Jeśli chodzi o papierowe to polecam aplikację mobilną "Moja biblioteka" - jest do pobranie w Google Play w wersji polskiej. https://antyweb.pl/moja-biblioteka
Najszybciej katalogują się książki z XXI wieku, bowiem po skanie kodu kreskowego. Od 1982 polskie posiadały już kod ISBN, więc dla tych wystarczy go wpisywać.
Samemu można stworzyć tyle pól rekordów, ile się chce, aby potem łatwo wyszukiwać. Domyślnie są też pola z nazwą serii etc.
Niestety, nie obejmuje e-booków. Te, jak i audiobooki (których mam mało) kataloguję w mojej biblioteczce na upolujebooka.pl. Niestety jest ona słaba w zakresie wyszukiwania (nie można dodać nowych pól ani skorygować istniejących).
Pozdrawiam

Jeśli chodzi o papierowe to polecam aplikację mobilną "Moja biblioteka" - jest do pobranie w Google Play w wersji polskiej. https://antyweb.pl/moja-biblioteka
Najszybciej katalogują się książki z XXI wieku, bowiem po skanie kodu kreskowego. Od 1982 polskie posiadały już kod ISBN, więc dla tych wystarczy go wpisywać.
Samemu można stworzyć tyle pól rekordów, ile się chce,...

@Marcin w półkach dodatkowych na LC jest półka Posiadam, ale można przecież sobie dodawać półki dowolnie lub zmieniać ich nazwy. obok nazwy PÓŁKI jest kółko zębate i pozwala na dodawanie lub zmianę nazw półek. 
Ja mam część książek wpisanych na LC, chociaż od dawna moje dzieci bawiły się w bibliotekę, więc mam papierowy skoroszyt z książkami ze starej biblioteczki a nowe kataloguję w zestawieniu komputerowym.

@Marcin w półkach dodatkowych na LC jest półka Posiadam, ale można przecież sobie dodawać półki dowolnie lub zmieniać ich nazwy. obok nazwy PÓŁKI jest kółko zębate i pozwala na dodawanie lub zmianę nazw półek. 
Ja mam część książek wpisanych na LC, chociaż od dawna moje dzieci bawiły się w bibliotekę, więc mam papierowy skoroszyt z książkami ze starej biblioteczki a nowe...

Ja korzystam z aplikacji na telefon "Memento", która działa trochę jak Exel, tyle że Exela nie lubię, a ta apka jest całkiem spoko. A w razie czego można sobie z niej wyeksportować dokument do Exela. Głównym plusem jest to, że samemu sobie można dostosować jak ten katalog ma wyglądać. Bo większość takich spisów dedykowanych do książek ani trochę mi nie odpowiadała...

Ja korzystam z aplikacji na telefon "Memento", która działa trochę jak Exel, tyle że Exela nie lubię, a ta apka jest całkiem spoko. A w razie czego można sobie z niej wyeksportować dokument do Exela. Głównym plusem jest to, że samemu sobie można dostosować jak ten katalog ma wyglądać. Bo większość takich spisów dedykowanych do książek ani trochę mi nie odpowiadała...

Polecam darmowy Calibre. Co prawda jest przestawiany bardziej, jako program do e-booków, ale absolutnie nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zrobić sobie katalog papierowych książek na półce, czy audiobooków. Są wtyczki do pobierania opisów i okładek z LC i innych źródeł, jest możliwość dodawania własnych pól danych (np. lokalizacja: na półce/pożyczone/ebook na komputerze albo ostatnio przeczytano: 03.01.2022). Są kategorie, słowa kluczowe/etykiety, przeglądanie w tabeli/po okładkach itd.
Używam z powodzeniem od lat i bez tego programu już dawno bym się pogubił, co czytałem, a co nie.

Polecam darmowy Calibre. Co prawda jest przestawiany bardziej, jako program do e-booków, ale absolutnie nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zrobić sobie katalog papierowych książek na półce, czy audiobooków. Są wtyczki do pobierania opisów i okładek z LC i innych źródeł, jest możliwość dodawania własnych pól danych (np. lokalizacja: na półce/pożyczone/ebook na komputerze...

Tak jak pisano wczesniej na LC jest możliwość dodawania własnych półek i etykiet, tak samo na Goodreads. Ja czytam zazwyczaj książki w ramach abonamentu Legimi lub wypożyczam z bibliotek, jeśli coś kupuje to raczej z antykwariatów internetowych i z mojego doświadczenia wszelkie katalogi i tak muszę sama uzupełniać dodając książkę do serwisu, więc jest przy tym trochę zabawy.

Tak jak pisano wczesniej na LC jest możliwość dodawania własnych półek i etykiet, tak samo na Goodreads. Ja czytam zazwyczaj książki w ramach abonamentu Legimi lub wypożyczam z bibliotek, jeśli coś kupuje to raczej z antykwariatów internetowych i z mojego doświadczenia wszelkie katalogi i tak muszę sama uzupełniać dodając książkę do serwisu, więc jest przy tym trochę zabawy.