Mimo w sumie ogólników, mogą znaleźć się tu jakieś spojlery więc kto jest w trakcie lub przed lekturą ten ... czyta na własną odpowiedzialność ;)
Z jednej strony autor (Krzysztof Umiński) zrobił kawał dobrej roboty o czym świadczy ... ilość przypisów, spis wybranych źródeł materiałów czy indeks postaci pojawiających się na łamach książki. Ale z drugiej strony "Trzy tłumaczki" to jedynie zasygalizowanie że istnieje ktoś taki jak tłumacz (z obecności którego tak naprawdę mało kto zdaje sobie sprawę) i rzucenie światła na konkretne, w tym wypadku pań J. Guze, A. Przedpełskiej-Trzeciakowskiej i M. Skibniewskiej, nazwiska.
Z sześciu rozdziałów te nieparzyste poświęcone są wyżej wymienionym tłumaczkom i ... cóż, pozostawiają wiele do życzenia bo tak naprawdę niewiele dowiadujemy się o ich życiu tak z listów pisanych z różnych miejsc, czasem w mniejszych, czasem w większych odstępach, przez J. Guze czy z ploteczek (bo nie wiem jak to inaczej nazwać) o M. Skibniewskiej. Przyzwoicie wypada, na tle pozostałych, rozdział o A. Przedpełskiej-Trzeciakowskiej, może dlatego że najbliżej mu do biografii z prawdziwego zdarzenia.
Rozdziały parzyste (osobiście te ciekawsze) poświęcone są twórczości Camusa, Faulknera i Tolkiena oraz "potyczkom" pań z ich tłumaczeniami. Tu można znaleźć całkiem sporo ciekawych faktów o których niemiało się (no przynajmniej ja) pojęcia. O problemach jakie spadły na Camusa po publikacji "Człowieka zbuntowanego", o drodze od "fumu szumu" do "wściekłości i wrzasku" czy o tym co było czytane przez internowanych podczas stanu wojennego czy czym zaczytywał się Cz. Miłosz u kresu swego życia (tu to każdy może się zdziwić :)).
Mimo wszystko książka godna przeczytania co nie zmienia faktu że życie osobiste i zawodowe bohaterek "Trzech tłumaczek" (jak i zapewne kilku innych tłumaczy i tłumaczek) warte jest tego by powstały o nich kompleksowe biografie.
---
Teraz (no może nie tak od razu ;)) w ramach uzupełnienia lektury książki tłumaczek. Na początek "Biały Kieł" J. Londona w tłumaczeniu A. Przedpełskiej-Trzeciakowskiej, a na stosiku czekają już ostatnia, niedokończona powieść Camusa "Pierwszy człowiek" w tłumaczeniu J. Guze oraz w tłumaczeniu M. Skibniewskiej "Własne życie" W. Saroyana.

Mimo w sumie ogólników, mogą znaleźć się tu jakieś spojlery więc kto jest w trakcie lub przed lekturą ten ... czyta na własną odpowiedzialność ;)
Z jednej strony autor (Krzysztof Umiński) zrobił kawał dobrej roboty o czym świadczy ... ilość przypisów, spis wybranych źródeł materiałów czy indeks postaci pojawiających się na łamach książki. Ale z drugiej strony "Trzy...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Ja, bardzo chętna również. 

Ja, bardzo chętna również. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Ja! 

Ja! 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Ja też 

Ja też 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Oczywiście ja też 😀 Dostosuję się z terminem 😀

Oczywiście ja też 😀 Dostosuję się z terminem 😀

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Cierpliwie się doczekałem ;)

Cierpliwie się doczekałem ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post