-
ArtykułyCzytamy w majówkę 2024LubimyCzytać101
-
ArtykułyBond w ekranizacji „Czwartkowego Klubu Zbrodni”, powieść Małgorzaty Oliwii Sobczak jako serialAnna Sierant1
-
ArtykułyNowe „Książki. Magazyn do Czytania”. Porachunki z Sienkiewiczem i jak Fleming wymyślił BondaKonrad Wrzesiński1
-
ArtykułyKrólowa z trudną przeszłościąmalineczka740
Cytaty z tagiem "thorne" [15]
[ + Dodaj cytat]- Jestem fatalistą, to proste. - Szeregowiec posłał mu ironiczne spojrzenie. - Lęk wynika z niepewności. Ja wiem, że coś się popsuje.
- Od kiedy brak świadków przeszkadza? - zdziwił się Szczeniak.
- Sam brak świadków nie.(...) Natomiast wybijanie świadków wyraźnie sugeruje, że nie chcieliśmy, by coś zobaczyli. Dobry oficer po stronie Imperium zacząłby się pewnie zastanawiać, co to było, skoro przecież nie ukrywaliśmy ani startu promu, ani jego kursu.
- Dobrze jest nadawać się gdzieś, gdzie rekrutom stawia się wymagania inne niż liczba kończyn. Miłe uczucie, powinieneś kiedyś sprawdzić.
- Mamy jakieś pięćdziesiąt procent, słyszałeś Brisbane'a - odparł niezrażony Thorne. - Rzut monetą nie mieści się w mojej definicji wysokich szans.
Szeregowiec wyglądał jak swoja własna wersja wcielenia niewinności, pechowo dość odległa od powszechnie uznawanej. Marcin przez chwilę zastanawiał się, jak duży popełnił błąd, wyznaczając akurat jego do kontaktu z kimkolwiek.
- Mam to! - rzuciła radośnie do kolegów. - Jestem królową łączności!
- Jeśli tylko o tym mówi owa wiadomości - na posłaniu pod ścianą Thorne otworzył jedno oko - uznaję to za spory zawód.
- Mogę cię postawić na stymach. - rzucił z przekąsem Thorne, przykrywając medplastrem piankę antybiotykową. - Pociągniesz jeszcze ładnych parę godzin, zanim umrzesz.
- Żadnych głupich komentarzy - mówił Thorne, obserwując przez przednią szybę ciężarówki oczekujących na nich ludzi. - Von Braun może wyglądać pociesznie, ale to silny gracz.
- Jak silny? - zainteresował się Szczeniak. - Znaczy, jak silny może być ktoś, kto działa wewnątrz bazy wojskowej?
- Nigdy-nie-znajdą-twojego-ciała-silny. - Mina Sorena Thorne'a wyraźnie sugerowała, że szeregowiec nie żartuje.
Thorne zmrużył lekko oczy, a na jego usta wpełzł ironiczny uśmieszek.
- Cały pododdział, tak - odpowiedział szybko Wierzba. Nie chciał ryzykować, że szeregowiec zepsuje całe spotkanie, zachowując się... cóż, jak zwykle.