-
ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant1
-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński31
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać406
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Cytaty z tagiem "rzeszów" [2]
[ + Dodaj cytat]Tęsknię za domem, za Polską w sposób niewiarygodny. obawiam się, że wręcz chorobliwy, bo nie do wytrzymania! Nie cieszy mnie żadne tam niebo, upał i inne uroki Południa. O wiele szczęśliwsza byłam w Rzeszowskiem, w Bieszczadach, gdzie trzeba było saniami do sali (zimnej) dojeżdżać... Anna German, "Z listu do Jana Nagrabieckiego", Neapol 1967
Otóż pewien biedny Żyd w Rzeszowie starał się o stanowisko sługi bożniczego. Ponieważ okazało się, że nie posiada sztuki pisania - stanowiska nie otrzymał. Żyd, nie mogąc znaleźć w Rzeszowie żadnego zajęcia, sprzedał swe graty i wyjechał do Ameryki. Tu mu się poszczęściło. Najpierw prowadził drobny handelek, potem handel hurtowy, przeprowadził kilka udanych transakcji giełdowych, wreszcie doszedł do olbrzymiej fortuny. Zaabsorbowany robieniem pieniędzy, nie miał czasu nauczyć się pisać. Wszystkie listy, czeki, zobowiązania podpisywał zań szwagier. W międzyczasie ożenił się. Pewnego dnia jednak szwagier zachorował, a tu sekretarz przynosi mu czeki do podpisania. Po chwili wahania, poleca, by sekretarz podpisał je jego nazwiskiem. "Czy pana prezesa boli ręka?" - pyta sekretarz, a ten mu odpowiada: "nie, po prostu nie umiem pisać". Wówczas sekretarz, patrząc nań z uwielbieniem, woła: "boże, jakim pan byłby wielkim finansistą, gdyby pan umiał pisać". A na to milioner: "Nie, panie, gdybym umiał pisać, byłbym sługą bożniczym w Rzeszowie i zarabiałbym dziesięć dolarów miesięcznie".