Kochana Anulko,
Tak bardzo dawno temu się widziałyśmy. Każda z Nas poszła w swoje strony. Czasami samotnymi wieczorami przypominam sobie te Nasze beztroskie lata kiedy razem chodziłyśmy potańczyć na zabawy, śmiałyśmy się z byle czego i miałyśmy swoje sekrety, o których nikt inny nie miał pojęcia. Do dziś zachowałam Nasze muszelki z nad morza, gdzie spędzałyśmy cudowne wakacje. Dnia, w którym się poznałyśmy nie zapomnę nigdy. A pamiętam go jakby to się wydarzyło wczoraj, nawet z najmniejszymi szczegółami. Wtedy nigdy nie przypuszczałam, że będę Cię uważała za najukochańszą siostrę. Z początku wydawał się to najgorszy dzień chyba w moim życiu. Przebywanie w szpitalu na same święta uważałam wówczas za coś okropnego i jakieś fatum. Potem podeszłaś do mnie Ty z takim samym humorem jak ja i w takiej samej szpitalnej pidżamce w biedronki. Pamiętam do tej pory Twój uśmiech pełen współczucia, chwile w których nawzajem się pocieszałyśmy i dodawałyśmy sobie otuchy w tak trudne dni. Od tamtej pory byłyśmy jak papużki nierozłączki... Jest to wspaniałe uczucie mieć przyjaciółkę, która pod każdym względem przypomina własną osobę oraz taką, która wysłucha kiedy trzeba i razem ze mną popłacze. Na koniec chce Ci z całego serca podziękować po prostu za to, że byłaś ze mną i nadal jesteś.
Twoja Marysia.

Kochana Anulko,
Tak bardzo dawno temu się widziałyśmy. Każda z Nas poszła w swoje strony. Czasami samotnymi wieczorami przypominam sobie te Nasze beztroskie lata kiedy razem chodziłyśmy potańczyć na zabawy, śmiałyśmy się z byle czego i miałyśmy swoje sekrety, o których nikt inny nie miał pojęcia. Do dziś zachowałam Nasze muszelki z nad morza, gdzie spędzałyśmy cudowne...

Hej K!
Pamiętam ten dzień, w którym się poznałyśmy. Siedziałyśmy razem na ognisku u kolegi, ale w pewnym momencie gdzieś sobie poszłaś. Targana czystą ciekawością poszłam Cię szukać, bo miejsce obok mnie było puste i nie za bardzo miałam z kim pogadać. Poszłam a Ty siedziałaś na pieńku drzewa zapłakana. Podeszłam do Ciebie i zaczęłyśmy gadać. Ucieszyłam się, że od początku mi zaufałaś i opowiedziałaś swoją historię. Najpierw wypłakałaś wszystkie zbędne łzy, a później zrobiłam wszystko, żeby Cię rozśmieszyć. I mi się to udało. Po dwóch godzinach wróciłyśmy do pozostałych i bawiłyśmy się w najlepsze.
To było tak dawno temu i od tego czasu przeszłyśmy przez wiele trudnych chwil. Potrafiłyśmy kłócić się niemiłosiernie, a po chwili tulić się jak siostry syjamskie.
Uwielbiam to, że możemy się pokłócić, powiedzieć sobie najgorsze słowa, ale jak ktoś inny spróbuje powiedzieć na jedną z nas złe słowo, ta druga warczy na niego jak wściekły pies.
I chociaż minęło już wiele czasu, a nasze więzi trochę się rozluźniły, chodzimy do różnych szkół, stawiamy pierwsze kroki w miłości i nie mamy już dla siebie czasu tak jak kiedyś, to gdy już znajdziemy dla siebie czas możemy rozmawiać ze sobą jakbyśmy nie rozstawały się na minutę i nigdy nie brakuje nam tematów do rozmów.
Dziękuję Ci za to I za to, że jesteś.
Twoja Najlepsza Przyjaciółka M.

Hej K!
Pamiętam ten dzień, w którym się poznałyśmy. Siedziałyśmy razem na ognisku u kolegi, ale w pewnym momencie gdzieś sobie poszłaś. Targana czystą ciekawością poszłam Cię szukać, bo miejsce obok mnie było puste i nie za bardzo miałam z kim pogadać. Poszłam a Ty siedziałaś na pieńku drzewa zapłakana. Podeszłam do Ciebie i zaczęłyśmy gadać. Ucieszyłam się, że od początku...

Droga przyjaciółko,

Pomogłaś mi znaleźć harmonię w duszy na łonie przyrody. Mogłyśmy wpatrywać się godzinami w błękit nieba, leżąc beztrosko na miękkiej trawie wśród polnych kwiatów. Nauczyłaś mnie kreatywności, przekształcając rozłożyste drzewo w przytulny dom, mogący pomieścić dwie nieduże dziewczynki. Wypełniałaś pustkę swą radosną obecnością. Przekazywałaś mi pogodę ducha nawet w pochmurne dni. Dzięki listom od ciebie zamykałam się w kolorowym świecie, pełnym życzliwości, odwagi i wiary w przychylne jutro. Nie pozwalałaś mi poczuć się samotną choćby przez chwilę, co wywoływało uśmiech na mej twarzy przed zaśnięciem. Co rano, przepełniona entuzjazmem wyskakiwałam z łóżka, bo wiedziałam, że będziesz. I byłaś. I za to dziękuję ci.

Droga przyjaciółko,

Pomogłaś mi znaleźć harmonię w duszy na łonie przyrody. Mogłyśmy wpatrywać się godzinami w błękit nieba, leżąc beztrosko na miękkiej trawie wśród polnych kwiatów. Nauczyłaś mnie kreatywności, przekształcając rozłożyste drzewo w przytulny dom, mogący pomieścić dwie nieduże dziewczynki. Wypełniałaś pustkę swą radosną obecnością. Przekazywałaś mi pogodę...

Moje Kochane,
Znamy się tyle lat. Tyle chwil razem spędzonych. Mamy dużo wspomnień, których nie zabierze nam nikt.
Często się kłócimy, lecz nie potrafimy nie odzywać się do siebie więcej niż parę godzin. To i tak mało. Wystarczy, że któraś z nas zrobi głupią minę, nawet przez przypadek, a już wybuchamy śmiechem. Czasami nawet tak głośno, że się za nami oglądają. Mamy dużo wspólnych pasji. Słuchamy jednakowej muzyki, lubimy rysować, czytać, kochamy zwierzęta. Wiele razem przeszłyśmy. Wspieramy się się w potrzebie. U Was zawsze można się wypłakać, zawsze mnie zrozumiecie. Kocham Was i nikt tego nie zmieni! Boję się, że jak pójdziemy do różnych szkół to wszystko się popsuje! Nie chcę tego. Znamy się przecież od pierwszej klasy podstawówki. Tyle lat razem, tyle chwil spędzonych razem, tyle płaczu, tyle miłych słów, tyle rad i tyle pocieszeń.
Kocham Was. Jesteście dla mnie wszystkim. Myślimy nawet tak samo. Nie wyobrażam sobie życia bez Naszej przyjaźni. Dziękuję Wam za wszystko! Dziękuję.

Moje Kochane,
Znamy się tyle lat. Tyle chwil razem spędzonych. Mamy dużo wspomnień, których nie zabierze nam nikt.
Często się kłócimy, lecz nie potrafimy nie odzywać się do siebie więcej niż parę godzin. To i tak mało. Wystarczy, że któraś z nas zrobi głupią minę, nawet przez przypadek, a już wybuchamy śmiechem. Czasami nawet tak głośno, że się za nami oglądają. Mamy dużo...

Kochana,
chciałabym Ci niezmiernie podziękować za to, że jesteś dla mnie jak anioł stróż. Kroczysz u mego boku niczym cień, który się troszczy, śmieje i opowiada rozmaite historie o mężczyznach. Co więcej jesteś dla mnie jak siostra, choć rzadko Ci to mówię. Sama wiesz jaka jestem, nawet lepiej niż ja sama. Po prostu nie umiem, nie umiem powiedzieć komuś prosto w oczy tego, co czuję. Zawsze omijam i będę omijała ten temat szerokim łukiem.

Dziękuję za długie przesiadywanie nad romansidłami. Dziękuję, że słuchasz moich żalów. Dziękuję, że zabierasz mi lody, kiedy mam złamane serce. Dziękuję, że podpowiadasz mi, co na siebie włożyć. Dziękuję za Dzień Leniucha. Dziękuję, że już w podstawówce mogłyśmy zawojować światem. Dziękuję, że masz cierpliwość mnie wysłuchiwać. Dziękuję, że wytrzymujesz godziny, gdy ja przeglądam książki w empiku. Dziękuję za podawane chusteczki. Dziękuję za niesamowite wsparcie. Dziękuję, że zawsze umiesz mnie zrozumieć. Dziękuję za uściski. Dziękuję, że rozumiemy się bez słów. Dziękuję za śmiech, który umiesz we mnie zapalić. Dziękuję za poprawianie humoru. Dziękuję za Twoje żarty. Dziękuję za to, że po prostu jesteś.

Nie wiem, co zrobiłabym bez Ciebie... Może właśnie teraz kupiłabym kota, ubrałabym się na czarno i siedziała w domu jak stara panna. To Ty jesteś dla mnie jak drugie słońce, które nadaje życiu szalonych barw. Od zawsze byłaś moją przyjaciółką i na zawsze ją będziesz. Dziękuję, dziękuję Ci za wszystko.

Twoja zapłakana przyjaciółka

Kochana,
chciałabym Ci niezmiernie podziękować za to, że jesteś dla mnie jak anioł stróż. Kroczysz u mego boku niczym cień, który się troszczy, śmieje i opowiada rozmaite historie o mężczyznach. Co więcej jesteś dla mnie jak siostra, choć rzadko Ci to mówię. Sama wiesz jaka jestem, nawet lepiej niż ja sama. Po prostu nie umiem, nie umiem powiedzieć komuś prosto w oczy tego,...

Skarbie,
Nawet nie pamiętam jak się poznałyśmy. Mieszkałyśmy od wieków na jednej ulicy, chodziłyśmy do jednej szkoły, miałyśmy te same wspomnienia. Pierwszą rzeczą, którą pamiętam jest wspólne siedzenie na podwórku i słuchanie muzyki z jednego walkmana – miałyśmy wtedy ok. 8 lat. Wspólna nauka, pierwsze miłości, pierwsze rozczarowania i te same sekrety. Wszystko to sprawiło, że stałyśmy się sobie bliskie, a nasza przyjaźń była najważniejsza.
Chciałam Ci tylko powiedzieć, że dziękuję za te wspólnie spędzone chwile, za to, że byłaś kiedy Cię potrzebowałam – kiedy zerwał ze mną chłopak, a Ty przybiegłaś do mnie o 9 wieczorem, po krótkim smsie „zaraz u ciebie będę”.
Dziś jesteśmy już dorosłymi kobietami. Masz wspaniałego męża, który świata poza Tobą nie widzi, ale mieszkasz daleko. Ułożyłaś sobie życie, masz wspaniałą pracę, a ja jestem szczęśliwa, że spełniłaś swoje marzenia. Mimo to tęsknię za Tobą, choć nie mówię tego, żebyś nie była smutna, ponieważ musiałaś wyjechać. Mimo tego nadal potrafimy rozmawiać o wszystkim, co daje nam szczęście i doprowadza do łez. Mimo wszystko nadal jesteśmy przyjaciółkami.

Skarbie,
Nawet nie pamiętam jak się poznałyśmy. Mieszkałyśmy od wieków na jednej ulicy, chodziłyśmy do jednej szkoły, miałyśmy te same wspomnienia. Pierwszą rzeczą, którą pamiętam jest wspólne siedzenie na podwórku i słuchanie muzyki z jednego walkmana – miałyśmy wtedy ok. 8 lat. Wspólna nauka, pierwsze miłości, pierwsze rozczarowania i te same sekrety. Wszystko to...

Hej Kicia! Pamiętasz jak to się zaczęło? Jako jedyna pomagałaś mi zbierać rozsypany w kinie popcorn, a ja powiedziałam Ci coś, co zmieniło Twoje życie. Dziś, po upływie kilku lat mieszkamy razem na 46 metrach kwadratowych i chcę Ci podziękować. Za to, że mnie codziennie znosisz mimo tego, że jestem nieznośna. Wysłuchujesz tych wszystkich moich problemów życiowych i miłosnych. Nigdy nie zawodzisz mnie i zawsze wiesz kiedy dać mi chusteczkę i lody. Pomagasz mi spełniać marzenia i wspierasz, gdy Ciebie potrzebuje. Robisz pyszne placki. Mogłabym wymieniać godzinami za co Ci dziękuję, ale ujmę to w jednym zdaniu. Dziękuję, że ja jedynaczka, zawsze marząca o siostrze, dzięki Tobie mam" prawie siostrę" mimo tego, że masz swoje dwie. I mam świadomość, że ta moja przyszywana siostra będzie ze mną zawsze, bo jesteśmy już rodziną. A rodziny, szczególnie tej z wyboru, nigdy się nie opuszcza. Kocham i dziękuję. E.

Hej Kicia! Pamiętasz jak to się zaczęło? Jako jedyna pomagałaś mi zbierać rozsypany w kinie popcorn, a ja powiedziałam Ci coś, co zmieniło Twoje życie. Dziś, po upływie kilku lat mieszkamy razem na 46 metrach kwadratowych i chcę Ci podziękować. Za to, że mnie codziennie znosisz mimo tego, że jestem nieznośna. Wysłuchujesz tych wszystkich moich problemów życiowych i...

Nel,
Ile to już lat trwa nasza przyjaźń? Wydaje mi się, że znamy się od zawsze. I w każdej z tych chwil mogłam na Ciebie liczyć. Wiem, że nigdy nie zapomnę o tym, jak zawsze chciałam mieć siostrę, a później poznałam Ciebie i pomyślałam sobie: "jakby była moją siostrą". Byłaś przy mnie nawet wtedy, gdy ja sama nie mogłam już poradzić sobie z tym wszystkim, kiedy świat zdawał walić mi się na głowę.
Przez cały ten czas sądziłam, że odwrócisz się ode mnie jak wszyscy inni. Ale nie... ty zostałaś. Z tych zwyczajnych przyjaciółek stałyśmy się sobie bliższe niż ktokolwiek inny i wiem, że mogę nazywać Cię moją siostrą.
Dzisiaj, gdy słońce świeci, wszystkie problemy na chwilę przestały się liczyć, a ja znowu nie czuję bólu, kiedy muszę się uśmiechnąć, piszę do Ciebie list (taki, jak te, które pisałyśmy będąc w gimnazjum i planując wyjechanie na studia razem z naszym przyjacielem, wspólne mieszkanie), a w liście tym chcę Ci powiedzieć tylko jedno: dziękuję. Czasami to jedno słowo podobno nie wystarcza, ale nie znam innego, które lepiej wyraziłoby to jak bardzo jestem Ci wdzięczna. Twoja przyjaźń znaczy dla mnie bardzo wiele, a teraz chcę Ci tylko podziękować za to, że jesteś. Nic więcej.

Nel,
Ile to już lat trwa nasza przyjaźń? Wydaje mi się, że znamy się od zawsze. I w każdej z tych chwil mogłam na Ciebie liczyć. Wiem, że nigdy nie zapomnę o tym, jak zawsze chciałam mieć siostrę, a później poznałam Ciebie i pomyślałam sobie: "jakby była moją siostrą". Byłaś przy mnie nawet wtedy, gdy ja sama nie mogłam już poradzić sobie z tym wszystkim, kiedy świat zdawał...

Przyjaźń jest ogromnym darem, a szczęściarzami są Ci którzy mają do kogo skierować takie słowa. Jestem jedną z nich, ale ponieważ książkę już przeczytałam, to to co chciałabym tu napisać powiem tym, którzy na to zasłużyli osobiście, a Wam życzę miłej zabawy, a zwycięzcom z góry gratuluję:):)

Przyjaźń jest ogromnym darem, a szczęściarzami są Ci którzy mają do kogo skierować takie słowa. Jestem jedną z nich, ale ponieważ książkę już przeczytałam, to to co chciałabym tu napisać powiem tym, którzy na to zasłużyli osobiście, a Wam życzę miłej zabawy, a zwycięzcom z góry gratuluję:):)