechświat nie odpuściłby okazji do zaśmiania mi się w twarz. Wyobrażam sobie, że mogłabym unosić się w powietrzu, ale tylko 2 centymetry powyżej stałego gruntu.
Może na wrocławskiej wszechobecnej kostce brukowej podczas wyjścia na wysokich szpilkach... Ale nie, naprawdę nieprzydatne!

Zawsze marzyłam o lataniu! Pewnie nie ja jedna... Gdyby już miała takie dar, który absolutnie do niczego się nie nadaje, byłby on związany z lataniem. Jestem pewna, że wszechświat nie odpuściłby okazji do zaśmiania mi się w twarz. Wyobrażam sobie, że mogłabym unosić się w powietrzu, ale tylko 2 centymetry powyżej stałego gruntu.
Może na wrocławskiej wszechobecnej kostce...

A pamiętacie serial: "Wyklęci"? Tam to dopiero były niepraktyczne moce! Akurat główni bohaterowie mieli ciekawe, ale przykładowo ta czarnulka, która nie mogła się kochać z facetem, bo jak tylko go dotknęła, to on dostawał szału na jej tle i nie pamiętał, że z nią uprawia seks. Po wszystkim patrzył na nią, jakby jej nie znał... Przykre. :(

Jakbym miała wybierać spośród wszystkich dziwnych mocy, które są bezużyteczne, to bym wybrała moc dmuchania. W sensie takim, że robiłabym duże balony z gumy do żucia.

Co z tego, że nie praktyczne? Wszystkie dzieci by mi zazdrościły! :)

A pamiętacie serial: "Wyklęci"? Tam to dopiero były niepraktyczne moce! Akurat główni bohaterowie mieli ciekawe, ale przykładowo ta czarnulka, która nie mogła się kochać z facetem, bo jak tylko go dotknęła, to on dostawał szału na jej tle i nie pamiętał, że z nią uprawia seks. Po wszystkim patrzył na nią, jakby jej nie znał... Przykre. :(

Jakbym miała wybierać spośród...

Świecenie w ciemności. To byłoby uciążliwe, czasem lepiej pozostać niewidocznym.

Świecenie w ciemności. To byłoby uciążliwe, czasem lepiej pozostać niewidocznym.

Nazywam się Dominika i bardzo często (na prawdę BARDZO często)nawiedzają mnie wizje przyszłości. Na początku byłam mega szczęśliwa ze względu na swój dar. No bo spójrzcie prawdzie w oczy, kto by nie był. Zawsze wiem jaka będzie pogoda, więc nigdy nie zmoknę, nie zmarznę, ani nie zapomnę w razie potrzeby o okularach przeciwsłonecznych, znam pytania będące na klasówkach, więc moje oceny elegancko poszły w górę, a rodzice już mi nie trują na temat nauki. Jednak z czasem mój dar się wzmocnił. Teraz nie ważne co dotknę czy co pomyślę już znam odpowiedź. Biorę książkę do ręki i już wiem co się wydarzyło, kto zginął, kto z kim romansował. Tak samo jest z filmem. Straszne. Kolejny przykład. Zaczynam oglądać mundial. Pierwszy mecz, na który tak długo czekałam ( jestem fanką piłki nożnej ), ale co to za przyjemność, gdy tylko spojrzałam na telewizor już wiedziałam kto w której minucie strzeli gola, oraz jaki będzie wynik meczu... wow, świetna zabawa.. Inny przykład. Kiedy koledzy z klasy zauważyli, że zawsze wiem co będzie na klasówka, zaczęli mnie podejrzewać o jakieś dziwne układy z nauczycielami. Od teraz jestem nazywana kujonem i uwierzcie mi ale nie jest to miłe, a zwłaszcza, że nie mogę im wyjawić mojego sekretu, daru... przekleństwa?

Nazywam się Dominika i bardzo często (na prawdę BARDZO często)nawiedzają mnie wizje przyszłości. Na początku byłam mega szczęśliwa ze względu na swój dar. No bo spójrzcie prawdzie w oczy, kto by nie był. Zawsze wiem jaka będzie pogoda, więc nigdy nie zmoknę, nie zmarznę, ani nie zapomnę w razie potrzeby o okularach przeciwsłonecznych, znam pytania będące na klasówkach, więc...

Według mnie najbardziej niepraktycznym darem byłoby znajdowanie samych czterolistnych koniczynek - zwłaszcza, gdyby los z nas perfidnie kpił i wcale nie przynosił szczęśliwych chwil.

Według mnie najbardziej niepraktycznym darem byłoby znajdowanie samych czterolistnych koniczynek - zwłaszcza, gdyby los z nas perfidnie kpił i wcale nie przynosił szczęśliwych chwil.

Nadprzyrodzona moc. Nadprzypodzone przekleństwo. Widzę świat do góry nogami.
Czytam odwróconą gazetę. Oglądam odwrócone TV.
czy nie mogę być normalna ? czy nie mogę być jak inni?
Czasami czuję jak łzy płyną mi po czole. Czasami płaczę.


Nikt nie mógł tego zrozumieć.
Nikt nie mógł mi pomóc.
Zostałam sama.

Jestem inna.
Widzę świat odwróconymi oczami.Po swojemu.
Widzę świat na opak.

Nadprzyrodzona moc. Nadprzypodzone przekleństwo. Widzę świat do góry nogami.
Czytam odwróconą gazetę. Oglądam odwrócone TV.
czy nie mogę być normalna ? czy nie mogę być jak inni?
Czasami czuję jak łzy płyną mi po czole. Czasami płaczę.


Nikt nie mógł tego zrozumieć.
Nikt nie mógł mi pomóc.
Zostałam sama.

Jestem inna.
Widzę świat odwróconymi oczami.Po swojemu.
Widzę świat...

Myślę, że było by to zbyt szybkie mówienie. Sądzę, że taki dar to byłoby raczej przekleństwo jak w przypadku Julii. Szybko mówiąc nie mogłabym się z nikim dogadać, ponieważ nikt nie rozumiałby co do niego mówię. Choć nie wiem jak bym się starła to i tak mówiłabym jedno słowo na sekundę i nic by z tego nie wyszło. Nie mając przy sobie długopisu czy kartki nie mogłabym w jakikolwiek sposób przekazać jakiejś wiadomości. Zostają jeszcze migi, ale akurat byłaby to bardzo skomplikowana sprawa, to prędzej wyszłabym na głupią wymachując rękami na prawo i lewo niż doszłabym do jakiegokolwiek wyjaśnienia.

Myślę, że było by to zbyt szybkie mówienie. Sądzę, że taki dar to byłoby raczej przekleństwo jak w przypadku Julii. Szybko mówiąc nie mogłabym się z nikim dogadać, ponieważ nikt nie rozumiałby co do niego mówię. Choć nie wiem jak bym się starła to i tak mówiłabym jedno słowo na sekundę i nic by z tego nie wyszło. Nie mając przy sobie długopisu czy kartki nie mogłabym w...

Uważam, że w moim przypadku najbardziej niepraktyczną mocą byłaby umiejętność odczytywania tego co myślą inni. Prawdopodobnie wiele osób nie zgodziłoby się ze mną jednak sądzę, iż natłok wiedzy innych na różne tematy mógłby być przytłaczający i zniechęcałby mnie do spotykania się z innymi ludźmi. Poza tym takie naruszanie czyjejś prywatności jest według mnie okropne i uniemożliwiłaby normalne międzyludzki kontakty.

Uważam, że w moim przypadku najbardziej niepraktyczną mocą byłaby umiejętność odczytywania tego co myślą inni. Prawdopodobnie wiele osób nie zgodziłoby się ze mną jednak sądzę, iż natłok wiedzy innych na różne tematy mógłby być przytłaczający i zniechęcałby mnie do spotykania się z innymi ludźmi. Poza tym takie naruszanie czyjejś prywatności jest według mnie okropne i...